Jak mozna definitywnie zniszczyc związek byłego ??? prosze o pomoc

jw dodam tylko że on ze mną się nie prześpi bo w tamtą zapatrzony jak głupi.

A dlaczego chcesz zniszczyć jego związek?

no wlasnie. jak wyzej... dlaczego? i po co?

Ale przepraszam, po co chcesz to zrobić? Zazdrość?

Zostawił mnie po 3 latach mówiąc tylko Anetka bo się zakochałem i tyle. powiedziałam rozumiem pobiegłam ryczeć i wyszedł.I koniec nie podaruje mu tego,udaje miłą ale chcę ich zniszczyć!!!jak można zakochać się w kimś kochając niby mnie tak?

daj czlowiekowi zyc glupia zawistna pindo

Nie kochał nigdy Ciebie

tobie juz nic nie pomoze, jestes zlym czlowiekiem :(

Mam rozumieć, że wolałabyś aby Cię zdradzał? Ciesz się, że załatwił to jak kulturalny człowiek mówiąc Ci to bezpośrednio, a nie kręcił jak działał na 2 fronty. Każdy ma prawo się odkochać i odejść, a Ty chcąc się za to zemścić zachowujesz się jak dziecko, któremu zabrano zabawkę.

ja rozumiem ze tak czujesz. i masz do tego prawo. ale chcac sie mscic na nich mscisz sie na sobie. nie rob tego. nie rob tego z takich pobudek. zemsta--bo tego pragniesz nie jest dobra DLA CIEBIE.dlaczego nie zaczniesz budowac swojego zycia? jaki masz z tym problem. dlaczego chcesz karac? naprwde tak trzeba? dlaczego?

dobrze że cie zostawił wywłoko,najwidoczniej tamta jest naprawdę miła,a ty jesteś aktorką!Nie mam rady dla ciebie!

psychopatka

kilku latach, ale powodem nie bylo zakochanie chociaz z wiazal sie z inna. Rozwalilam ich zwiazek z premedytacja i wielka radoscia:P

Bo ja go naprawdę kocham ,wiem że to szczere to nie mój pierwszy związek,,on mnie nosił na rękach był mną zafascynowany i co???? tak naprawdę nie kochał? tak mi piszecie? on był aż za szczery powiedział dokładnie to samo że teraz wie że nie byłam jego miłością i jak nie mam się mścić? za oszustwo za zabawę w uczucia?

co zrobiłaś napisz proszę

Dziewczyno, wtedy kochał, teraz nie kocha - koniec kropka. Każdy ma prawo zmienić zdanie, a Tobie nic do tego. Nie skrzywdził Cię w żaden sposób, a po prostu odszedł. Nie możesz kogoś na siłę zmusić aby był przy Tobie.

ja mialam lepsza sytuacje, bo on cos czul do mnie i po rozstaniu musielismy ze soba jeszcze mieszkac przez jakis czas. Przespalam sie z nim. Raz, potem drugi, uwodzilam go, zrobilam pare akcji na pt. potrzebuje twojej pomocy:P Gdy juz zaczal sie wahac czy wciaz byc z tamta to sie ulotnilam:D tak po prostu by wiedzial, ze mi nie zalezy i wtedy wlasnie totalnie ocipial na moim punkcie, dzwonil, pisal smsy, chcial sie spotykac. No i rozstal sie z nia:)

mnie tez zostawil po, zawistne bydle z ciebie.

mój nie będzie chciał ze mną spać zawinał majdan szybko więc to odpada

nie niszcz! uporaj się ze swoimi problemami, ze swoja psychiką :)

dlaczego mnie nazywasz zawistna?:( Przeciez teoretycznie ja bylam wolna, nie musialam byc wierna, on zas nie chcial. Mial wybor, przeciez go nie zmusilam:D Autorko jak dlugo jestescie po rozstaniu, bo przez pierwsze 2 miesiace ja tea moglam zapomniec o jakimkolwiek seksie:P

JEST JEDEN SWIETNY SPOSÓB,powiedz jej ,niby w trosce ,że zrobilas badania i ze jestes zarazona brodawczakiem ludzkim,on przenosi sie drogą płciową wywolując u kobiety raka szyjki macicy ,ty to masz ,on też oczywiscie i ona miec będzie ,albo hiv badania łatwo na drukarce można podrobic wynik ,zmieniajac z niegatywnego na pozytywny,ale bodawczak lepszy,nie do sprawdzenia od razu a wywołuje u kobiet strach...też bym sie mściła na skurwielu

