Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarzynadruga

sfrustrowana z braku seksu

Polecane posty

Gość katarzynadruga

Kurde, juz nie umiem sobie z tym poradzić. Moze jakiś mądry mężczyzna mi coś podpowie, doradzi, bo jakoś mój nie potrafi mi tego wytłumaczyć. otóż chodzi o seks. Jestem w związku, od niedawna razem mieszkamy. Mieliśmy super seks kilka razy w tygodniu. Kocham go, jest mi z nim dobrze, ale.. no własnie, do pewnego czasu on w ogóle nie chce się ze mną kochać. Twierdzi, że po prostu nie ma ochoty.. jestem już tym wszystkim sfrustrowana! Ni wierzę, że 26 facet majacy stabilną niestresujacą pracę i atrakcyjną kobiete u boku nie odczuwa potrzeby! Kurde, to nie jest tak, ze oczekuję seksu codziennie! Proszę, niech mi to ktoś wytłumaczy, bo nie wiem jak długo jeszce dam tak radę. Być może okaże się płytką głupią babą, bo nie myślałam, że seks stanie się powodem, przez który powaznie myślę o rozstaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcxvbcdb
a moze nie ejstes juz dla niego atrakcyjna i pewnie cie zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Mam to samo niestety...:o Też myslę o rozstaniu. Mój facet nie ma nikogo na boku, on jest po prostu leniwy i ma niskie libido. Porazka...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynadruga
mam już serdecznie dość. Próbowałam dotrzeć do niego poprzez rozmowę. On uparcie twierdzi, ze nie ma ochoty i nie będzie się zmuszał.. I co ja mam biedna zrobić? Jestem już tak bardzo zrozpaczona ze nie potrafie sobie poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GretaBarbo
rzuć go po co Ci impotent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Mój się obraża o każda próbe rozmowy. Doszło już do tego, ze nie mogę przy nim nawet wspomnieć o seksie, bo od razu foch... Twierdzi, ze przesadzam, ze to normalne, ze seks w stałym związku jest raz na 2 tygodnie. Na domiar złego, jak już sie ten seks zdarzy, to on wszystko robi na szybko, pół godziny i już jest po seksie, bo twierdzi, ze mi nie jest potrzebna gra wstepna, itp. No fakt, po 2 tygodniach abstynencji bardzo syzbko się podniecam, ale bez przesady, jakiś czułości, pieszczot tez potrzbuje, ale nie dociera. Zamierzam się rozstać w styczniu, bo jakoś nie widzę przyszłości, będzie pewnie jeszcze gorzej...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsjeueuehjdf
Pół godziny to wg ciebie mało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wasza wina
karmicie swoich facetów słodyczami, GMO, i innym babskim jedzeniem a później się dziwicie że im się nie chce, daj pit bullowi miskę słodyczy i zobaczysz jaki się zrobi bez energii, chłop żeby nie przesła być chlopem musi jeść dużo mięsa, tłuszczu a slodycze na deser tylko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Tak, mało. Raz na 2 tygodnie półgodzinny seks (razem z grą wstępną) to wręcz bardzo mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrakujeMiGoTeż
Mam podobnie :( Kiedyś sam się do mnie dobierał a teraz to jest masakra, ja musze zaczynać. Pytam go czy am ochote - on, ze nie. No to go podniecam, macam, pieszcze po czym on sam sobie dochodzi i znów nie ma ochoty. O mnie to juz wgl nie pomyśli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz na dwa tygodnie to jest bardzo malo, dziwnie malo. W tym wieku powinien miec ochote co drugi dzien ale szukalas przyczyny takiego stanu po swojej stronie ? Niestety czesto nie zauwazamy tego a jak facet nie chce o tym rozmawiac to brniemy w to az do rozpadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona kinga
