obnizenie alimentów!!!

witam...dostalam wezawnie na roprawe o obnizenie alimentów z 350zl na 100zl na 6 letnia corke....ojciec nie utrzyuje kontaku z corka...sam sie zrzekl praw...jakich argumentów moge uzyc ,aby mi ich nie obniżono...

no raczej nie....bo mam meza:P i wypraszam sobie takie komentarze i moje dziecko nie jest bachorem!!!!!!

To tak można sie poprostu zrzec?

śmiech na sali 100 zł hahaha za dużo argumentów nie potrzebujesz sąd sam śmieje 'tatusia' ale weź pozbierać wszelkie paragony co wydajesz na córkę- ubrania buty ksiazki przedszkolezzajęcia dodatkowe itp i to ładnie w teczkę i masz dowód. wogóle to możesz wziąć adwokata i wtedy zlozycie o podwyzszenie no i adwokat cie pokieruje. a wygrywając nie płacisz za niego tylko tatuś bedzie musiał i jeszcze mubokiem ta sprawa wyjdzie powodzenia

sad sie go zapytal o prawa na rozprawie ...a on powiedzial,ze nie chce miec praw...wiec....sam sie zrzekl...chora st=ytuacja...swoj pozew argumentuje ,ze jest na siwdczeniu rehabilitacyjnym ,bo ma problemy ze stawem kolanowy...tlyko z,e tego urazu dostal podczas jazdy ekstremalnej na rowerze....bo to jego hobby..i boje sie ,ze mi obniza....mam rachunki...opisałam ile wydalam na corke w listopadzie i grudniu ,ale boje sie ,ze to nie straczyl....

też myslalam o tym adwokacie...mam iśc do niego po porade...tlyko wlansie sie tak zastanawiam czy na tej rozprawie moge rownocześnie zlozyc o podwyzszenie???

Ty daj w odpowiedzi pozew o podwyższenie, powiedz, że miesięcznie utrzymanie córki wynosi więcej niż 700 zł i że za 200zł nigdy w życiu nie utrzyma się człowieka. Niech ten pajac się utrzymuje za 2 stówy miesięcznie. Co za debil. W sądzie go wyśmieją

ehhhh nie sadzialm ,ze az do tego sie posunie ..dla mnie to jes msieszne...nigdy mi nie pomagal....corki wgl nie widuje i 100!!!gdyby nie moja obecny maz nie mialbym za co utrzymac dziecka a tu...

sparwe mam na 17 stycznia...w paitek ide do adwokata....wezwanie dostalam 12 grudnia....czy jest jakis czas na wniesienie odpowiedzi do pozwu???

No, jest debilem, alE córeczka nie może na tym cierpieć, głodować, bo szanowny tatuś chce płacić 100 zł, wstydu i honoru nie ma. Możesz np wyliczyć, że utrzymanie miesięcznie dziecka kosztuje 1000 zł (leki, szkoła, zajęcia dodatkowe, ubrania, jedzenie itp) i wnieść o podniesienie do 500 zł w odpowiedzi

dzięki bardzo za informacje...czytalam wlasnie dużo osttanio o tym....i w pozwie jest napisane ze to swiadczenie rehabilitacyjen ma do 27 stycznia rozprawa jest 17 stycznia...czyli ptem moze chyba wrocic do pracy....ma tupet i do duzy...bo coż to 100 zl prz dzisiejszych cenach....

No pewnie, to nie Twoja sprawa czy on może pracować czy nie ... Trzeba było mu dziecka nie robić, niech ponosi konsekwencje teraz. To dziecko ma chodzić głodne bo kaleka życiowa nie potrafi pieniędzy zarobić. Wg niego to utrzymanie dziecka wynosi 200 zł śmieszne

na tej rozprawie jak sąd bedzie cie przesluchiwal to powiedz że chciałabym wnieść o podwyzszenie i o ile i argumentacja ale pismo trzeba napisać. idź fo adwokata. porada dużo nie kosztuje a dużo możesz zyskac. mój ojciec mi chciał 200zł dawać mama poszła z adwokatem do sądu i proszę 1000 zł mam miesiecznie także warto.

