jestem upalona pogadam !

śpi teraz dziad jeden , tak mnie wpienia że kosmos, kurva że ja tatusia nie słuchałam jak mówił miłość mozesz mieć na boku ,do małzeństwa potrzeba rozsądku.

Matka która jara zielsko też mi się dobrze nie kojarzy

nie wiem co ci więcej napisać przemyśl zastanów się zrób wszystko, żeby być szczęśliwą życzę Ci powodzenia

Widać ciacho że nic o kobiecych problemach nie wiesz

a ja mam taki temat czy jak nie odczuwam potrzeby masturbacji i nie wyobrażam sobie w czym miałoby mi to pomóc to jestem patologią? bo tak mi dwa nicki powiedziały na pewnym temacie? i się wywyższały

bo ty młodsze ciacho myślisz że twoja matka to z obrazu marii zeszła ,no może ale tej z konopi. Matki też chcą pożyć o ile nie uniemożliwia to bycia rodzicem jest ok. Ja np alko nie pije bo mi nie smakuje ,wole buchnąć.

Takie czasy, z koguta domowego tez przeciez masz pozytek. Jak pieniedzy nie brakuje to jest w porzadku.

whedif :D:D ty to chyba po holandi juz piszesz:D

tak to kogucina domowa ,rosolek dziś gotował bo ja miałam troche roboty zaległej , chatka sprzątnięta ,dziecko nauczone ,w sumie ok ,ale ja bym chciała być chwile kobietą ,nie herosem

uważasz to pytanie za niestosowne? ja na ogólnym się pytałam poważnie. nie wiedziałam że jestem patologią a wszyscy mi usiłują wmówić bo nie uprawiam pseudo-seksu. jak nie chcecie o tym rozmawiać to nie. dać linka do tematu?

no daj linka zobaczę ,ale nie mogę uwierzyć w to co piszesz ,to jakieś prowo normalnie

i dla mnie nie jestes żadna patologia , jedni mają takie potrzeby inni mają inne ,każdy ma swój temperamwent i swoje sposoby zaspokajania potrzeb.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4534657&start=60 dwie ostatnie strony co jest niewiarygodne? ich wywyższanie się czy moja "patologia"?

ja jeśli już w ogóle to miałabym jakąś tam potrzebę seksu z normalnym facetem a nie seksu z moją ręką:O pseudo-seks no kurva

napisałam post niżej , nie jest patologią ani masturbacja ani jej brak ,patologią jest natomiast sexualne opętania ,jak i nie odczuwanie potrzeb sexualnych w ogóle ( pociągu do plci przeciwnej ,nie własnej dłoni)

mnie się zdaje że sex z własną łapą to nowy trend , owszem niektórzy lubili ,lubią i lubieć będą i ok -nic w tym złego ,reszta biega za medialnym stadem baranów.

wh... "nie wiedziałam że jestem patologią" ja sie wczoraj dowiedziałam ze jestem zboczona, takze nie wiem kto ma lepiej.

Whedif ewidentnie masz coś z głową:o oczekujesz tolerancji nie okazując jej innym. Nie chcesz nie masturbuj się ale swoje teorie z pseudo sexem zachowaj dla siebie. Nie chcesz by obrażano ciebie to i ty nie obrazaj

ja obraziłam kogoś gdzie? to masturbacja to seks? nie, więc można powiedzieć pseudo-seks poczułeś się obrażony bo "obrażono" Twoją formę praktyk seksualnych? kurwa o co chodzi na tym forum

Masturbacja to nie żaden nowy trend spalona. Ludzie to robili robią i robić będą tyle że kiedyś było to tematem tabu i pierdolamento katoli że od tego się ślepnie rosną włosy między palcami i inne chore bajki

myślisz że masturbacja to sposób na manifestacje antykatolicyzmu? :-P

ale ja nie mówię że jest to coś złego. tylko nie widzę zastosowania

Whedif masz 11 lub mniej lat prawda? Powiedz że masz

Zastosowanie jest i na dobra sprawę nie jest złe

23. co ma wiek do tego jestem aseksualna heteromantyczna. czy jakoś tam. czytasz tamten temat? to naukowe określenie.

młodsze ciacho ,to doprecyzuje - chodzi o ten wszechobecny kult cycków , tv mi ocieka sexem ,lubię sex ,wszyscy go lubią ,ale to się kurva stało obrzydliwe Za moment z monitora wyskoczy mi kutas ,z radia wyleci pizda ,a tv zabije dwoma silkonami. Sex juz nie ma dla nas ludzi tajemnicy i przez to jest nudny

a jeszcze rozumiałabym gdyby pisali że to ma WZBUDZIĆ podeniecenie. ale to ma ROZŁADOWAĆ:) coś co nie istnieje:) podniecenie bez przyczyny. absurd

whdif - tobie po prostu masturbacja nie pomaga rozładowac stresa tak ?

Nie czytam, próbuje wyrozumiec twój tok myślenia. I ni wierze by 23latka wstawiala co rusz to debilne xd

ide na balkonik ,tym, razem na papierosa ,nie uciekajcie bo mnie czeka bezsenna noc ,złam na męża okropnie;/