ANKIETA - twoke dziecko w 1 klasie - w jakim wieku?

Ile lat mialy wasze dzieci idac do 1 klasy? Albo jak planujecie?

Jeśli nic nie wprowadza to jako 7 latek. Nie będę dziecku odbierać dzieciństwa.

6-latka i nikt nie traktował tego, jak odbieranie dziecinstwa, teraz jest w 4 klasie i radzi sobie bardzo dobrze

16 lat I kl. LO radzi sobie jako tako :)

Mój właśnie jest w 1 klasie. We wrześniu skończył 7 lat.

Moje dziecko ma 2 lata i nie planuję jeszcze takiej odległej przyszlości :) ale ja szłam do pierwszej klasy w wieku 6 lat, moja siostra też szła rok młodsza i jesli będę widziała że mój syn jest zdolny, jeśli będzie jednym z najlepszych w czytaniu i liczeniu z calej grupy, jesli nie będzie miał problemów z dogadywaniem sie z dziećmi...itd wtedy bez obaw poślę go rok prędzej do pierwszej klasy :) a jesli nie to żadna reklama w tv mnie do tego nie zachęci

Kinga a jak sprawdzisz czy twój syn jest najlepszy w czytaniu i pisaniu w grupie??

W 5 latach dostajesz ocenę opisowe i tam ci mówią czy dziecko moze iść do 1 klasy czy lepiej do zerówki Ja osobiście wychodzę z założenia ze jak dziecko będzie z wczesnych miesięcy to pójdzie rocznikowo w wieku 6 lat a jeśli z późnych to rocznikowo w wieku 7 i tyle

Zapytam nauczycielki :) poza tym sama potrafię ocenić czy dziecko umie coś super czy np tylko sklada wyraz z literek, a do samodzielnego czytania ze zrozumieniem mu jeszcze daleko :)

A dziecko z czerwca? ;) u nas oceny opisowe będą już po rekrutacji do 1 klasy......

6 lat (na razie ma 4,5) sama zalowalam ze nie psozlam wczesniej i sie nudzilam z rownolatkami, ale matka tak chciala zachowac dziecinstwo z ktorego dzis nic praktycznie nie pamietam syn jest madry, czyta, pisze (koslawo i z bledami, ale jednak), liczy, na cholere czekac. sam chce juz do dzieci.

Kinga ją uważam że super pisanie i czytanie wcale nie jest konieczne jeśli dziecko ma iść do szkoły. Więcej rzecży ma znaczenie. A pisać i czytać będzie się uczył właśnie w 1 klasie. Minimum to znajomość liter wszystkich czytanie i pisanie prostych słów i liczenie do 10 (proste rachunki). Po co więcej? Ważniejsze są zdolności społeczno emocjonalne.

Ją się boję że starsi koledzy go zgnebia :( chociaż na razie się nigdy nie dał..

Gutosławo :) miesiące nie mają aż tak wielkiego znaczenia :) sama chyba widzisz czy Twoje dziecko umie wszystko super, czy szybko sie uczy, czy jest samodzielne...jak radzi sobie w grupie...jesli oceniasz wszystko na plus to poślij, a jeśli masz jakieś uzasadnione wątpliwości to nie posyłaj wcześniej bo potem to Ty będziesz musiała sie martwić, pomagać dziecku i jeszcze Ci powiedzą w szkole że sama poslałaś a teraz dziecko sobie nie radzi... Dzieci młodsze mają ulgi tylko na w-fie bo tam oceny są według tabeli.

A i jeszcze zdolność wykonywania poleceń słuchanie i siedzenie na dupsku . Mój ma w tylku silniczek :(

Chociaż ZA poslaniem go wcześniej przemawia jego fantastyczne zainteresowanie nowo poruszanych tematami. Wystarczy opowiedzieć mu np o podróżach kosmicznych to mały całymi dniami chce o tym gadać żebyśmy mu czytali książki opowiadali o tym a sam rysuje. Mały wie sporo o świecie. Chociaż czyta tylko niektóre słowa. Kocha szachy.

Jest w 0, potrafi dodawać i odejmować do 50, zna litery czyta proste zdania... jednak nie potrafi się skupic " na dłuzej" z rowiesnikami kontakt ma dory, jednak dostrzegam w tych dzieciach ogromna rywalizacje o WSZYSTKO. Od znajomości słów w j.angielskim po rysowanie , czytanie a także ja mam PSP Ty nie masz tej gry etc.. :o masakra

Róbcie sobie jak chcecie :) ja mówię co ja bym zrobiła, jak ja myślę i na co będę patrzyła decydując czy moje dziecko ma już iść do szkoly czy nie i ja nie posyłałabym rok wcześniej dziecka ktore już w pięciolatkach jest srednio zdolne bo potem nauki jest tylko coraz więcej i nie będzie czasu na nadganianie. Ale wy oczywiście możecie oceniać przydatność waszych dzieci do 1 klasy na podstawie czego tam tylko chcecie A mówienie że dziecko nauczy sie czytać i wszystkiego innego w szkole jest może i słuszne, ale potem w pierwszych latach nauki takie dziecko będzie "do tyłu" w porównaniu z dziećmi, które już na początku umiały czytać płynnie sto razy zdążą zrobić co trzeba zanim dziecko, które zgodnie z programem nauczania dopiero uczy sie czytać w pierwszej klasie

No przed tym dzieci nie obronimy :( mój ma dopiero 5,5... Kurde no! Ją nie wiem co robić!!!! ;( nie zależy mi żeby szedł wcześniej ale nie chce żeby się nudzil dwa razy w zerowce ...