"Przeciez teoretycznie ja bylam wolna, nie musialam byc wierna, on zas nie chcial. Mial wybor, przeciez go nie zmusilam" to, że on okazał się słabym dupkiem to jedno, jednak ty wykazałaś się zwyczajną zawiścią. Jeżeli masz problem z definicją tego słowa, to sprawdź w necie co ono oznacza, wtedy nie będziesz się mnie pytała dlaczego nazywam cię zawistną. Jesteś małym człowieczkiem, który chce niszczyć innych, którzy nie działają zgodnie z twoim planem/zamiarami - jesteś po prostu żałosna.

posluchaj tego co mowi WHO ) kochal. nie kocha. powiedzial, odszedl. nie w nim problem tylko w tobie. bylas miloscia zycia . ale jak sie okazalo w pewnym okresie zycia. dla niego. to jest jego problem. twoj jest taki zeby zrozumiec ze nikogo nie masz na wylacznosc tak naprawde... takie jest zycie. czy zostawil cie elegancko (w miare?) nie mscij sie. jesli bedziesz pielegnowac to uczucie zemsty TYM GORZEJ DLA CIEBIE, Zostaw to. postaraj sie od tego odciac ale nie mscij sie . postaraj sie nie mscic. to najslabsze co mozesz zrobic.

Posluchaj moja droga badz moj drogi, ja bylam pierwsza czy to sie podoba komus czy nie. Zwiazal sie z nia by zapomniec o mnie, a mi sie to owszem nie podobalo, bo widzisz to nie zawisc to po prostu taka moja wredna natura, ze bylam i chcialam byc na pierwszym miejscu, zreszta bylam pierwsza, ona na doczepke. Wolal mnie. Dupek czy nie ja zadbalam o to by ona zniknela z jego zycia chociaz do niej zadnych pretensji nie mam. Biedna nieszczesliwa kobieta z niej wtedy byla. Ja swoje tez przeszlam i nie widzialam powodu by marnowac tyle lat, wspolnego domu dla jakiejs panienki, ktora mialaby mnie niby zastepowac. I bylabym w stanie zrozumiec jakby ona byla przygoda, ok ja po rozstaniu tez z kims odreagowalam, ale oddawac jakiejs pindzie polowy swojego zycia nie mialam zamiaru.

Brodawczaka ma tyle osób, że byś się zdziwił.

ja pisalam emaile do niej na naszej klasie z falszywego konta, ktore mialam juz od dluzszego czasu. pisalam dokladnie tak: witaj/ chcialabym sie dowiedziec co jest grane i mam nadzieje, ze dowiem sie od Ciebie. Tomasz mowi, ze juz nie jestescie razem, a ja widze wasze wspolne zdjecie na twoim profilu. czy to prawda? martwi mnie to. spotykamy sie od kilku tygodni i boje sie, ze on mnie klamie......bla bla vbla vla..... tak napisalam, a wiem, ze on pracuje i wyjezdza czesto w delegacje, praktycznie co tydzien. :)

"ja bylam pierwsza czy to sie podoba komus czy nie." Co za tłumaczenie... "zaklepałam go to teraz nie ma prawa już odejść, a jak odejdzie to go zniszczę". Jeszcze wiele brakuje ci do wejścia w świat dojrzałych ludzi. Dla twojej wiadomości, nie wystarczy skończyć 18 lat, mieć cycki, czy nawet dziecko aby być dojrzałym człowiekiem. Dojrzałość to wewnętrzny kompas mówiący, że pewne zachowania są po prostu poniżej krytyki. "to nie zawisc to po prostu taka moja wredna natura" skoro masz wredną naturę to na nic lepszego nie zasługujesz aniżeli bycie odtrącaną. Popracuj nad charakterem, bo na razie to twoje zachowania było dziecinne i żałosne.

hmm... jakby ci to powiedziec:P wlasnie spytalam go czy zaluje tego co zrobilam to powiedzial smiejac sie, ze wrecz przeciwnie, bo dzieki temu zrozumial ze tylko ze mna moze byc szczesliwy:D Dojrzalosc to nie tylko pieprzenie o tym na forum to tez umiejetnosc dbania o swoje interesy. Nie wiem jaka idiotka trzeba by bylo byc by odpuscic na moim miejscu:P

Nie wiem jak wyglądała twoja sytuacja i mnie to jakoś szczególnie nie interesuje. Jedno jest pewne. Zachowałaś się jak dziecko. Nie martw się, jeszcze nie jedna mu zawróci w głowie ;), a Ty wiecznie atrakcyjna nie będziesz. Jeżeli umiesz zatrzymać faceta tylko za pomocą uwodzenia (charakter masz, jak sama napisałaś "wredny") to nie wróżę udanej przyszłości.