Zerwałam z nim bo chciał intercyzy

czyli zakłada rozwod w przyszłosci i mysli, ze lece na jego kase... Zerwlama ponad meisiac temu, juz sie pozbierałam po rozstaniu i wcale nie zaluje, dobrze sie stało.

tak akurat;) przyznaj sie ze zalezalo ci glownie na kasie:)

zrobiłabym to samo ... :) Pozdro :)

bez sensu. to co ze chcial. skoro nie planowalas rozwodow to i tak nie weszlaby w zyycie...

mi tez kiedys facet to zaproponowal a ja bylam w szoku koncem koncow nie bylo slubu, nawet planow na slub, a on zostawil mnie z corka rzadajac splaty jakichkolwiek pieniedzy ktore 'wydal' na mnie a sam zabral dom, ktory budowalismy i inne mniejsze rzeczy wiec widac komu zalezy na pieniazkach

i super. oszczędziłaś facetowi rozczarowania ślubem z pazerną laską. A rozwodu to raczej nikt nie zakłada jak bierze ślub. A że życie swoje a plany swoje to już inna historia. I to Ty zrywając pokazłaś, że zależy Ci na kasie, a nie paradoksalnie Twój niedoszły mąż

Dobrze zrobiłas, tacy faceci są zalosni. Naoglądali sie amerykanskich filmow i tez chcą intercyzy a watpie by byli milionerami :D No i jestem niemal pewna, ze taki facet to skąpiradło, zbiera kase pod siebie a potem zdechnie i tyle jego majątku.

Intercyza w tych czasach nie jest taka zla . Nie rozumiem czemu zerwalaś jak kochalaś .Trzeba było sie zabezpieczyć w intercyzje . W razie rozwodu z jego winy, zdrada etc . płaciłby kase i tyle . Przecież intercyza to nie tylko zadbanie o interesy jednej ze stron. Chce podchodzić urzędowo, bronić swojego dorobku to w porządku niech tak będzie , ale Ty też sie możesz zabezpieczyc - proste.