czy zachowałam się dziecinnie? czego on chciał?

ps kobiety tez tak robia jak szczują kogoś ze może beda razem czy cos... tylko ze one nie puszczaja sie jak im sie ktos nie podoba, i zawsze ładne pupy mja stado frajerow wokol siebie ktorzy mogą dla niej zrobic wszystko

A jak Ty sadzisz- czego on chcial? W koncu Ty go znasz, a my nie. Wiesz co bylo w waszej relacji, jak sama to nazwalas.

I dlaczego nie chcialas sie z nim spotkac? Skoro chyba zalezy ci na nim(?).

No weż, już nie przesadzaj, że stek wulgaryzmów. Jest całe mnóstwo wywazonych i rozsądnych postów. Nie wiem czego pczekujesz po tym forum, poddałaś pod dyskusję swój problem, a skoro to forum publiczne to masz chyba świadomość, że każdy może się tutaj dowolnie wypowiedziec. W dalszym ciągu nie wiem, czego oczekujesz? Pogłaskania po głowce i poklepania po plecach? Skarcenia Onego, że nie powinien tak postapić? że powinien liczyc się z Twoimi uczuciami/emocjami?

siostra Mierzwa, czego on chcial- dwa wyjscia: albo prowadzic nasza znajomosc jako juz czysto kolezenską, albo moze chcial kontynuowac to, co było wczesniej (na co ja nie chcialam sie zgodzic). a dlaczego sie nie zgodzilam? bo byc moze dla niego byloby to czystko kumpelskie spotkanie, nie wiem, moze ma juz kogos, moze by mi o niej opowiadal? a jako ze wlasnie mi na nim zalezy, to byłoby dla mnie zbyt trudne, udawac jego przyjaciolke.

W sumie to masz tendencje do dziecinnych zachowan, jak np. teraz. Uslyszalas troche 'prawdy' i postanowilas sobie pojsc. Bo Ty masz gdzies swoja prawde, i czekasz az ktos ja tutaj napisze. Ze zakochal sie, ale nie chcial zwiazku ze wzgledu na obawe przed bliskoscia i zranieniem co z kolei jest skutkiem poprzedniego niedobrego zwiazku. Spokojnych i radosnych swiat

Zwracam honor wraz z twoim powrotem na forum :) No i widzisz. Sama doszlas do tego:) Brawo.

mysle że dobrze zrobiłąś. rozsądna z ciebie kobieta :)

dziękuje i Wam także wesołych.