mój mówi mi, że jestem za gruba. Mam37 lat rozmiar 40 przy 164cm wzrostu. Nawet zamyka kuchnię na noc na klucz, żebym w nocy nie podjadała, a sam często chodzi żreć nocą do kuchni. Na dodatek mówi mi, że odechciewa mu się seksu na mój widok, że mu przestaje stawać i przeze mnie to zostanie impotentem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Szukałam i nie mogę się doszukać. Jestem raczej atrakcyjna, dbam o siebie. Jestem szczupła, wysoka, zgrabna, mam ładne włosy, zawsze pomalowane paznokcie, itp. W łózku otwarta i chętna, uwielbiam zajmować się partnerem. Obkupiłam się w mase seksownej bielizny mysląc, że może to coś pomoże, ale efekt był taki, że przyszłam do łóżka w tej bieliźnie, a on stwierdził, że ogląda film i w ogóle jest zmęczony... Wiem, że mnóstwo facetów umarłoby ze szcześcia mając taką kobietę, więc po co ja mam marnowac życie z kimś, kto ma mnie gdzies i nie dba o moje potrzeby. Ja nie mówie o seksie codziennie, ale raz na te 3-4 dni to chyba nie jest za dużo...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz na 3 dni to norma, znaczy sie w moim przypadku. Takze twoj facet stracil zainteresowanie calkowicie. Moze zanim podejmiesz decyzje o odejsciu uswiadom go o tym? moze to go zmieni jak sobie wreszcie wbije do glowy ze moze cie stracic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrakujeMiGoTeż
Drogie Panie, jesteśmy w róznym wieku, na różnych etapach zwiazków, ale ten sam problem. Więc co z nim robimy? Szkoda zostawić partnerów bo to przecież dobre chłopaki, ale sfera intymna jest straszna. Zajdzmy jakieś rozwiazanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość triuffj
Rozwiązaniem waszych problemów jest mój penis :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Próbuje uswiadamiac cały czas, ale on tylko się obraża. Raz już mało nie odeszłam, wystraszył sie wtedy, pogadaliśmy i obiecał coś zmienic. I zmienił. Trwało to całe 2 tygodnie, potem wszystko wróciło do stanu poprzedniego. Więc ja juz straciłam nadzieję na udane życie seksualne w tym związku. mam 25 lat, nie chcę spędzić tak całego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Toteż właśnie taki mam zamiar. Czekam tylko do stycznia, bo przeciez nie będę mu fundować rozstania przed swiętami czy sylwestrem, bo to byłoby wredne. A w styczniu zaczynam nowy rok i nowe, mam nadzieję, lepsze zycie. Bo co mi innego zostało. Propozycja konsultacji u seksuologa czy terapii dla par została wyśmiana:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynadruga
Ależ my mamy przerąbane! jak czytam na forach wpisy facetów, których to partnerki nie chcę się z nimi kochać, to aż mam ochotę krzyknąć i tupnąć nogą... Rany, co się z tymi facetami dzieje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Z drugiej strony cholernie mi smutno i nie potrafię cieszyć się świętami, bo bardzo go kocham. On twierdzi, że mnie tez kocha, ale chyba nie tak sie traktuje ukochaną osobe, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynadruga
Heh, jakbym swojego mężczyznę słyszała! Powiedział mi, ze to ja powinnam isć do seksuologa czy psychologa, bo on nie ma ze sobą żadnego problemu! Poważnie myślę o rozstaniu, bo lepiej już nie będzie, a tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
O to to! Mój to samo, że to ja mam za wysokie libido i jestem seksoholiczką (bo chcę seksu 2 razy w tygodniu!!) i mam sama iśc do seksuologa, a najlepiej to do psychiatry. Wyobrażacie sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynadruga
Kocham swojego mężczyznę. jest naprawdę fajnym facetem, uwielbiam z nim rozmawiać, spędzać czas... Tylko ta sfera seksu szwankuje.. powinnam go przez to zostawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasikonik34636
Pewnie, ze będzie tylko gorzej. Mój ma 30 lat. mam wierzyć, że z wiekiem mu się polepszy? Taka naiwna nie jestem, wiadomo, ze lepiej nie bedzie. Ciezko się rozstać z ukochaną osoba z takiego powodu, ale kurcze, przeciez chyba zasługujemy na cos więcej, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfgfgfdgfdgfdgdfg
kurcze..u ns jest podobnie.. ostatnio zaczęłam pisać z kimś.. kogo znam od lat..i zaproponował mi sex...matko..to głupie ale się zastanawiam..aż mi sie gorąco robi na samą myślę.. chyba go zdradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×