mała zemsta na współlokatorce?

Jak w temacie. Mam okropną współlokatorkę. Nigdy nie sprząta, pomimo zrobionego grafiku, nie myje naczyń po sobie, zostawia śmierdzącą rybę w kuchni, nie spłukuje po sobie toalety, pali w pokoju pomimo umowy z właścicielką o zakazie palenia w mieszkaniu, trzaska drzwiami tak,że w nocy minimum trzy pobudki i wiele innych! Dowiedziałam się że dużo rzeczy robi typowo złośliwie (od znajomych). Próbowałam delikatnie, prosiłam, zwracałam uwagę, ale to nic nie dawało. Więc jak Kuba Bogu tak Bóg Kubie! Planuje małą zemstę. Jakieś propozycje? :D

wlej jej do szamponu kleju ;p

jak i ona ma Ciebie

śpij w kuchni bez majtek. w odwecie za tą rybę

z tym szamponem niegłupi pomysł, możesz jej czegoś dolać do szamponu albo odżywki. Ale to taka mini zemsta

miałam to w dupie aż nie dowiedziałam się, że to złośliwe! należy jej się

do jogurtu/jedzenia jej :p

i papier toaletowy skitraj gdzieś, zanim jej się zacznie rewolucja :)

Ja bym dodatkowo wszystkiete brudne gary/śmierdzące ryby wrzuciła jej do pokoju :P

oo, z tym środkiem przeczyszczającym dobre! Ale dodatkowo dałabym jeszcze coś do tego szamponu :D

haha myślałam o jogurcie, ale zwracając uwagę na fakt jej nie spłukiwania toalety obawiam się, że zrobiłabym sobie samej psikusa!

nie, najlepiej dorzuc jej ten srodek zanim wyjdzie z domu, niech lata po miescie i szuka toalety :D

możesz też nasikać do kubeczka/pojemnika z atomizerem i rozkropić jej po łóżku :p (ta opcja jest dobra tylko wtedy, kiedy macie osobne pokoje i masz wystarczająco dużo czasu, żeby zdążyło to przeschnąć ) :D

albo rybe wrzucic głęboko pod łózko (o ile nie macie wspólnego pokoju rzecz jasna) smród gwarantowany, gorzej z lokalizacją

http://www.youtube.com/watch?v=OSzTBx3moEw takie coś też możesz zrobić :D jeśli szkoda ci pudru-uzyj mąki

A potem od odbije piłeczke i tak w . A potem sama bedziesz się bała używać swoich kosmetyków bo mogą być z wkładką.:) Masz 3 wyjścia zakcptować i ją olewać. Drugie bardziej drastyczne wyprowadzić z mieszkania. Trzecie sama się wyprowadzić. Ale czemu ona tobie robi na złość, może zaszłaś jej za skórę czyms. skąd znajomi to wiedzą że to na złość? Są wspólni znajomymi?

a ta współlokatorka się nie boi, że dziewczyna zacznie odbijać pałeczkę?:D takim nie wolno popuszczać, bo wejdą na głowę

Skoro nie reaguje na prośby to znaczy ze ma ja w dupie dzisiaj ta jej naleje do szamponu a tamta jutro jej wrzuci jakąs trutkę do żarcia. najwyraźniej to jakaś psycholka. Mi wspólkotarka groziła że mnie zabije. Postraszyłam policją 5 minut i się wyprowadziła.

planuje się zemścić przed wyprowadzką, żeby nie było odwetu ;p

to zemscij sie porzadnie

Rozpruj delikatnie podszewkę w jej zimowej kurtce, zaaplikuj makrelę w oleju w woreczku foliowym i zaszyj, a później zaraz się wyprowadź :D

dobre:)

w fazie jej planowania i wyobrazania sobie jej efektu. Nie wierz tym znajomym tylko pogadaj na serio ze wspollokatorka. Nie wierze, zeby ktos robil takie rzeczy na zlosc.

Rozpruj delikatnie podszewkę w jej zimowej kurtce, zaaplikuj makrelę w oleju w woreczku foliowym i zaszyj, a później zaraz się wyprowadź Dobreee :D

nie zawahałabym się jej nawet klocka walnąć na poduszce jak taka małpa wstrętna :)