Moja mama uczy dzieci z klas 1-3 od 20 lat. Jest nauczycielem Dyplomowanym. Ostatnio jest moda na posyłanie dzieci w wieku 6 lat do szkoły i to jest złe wg niej. W 1 klasie(to było 2 lata temu) miała 7 dzieci które poszły jako 6ciolatki. 4 osoby baaaardzso słabe, 2 takie w miare i jedna dziewczynka najlepsza w klasie-własnie jako 6ciolatka. W pierwszej klasie nie odstawały te dzieci-a drugiej mama zauważyła że nie radzą sobie EMOCJONALNIE-nie dojrzały do nauki ,nadawały by sie do przedszkola.O dziwo szczególnie dziewczynka która była najlepsza w klasie-nie dawała rady..tzn. jej mama przychodziła do mojej(czyli nauczycielki) i rozkładała ręce bo dziecko w domu dziecko sie strasznie nerwowe zrobiło itp. bo było za duzo do nauki jak dla 6ciolatka itp. i A jeszcze jak dziecko z grudnia?? Mama miała takiego w klasie co zaczał mówić w drugiej klasie dopiero zdaniami. Nie bez powodu program dla pierwszej klasy nie jest zrobiony pod 6ciolatki-pierwotnie tylko 7miolatki szły do szkoły.

Sorry to ja to wyżej.

No właśnie. Jak ocenić czy emocjonalnie dziecko da radę? Ale dwa razy zerówka?

Sama wiedza nie wystarcza. Przykładem takim dosadny i dowodem na to dla mnie jest przykład syna koleżanki pierwszaka od wrzesnia tego roku ( 6 latka). Chłopiec bardzo inteligentny, jako 5l potrafił juz czytać, dodawanie, odejmowanie to pestka dla niego. Kolezanka wysłała go do 1 kl jako 6latka, ze wzgledu właśnie na jego wiedze. Niestety nie radzi sobie :( Pomimo tego że wczesniej nie było z nim problemów w odnajdywaniu sie w grupie, on obecnie chodzić do szkoły nie chce z powodu braku kolegów. Płacz a nawet wymioty rano- wychowawczyni twierdzi z brak mu dojrzałości emocjonalnej, oraz pewności siebie, jednak obecnie nic juz z tym nie zrobi, dla dziecka szkoła to stres.

Też się tego właśnie boję, mimo że na razie nie mam podstaw

Tego się chyba nie da przewidzieć :o jak już mówiłam, ja szłam rok prędzej i moja siostra też i nic złego sie nie przydarzyło, spokojnie dawałyśmy sobie radą także emocjonalnie, ale przewidzieć sie tego raczej nie da.

Dzieci urodzone w 2008 i pozniej juz obowiązkowo poda do szkoły jako 6 latki. Moja córka ma 6 lat i zostawiłam ja 2 raz w zerówce, nie widze zadnego sensu w tym zeby poszła szybciej do szkoły

moja niestety obowiązkowo pójdzie do szkoły we wrzesniu 2014. będzie miała 5 lat 9 mies...

Posłałam córkę rok szybciej do szkoły jako 6-latek z tego względu, że w przedszkolu inne dzieci się bawiły, a ona siedziała przy stoliku i rozwiązywała zadania, czytała itp. Dla niej to była zabawa. Teraz jest w drugiej klasie i na razie jestem bardzo zadowolona. Syn chodzi do piątej klasy, poszedł jako 7-latek. Najchętniej posłałabym go rok później;) trzeba wziąć pod uwagę wszystkie czynniki i na każde dziecko spojrzeć i ocenić indywidualnie. Ludzie często zaczepiają mnie i komentują, ze zabrałam córce dzieciństwo. Nie można tak ogólnie oceniać. To była dla mnie i męża ważna decyzja i bardzo przemyślana. Córka już od 3 roku życia w przedszkolu była bardzo chwalona przez panie. Synek mój niestety mniej ciągnie do nauki. Także zapewne pojawią się tutaj opinie, że marnujemy dziecku dzieciństwo itp. to nieprawda! trzeba znać swoje dziecko

kobiety nie liczy sie co dziecko potrafi a dojrzałość emocjonalna

No właśnie to ja też nie będę miłą tego problemu bo moje pójdzie dopiero za kilka lat i kto wie jakie wtedy wprowadzą reformy ale też wtedy 6-latek w pierwszej klasie będzie czymś typowym i to już nie bedzie takim problemem jak teraz...