Mąż nie rozumie że jestem córeczką tatusia

Po prostu tata przychodzi do nas codziennie bo ja teraz nie mieszkam z nim. Tacie jest trudno bo bracia go nie odwiedzają, jeden ma żone i dziecko w drodze, drugi robi kariere i tylko ja mu zostałam. Z mamą jest po rozwodzie. Mój tata codziennie jak skończy prace o 18stej przychodzi do mnie i pyta czy czegoś nie potrzebuje, urodze teraz bliźniaki i czuje się bezpieczniej przy ojcu. Mam dziecko z poprzedniego nieudanego związku i dobrze nawet że jest ktoś kto mnie wspiera. A mój mąż wczoraj w nocy do mnie z tekstem i awanturą że kazałam mu wynosić się do innej sypialni bo ojciec był w domu, to krępujące byłoby przy nim się kochać. Powiedział do mnie a może chcesz się bzykać z tatusiem i wyszedł. Chciał mojego tate wypędzić z domu ale nie zgodziłam się na to. Boje się że mój chłop doprowadzi do rozwodu.

A teraz po polsku Wywalilas męża z sypialni bo odwiedził was o 18 ojciec?

twojego meza tez bym zwariowala jakby mi dzien w dzien tesc przychodzil.Moze czas ,zeby twoj tata znalazl sobie jakies zajecie ,hobby albo zaczal po prostu widywac sie zeznajomymi.Jak przejdzie na emeryture to co?calymi dniami u was bedzie siedziec.Sproboj zrozumiec tez meza.Jestescie dorosli,potrzebujecie prywatnosci a tu tesciu dzien dzien i jeszcze go bronisz jak malego dziecka.

marne prowo. :(