Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

belinka :)

Pies a niemowlak

Polecane posty

tak , tez słyszalam o kotach, ale to chyba mozna sprawdzic u weta i zapobiec jakos, nie znam sie na kotach ale chyba na wszystko jest sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmlena07
Bardzo ciekawe, co piszecie. Ja mam troche inny problem, z psem tesciow. Mieszkamy za granica i niedlugo do nich jedziemy. Na kilka dni. Maja oni psa, takiego malego, ale bardzo glosnego i strasznie, naprawde strasznie rozpieszczonego. On tam wszystkimi rzadzi, tesciowie traktuja tego psa jak swoje dziecko. Jaka moze byc reakcja psa na nasze dziecko? troche sie boje, ze bedzie agresywny. Nasze dziecko ma cztery miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli to te same koty byly w domu caly czas to nagle by ja zarazily dopiero jak jest w ciazy? cos mi sie wydaje ze skoro miala koty juz jakis czas to cos takiego wyszloby znacznie wczesniej. jedynie co to moze faktycznie nie powinna w ciazy przygarniac jakis dzikich kotow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmlena07: nawet jakby pies nie byl specjalnie zadowolony z obecnosci dziecka to pare dni przezyjecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teywqteyq56
weź sobie poczytaj lepiej o tokso- wiekszość ludzi zaraża się przez surowe/niedogotowane mięso, a żeby zarazic się od kota, to trzeba grzebać w jego odchodach gołymi łapami, a później ich nie umyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
co do kotów i toksoplazmozy niech się nie wypowiadają osoby które nie wiedzą nic więcej niż to, że koty ją przenoszą... Owszem, jesli kobieta NIGDY nie miała w domu kota i przynosi będąc w ciąży takiego pupila ma szanse się zarazić. Lecz jeśli ktoś jest w takiej sytuacji jak ja(wspominałam wcześniej, że pierwszego kota mi przynieśli do domu jak miałam ok. 3 lat) i cały czas jest w domu kot/koty, dziadkowie mają działkę gdzie też są koty, to nie ma szans się taka kobieta jak ja zarazić-jedyny środek ostrożności jaki należy stosować jest zaprzestanie na czas ciąży sprzątania kuwety... Owszem mogę się zarazić tą chorobą jak KAŻDA kobieta-poprzez niemyte owoce/warzywa i surowe mięso :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmlena - no własnie i tu uwazam ze b. duzo bedzie zalezalo od tesciow i jak wprowadzicie malucha do domu, piesek musi chyba miec okazje zapoznac sie zapachowo z dzieckiem bez odpychania. pamietajcie ze jakby nie było pies jest 'u siebie'. ale jesli rodzice beda stanowczy, i dacie psu szanse to wszystko bedzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
belinka najsmieszniejsze jest to, że właśnie te co nie mają tak naprawde pojęcia się wypowiadają najwięcej :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze...- wlasciwie to teraz dopiero bedac w ciazy uslyszalam o tokso.. i no coz nie mam kota, ale jesli to ,niebezpieczeniestwo' dotyczylo by psa to co? wracajac do poczatku watku przeciez bym go nie wyrzuciła i koło się zamyka :) a zreszta dla mnie zadne zwierze nie stanowi problemu czy wczesniej i teraz :) chodzimy po znajomych a oni maja przerózne zwierzaki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×