Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mirek31

Jak "bezboleśnie" rozstać się z żoną?

Polecane posty

Gość gość
w psychiatryku są wolne miejsca i z*********j tam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja żona to wspaniała osoba - dostrzegasz to bo mimo tego co opisałeś masz opory aby się z nią rozstać.. hihi.. Jednak jeśli miałbyś podjąć decyzję czy inwestować w nową spółkę, która wlatuje na wyżyny notowań ale przy dużym ryzyku lub pozostawić kasę ulokowaną w molocha ale z z dużą dozą bezpieczeństwa i stabilnym zrównoważonym gównianym zyskiem co byś wybrał? To nie temat na pytanie na forum do sfrustrowanych feministycznych zawiedzionych cip czy też nawalonych znienawidzonych kierowniczynów takich jak ja... to pytanie do Twojego wnętrza.. Musisz sam sobie na nie odpowiedzieć, tak jak sam decydujesz o tym czy siadać na sedesie czy szczać na stojąco? Sam znasz swoją naturę i sam wiesz czego chcesz.. Jeśli nie wiesz czego chcesz to znaczy, że ... hm no cóż co to może znaczyć? może pozostawię to bez dalszej puenty? Chociaż nie.. powiem CI dlaczego nie potrafisz podejmować męskich decyzji - bo Cię drogi zniewolony mężczyzno wychowano w czasach tchórzy w czasach urzędników w czasach ludzi, którzy zastanawiają się gdzie dają więcej kiedy można zgłosić się o leprze ulgi, którzy zastanawiają się jak zdobyć unijne dotację bo są psa wartymi biznesmenami.. Zrodziłeś się w czasach tchórzy, którym płaci się za ich tchórzostwo. Gentleman stanął by przed tą niewiastą i zapytał: Czy jeśli rozstali byśmy się to czy poradziła byś sobie (one o to nas nie pytają ale ty zapytaj bo jesteś facetem) bo mnie to przyznam boli i nie daje mi to spokoju. Poza tym już nic do Ciebie kotku nie czuję więc nie obraź się ale właśnie się spakowałem.. Jak wyczuje o co chodzi zobaczysz łzy. Ale to tylko chwilowe. Jak będziesz patrzył na jej płacz pomyśl jak za chwilę ta kobieta stanie Ci się obca, jak będzie walczyła z Tobą w sądzie, jak wysunie przeciwko Tobie Twoich przyjaciół, jaką pogardą napawa Twoje dzieci o tobie samym... to wtedy ponów swoje pytanie do samego siebie. Monogamia - to złudzenie do którego się przyzwyczailiśmy ale nie jest o wpisane w twój kod genetyczny. Zdecyduj sam - Wolność to piękna rzecz dlatego nie warto się pochylać nad przegranymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie potrafiłem pogodzić się z rozstaniem, związek nie trwał długo bo 2 miesiące ale to mi w żaden sposób nie pomagało. Wcześniej byłem w związku, który trwał 3 lata i po rozstaniu czułem się dokładnie tak samo. I to jest właśnie mój problem, nie ważne czy będzie to trwać 2 tygodnie czy 2 lata, dla mnie to jest zawsze koniec świata, strasznie się przywiązuje i nie moge się pogodzić z myśla, że osoba dla mnie ważna ma się stać obca z dnia na dzień. Nie mogłem kolejny raz na to pozwolić, zamówiłem rytuał miłosny u rytualisty perun72@interia.pl i odzyskałem ukochaną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Abodabo nie

Idź się leczyć na łeb. A mój kolega z roboty by ci jeszcze powiedział żebyś se misia6jebnal 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×