Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hankajanka

czy jeżeli urodzę w domu, muszę potem iść do szpitala?

Polecane posty

Gość warunek jest taki, ze musisz
eee 2500 to nie tak jeszcze strasznie. taniej niz w niektorych prywatnych szpitalach (gdzie nie mam nawet opcji refundacji).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warunek jest taki, ze musisz
a to moze one nie mialy umowy transfetowej z tym na karowej tylko ze sw. zofii i dlatego. a jak juz tam przyjechaliscie na ta karowa to one dalej prowadzily porod, albo ci towarzyszyly, czy sie nie wtracaly? bo rozumiem, ze nie byly pracownikami tego szpitala, tylko zofii? mialas tylko ta jedna pania irene, czy jeszcze asystentke, tak jak teraz to robia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, to mozliwe co piszesz Pani Irena na karowej nie pracowala na pewno, chyba z ZOfii :) ja wogole jakos nie interesowalam sie za bardzo tym od strony formalnej, stad moja ignorancja. wiem ze Pani Irena czekala na izbie przyjec..mąz z przejecia zapomnial ze ona czekala i dopiero jak pielegniarki go wywolaly ze ktos czeka to zszedl :P u nas byla tylko Pani Irena. ale jak kilka miesiecy temu rodzila moja kolezanka, to juz z dziewczyna ktora Pani Irena szkolila. Czyli byly we dwie. Jednak Pani Choluj juz ma swoje lata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warunek jest taki, ze musisz
ale chyba jest jeszcze czynna zawodowo, bo jest wymieniona wsrod tych czynnych poloznych domowych na str. domu narodzin. czyli te roznice o ktorych piszesz mogly wlasnie wynikac z tego, ze dzialo sie to 6 lat temu. teraz maja nowe zasady pracy i inaczej zorganizowane te porody. czy mialas w czasie porodu w domu elle-tens, albo podobny symulator skurczow? czy pani irena przywiozla z soba cos takiego? czy praktykowala ochrone krocza i starala sie uniknac naciecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warunek jest taki, ze musisz
(to ja przepraszam, ze zadaje tyle pytan. :) przyznaje, ze zle cie ocenilam. jestes mila i konktetna osoba od ktorej mozna sie sporo dowiedziec.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciezko mi powiedziec z wlasnego doswiadczenia, bo u mnie porod do momentu wyjazdu do szpitala przebiegal bardzo sprawnie, nie bylo potrzeby ani masazu szyjki ani stymulacji, jedynie mialam sprawdzane rozwarcie i sprawdzala dosyc czesto tetno. Ponad to pokazywala męzow jak ma mnie masowac, pomagala mi w oddechach. czesc porodu spędzilam we wlasnej wannie :) Jesli chodzi o ochrone krocza, to tez nie maila okazji zbadac jak by to bylo u mnie. w szpitalach bylam cieta za kazdym razem :( myslalam ze za trzecim razem tego unikne, ale niestety :/ nie umialam wspolpracowac, i powstrzymywac sie od parcia, wiec pewnie i w domu nie byloby inaczej, chociaz kto wie ;) ale wiem ze Irena i inne polozne domowe starają sie chronic krocze na ile to mozliwe. czasami nacinają, wiadomo , kiedy bylo widac ze mozna peknąc zle, albo jak wymaga tego sytuacja..z tym roznie bywa. ale ponoc szyła sprawnie (tez z tylko z opowiesci wiem, co począc ;) ) widzisz, mam za soba polowe doswiadczenia porodu w domu tylko wiec tez nei wiem wszytskiego, sporo zapomnialam przez te lata, ale jestem pewna, tak jak zresztą piszesz, ze sporo sie pozmienialo, ale mysle ze w dalszym ciagu najwazniejsze jest zaufanie do poloznej. bo wtedy porod domowy nie bylby tak pieknym przezyciem . ale rozmowa z Tobą jest stumulująca :D musze zadzwonic jutro do sasiadki i podpytac jak u niej wszytsko technicznioe wygladalo, bo ona dokladnie przez dom narodzin zalatwiala sobie porody, a nie przez "podaj dalej telefon do Ireny" jak bylo u mnie :) dobrze, zegnam sie na dzis, bo jakas zdechła jestem wyjątkowo jak na tak młodą pore :) pappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość warunek jest taki, ze musisz
dziekuje ci za wszytkie informacje! :) gdybys sie dowiedziala czegos wiecej od sasiadki to zostaw tu jakis "slad"/wpis/cokolwiek. jestem bardzo ciekawa co powie i jakie beda z kolei jej wrazenia. ciekawe czy standardem sa u nich teraz symulatory tens w czasie skurczow, baloniki epi-no zamiast ciecia i szycia, czy maja dojscie do wypozyczalni jakichs basenow porodowych (bo wanna to nie do konca to samo ...w sensie nie daje zbyt duzego wyboru przyjecia optymalnie komfortowej pozycji przez rodzaca, ani pola manewru), albo czy wsadzaja noworodki do wiaderek kapielowych w ramach "odstresowania" po porodzie. jeszcze raz dziekuje za wszystkie informacje. :) pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×