Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kamilia97

Pomozcie... :(

Polecane posty

Gość Kamilia97

Mamy dziecko (rok i 3 miesiace) tesciowa powiedziala ze jesli przyjedziemy do niej na swieta to ona i tak bedzie palic w domu - jechac do neij czy nie? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie jechała
zajebista babcia :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia97
Mieszkalismy wczesniej z nia i ona caly czas palila jak bylam w ciazy i potem jak urodzilam to tez palila w domu... :( Zal mi meza ze nie spedzi swiat z roidzina... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia97
Maz jej wiele razy tlumaczyl, klutnia sie to konczylo... :( Ona palila przy swoich dzieciach i w ciazy... i wszyscy sa zdrowi to jej argumentacja :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm nie wiem co poradzic
nie jechalabym..widoczbnie "babci" nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arkobusz
Swiadome trucie dzieci powinno byc ścigane przez prawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8492325435
zebraly sie porabane mamusie. babcia jest w swoim domu i ma prawo do palenia. nie wiadomo ile jej zycia zostalo wiec po co ma sobie zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia97
Chce spedzic Wiggilie z rodzina, ale nie chce narazac dziecka... Dzis tez chcialam jechac tam, ale on powiedzial ze po co jak tam smierdzi teraz bo jeszcze jego brat byl... Ona powiedziala ze jest u siebie i bedzie palic, a maz ze tak powiem juz sie boi jej mowic na temat palienia, bo bedzie kolejna klutnia... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia97
8492325435 - wiec palenie wazniejsze niz wnuk?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok, jest u siebie i ma prawo palić, więc wigilie niech spędzi sama ze swoimi kochanymi fajami a co tam wnuczek faje ważniejsze, dupy by jej nie rozerwało jakby przez ten okres świąt palila np na korytarzu , to nie jest tłumaczenie że jej dom :( autorko spędźcie wigilie we trójke, zrób super kolacyjke , niech ten okres świąt będzie w zdrowej atmosferze dla was i dzieciątka to jest najważniejsze , życze Wesołych Świąt [kwiatek ] ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty z numerkiem, porąbało Cię? Moja mama pali od jakichś 40 lat, wypala paczkę fajek dziennie, ale jak przychodzi do nas moja siostrzenica, to nie pali przy niej, żeby jej nie truć. Baba opisana tutaj, jest po prostu wredną egoistką skoro chce truć własnego wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty z numerkiem, porąbało Cię? Moja mama pali od jakichś 40 lat, wypala paczkę fajek dziennie, ale jak przychodzi do nas moja siostrzenica, to nie pali przy niej, żeby jej nie truć. Baba opisana tutaj, jest po prostu wredną egoistką skoro chce truć własnego wnuka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia97
Ja mam strszny uraz co do papierosow, a to przez nia, bo wiedziala ze mi przeszkadza palenie, a ona specjallnie stala z papierosem w kuchni jak schodzilam, albo przechodzila kolo nas na dworze i tylko zeby mi na zlosc zrobic. Jak przyjechala do nas to jakos mogla nie palic, ale u siebie to juz bedzie. bezikmmalinowy - tam gdzie robia Wigilie to jest tam od razu korytarz i by lecialo ten smrod do dziecka. Dziekuje za mile slowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8492325435
ty z błędem z nicku - porabało to chyba ciebie, przeciez babka nie będzie dziecku dmuchac w nod tym dymem. pewnie sobie zapali w innym pokoju i tyle. nie musi byc wszytsko pod dyktando durnej mamuski i dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest problemem znaleźć jedno pomieszczenie w domu, w którym ludzie mogli by palić, a dziecko nie wchodziło by. Ale dla niektórych fajki są najważniejsze na świecie, więc wiecie. A "mamusia" pali też przy stole? Jak tak, to ja sama dla własnego zdrowia i smaku bym nie pojechała. Co to za przyjemność jeść jak Ci ktoś dmucha dymem w twarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8492325435
a jak ci coś nie pasuje to po prostu zorganizuj wigilie u siebie i zapros tesciowa. wtedy nie bedzie mogla palic bo jest u ciebie. proste nie? ale najlepiej samemu nic aod innych miec wymagania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty z numerkiem, a nie wiesz, że dym się roznosi po domu i dziecko tak czy siak będzie wdychać? :/ Ale jasne, niech truje dzieciaka, papierosy są najważniejsze przecież!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8492325435
po pierwsze skoro jest nałogowa palaczką to najprawdopodboniej w jej domu i tak cały czas śmierdzi petami. dym przeżarł sciany, meble, firanki. autorka zapewne ma tego swiadomosc. wiec sama dobrowolnie bedzie truła swoje dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamilia97
my mieszkamy w kawalerce i za duzo tu miejsca nie mamy, bo na Wigilii bedzie jeszcze meza siostra z facetem i brat... Nie wiem juz co zrobic z tym... Wiem ze wszystko przesmiergniete jest tam petami, ale nie mogla by przez godzine nie palic? To az taki wyczyn? To czyli ja moge tez baki puszczac podczas Wigilii? To i to smierdzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może, tylko nie chce. Taki typ człowieka. Moja siostra jak jeszcze paliła, to paliła na dworze, żeby dziecko nie wdychało. A paliła dużo i często. Nic nie poradzisz, że masz upierdliwą teściową. :/ Trzymaj się i wesołych świąt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×