dziewczyno, czym Ty się w ogóle przejmujesz??? Ja na takiej rozprawie podałabym tylko jeden argument: najzwyklejszy paragon z supermarketu za codzienne zakupy, typu chleb, wędlina, mięso, proszek do prania etc. I to wszystko. A pamiętaj, że to tylko codzienne życie, a nie ubrania, książki, zabawki itp. Sędzia też zapewne nie będzie idiotką/idiotą i przyzna Ci rację. To Wasze wspólne dziecko i macie obowiązek solidarnie je utrzymywać. Tylko tyle i aż tyle. A 100 zł to jest kpina z Ciebie, z własnego dziecka i z Sądu. Więcej na rozprawie mówić nie musisz

to tak zrobie....:)))bo myslalm z,e musze napisac pozew o podwyzeszenie alimentów i złozyc do sadu...własnie chcialm isc o porade...bo myslalm ,by wziac adwokata do sadu ,ale boje ,ze sedzia zaobaczy ,ze mam na adwokata to ,ze zle na to bedzie patrzec....

jak bierzesz adwokata to ustalasz z nim ile mu płacisz a przed sądem mówicie że wzielas go z urzędu za 35 zł. tak to się robi :)

mam rachunki...nie wszytskie ,ale mam....i sie tak zastanawiam czy np.sedzimna bedzie patrzec na to z,e kupilam jej blzuke za 40zl..a pzreciez mogłam tanśza...czy to nie bedzie miało na to wpływu....wypiane mam te podtawowoe rzeczy ,ael nap.corak tez w listopadzie byla dwukrotnie zaproszona na urodziny....preznety tez musilam kupic....byl mikolaj prezent corce tez kupowaałam...czy to tez podawac...bo wg mnie tak.....

kochana poradz się tego adwokata oni niezle cwaniaki są i wwiedzą co mówić żeby wygrać

tak zrobie:))))dziki bardzo za porady:))))

100!!!!..sedzia go smiechem zabije za to 100 zl...nawet nie ma takiej obcji, zebym komus tak obnizyli aliemnty...skladaj wnisoek o podwyzke bo i tak malo dostajesz...100...ja pierdziele ludzie zyja w innym swiecie..

uwierz, że dla sędziny bluzka za 40 zł to akurat może być tani badziew. Oni nie zarabiają 1500 :)

Przecież masz pazerna szmato nowego męża i na pewno razem wychowujecie bachora więc czemu jeszcze sępisz kasę od biednego schorowanego człowieka???

moj maz nie musi mi pomagac!!!moze ale nie musi!!!on tez ma dziewczyne i co???i pazerna nie jestem...bo dawno powinnam wniesc o podwyzszenie i co????

Co to kurrwa za wrzaski?

oooooeoeooeur a co na twoje utrzymanie szło 200 zł miesięcznie , zadłużony alimenciarzu?

i biedego to udaje...rower za 4 tysiace....samochod...wpsolwlasciciel mieszkania-kawalerki.....a corka nawet glupiego lizaka za 1 zl nigy od niego nie dostala....

Od lizaków psują się zęby, a poza tym zbyt częste lizanie lizaka powoduje wykształcenie się w psychice ciągłej potrzeby lizania co w przyszłości zaowocuje tym że twoja córka będzie brała do pyska przypadkowe kutasy i zdechnie na hifa

Zazdroszczę ci tych alimentów autorko, ja niestety nie wiem kto jest ojcami moich dzieci więc nie otrzymuję żadnych pieniędzy :(

ja nie jestem z ojcem mojego dziecka... tak sie poukladalo ala na szczescie o nie nie musze sie szarpac w sadze. sam ustalilismy ze daje mam na utrzymanie dla nas obojga 4000 miesiecznie i zawsze na czas mam kase. a jakies wakacje czy swieta to tez dodatkowo zawsze cos dolozy - np. teraz na swieta dal mi dodatkowo 1500. to z tego i 500 odloze.... ech

wypraszam sobie takie rzeczy...dalam tlyko przyklad...nie bede wglebuac sie w ten temat...bo kazdy wiedzial o co mi chodzi i z tym lizakiem to byl przyklad tylko....