Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

belinka :)

Pies a niemowlak

Polecane posty

Gość skarek86
Wazy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam doga niemieckiego
o tak te psy sa ogromne:) Trzeba im zapewnic dobre warunki dlatego nie nadaja sie do mieszkania w blokach. Nasz nie ma nawet kojca (nie wiem czy jest kojec o jego rozmiarze nawet) tylko stara kanape wlasna ktora jest jego miejscem. I smiesznie to wyglada jak moja corka (3l obecnie) wyprowadza go ze mna i gdy on widzi, ze ona lapie smycz to idzie specjalnie powolutku:P I ona taka malutka i pies takie bydle wieksze od niej:D Ale fajne sa te psy, przywiazuja sie szybko i sa strasznymi pieszczochami;) A wiele osob ich nie lubi, bo sie boi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz podchodził z ciekawością:) Obwąchiwał ( położna mówiła żeby dać powąchać nóżkę a nie odganiać) przez kilka dni podchodził do łóżeczka, zaglądał. Ogólnie pies nie wchodzi do pokoju w którym śpi dziecko ale jak mały jest z nami teraz już jest bardziej obojętny chyba że mały płacze to podejdzie i powącha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIGDY w życiu nie przyszło by mi do głowy by oddac psa! wrecz przeciwnie , probowalam wyblagac meza bysmy mogli jeszcze jednego przygarnac :) .... iiii udalo sie tylko niestety ten drugi musial byc wybrany ( ze schroniska) taki wiekszy i o "grubszej" siersci na podwórko ... do domku juz drugiego nie moge, a teraz kiedy spodziewamy sie dzidzi tym bardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiscie pozwolimy naszemu 'zapoznac ' sie z dzidzią ile bedzie tego potrzebowal i nigdy nie bedzie wyganiany, mam nadzieje ze to poskutkuje i beda sie 'kochac' :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a teraz ja sie Was wypytam o zdanie. Mysle o kupnie szczeniaka (moj pies juz jest stary) ale boje sie, ze to wlasnie szczeniak moze byc niebezpieczny dla malego dziecka... szczeniak ma takie ostre zabki, poza tym jest na tej samej wysokosci co male dziecko (1,5 roku) myslicie ze to glupi pomysl? ale z drugiej strony kiedy dziecko bedzie na tyle duze zeby nie miec tego problemu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
może kup na 3 lata? jak będzie świadomy i powiedz że to pies właśnie dziecka?? Nauczy sie troszkę odpowiedzialności i będzie miał przyjaciela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
belinka ja zaplanowałam że będą spać razem :D tzn nie dosłownie ale właśnie kojec koło łóżeczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale wlasnie teraz mam taka mozliwosc zeby posiedziec ze szczeniakiem do poludnia - pozniej wroce do pracy - a szczeniaka ciezko zostawic od razu samego w domu na 8h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZYRAFA - ja uwazam ze wlasnie lepiej jest na tym etapie poznawac dziecko i szczeniaka ze soba, szybko sie siebie na wzajem naucza. Dzieci które 'dostaja ' pieska w wieku 6 - 8 lat czesto nie rozumieja ze takie zwierze czuje tak samo jak kazdy z nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy szczeniak bedzie dokuczał maluchowi - pewnie tak :) ale wlasnie dlatego w poblizu bedziesz Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
belinka ale chodzi o to że żyrafa ma psa więc dziecko wie co to pies :) jeśli masz taką sytuacje to weź pieska teraz(może prezent pod choinkę)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki za taka odpowiedz :) fajnie by bylo jakby sie to udalo - przed zakupem bym sie poradzila jakis treserów jak wychowywac takiego szczeniaka - czy jak zacznie sie bawicz dzieckiem to raczej odciagac czy raczej wlasnie pozwalac. najbardziej sie tylko boje o te zabki - szpileczki - przy moim starszym psie sama bylam cala podrapana jakbym miala wsciekklego kota w domu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
ja mam taki kojec na zasadzie tych okrągłych ale i tak całkiem inny mięciutki:) jedyne co wyjdzie z pokoju to jego miski-teraz są koło kojca ale mieszkamy z rodzicami, mamy pokój i na miski nie ma miejsca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e, wole na wiosne, albo chociaz po swietach - wtedy pewnie bedzie sporo biednych pieskow ktore skonczyly jako prezenty pod choinke :P szczeniaka trzeb czesto wyprowadzac wiec lepiej jak bedzie troszke cieplej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
najlepsze są kundelki moim zdaniem :) są najbardziej wytrzymałe, niby lablador pies dla dzieci i baaardzo łagodny a jednak mnie prawie pogryzł... W sumie rzucił się na mojego psa, szedł na smyczy kobieta go nie utrzymała ja mojego na ręcę i osłaniam i mnie i psa(nie byłam wtedy w ciąży, gdybym była zadzwoniłabym od razu na policję!) tamten pies skoczył mi na pleci i prawie mnie ugryzł dlatego nie wierze w rasy że taka jest napewno łagodna a ta agresywna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz mały z domowy przybłakał sie do nas jak miał ok 2- 3 lata, miał obrożę na szyi i byl b.zaniedbany, i tak juz jest z nami 3,5 roku, a na podworku jest od roku własnie ze schroniska i miał jak go wzielismy 11 lat i miewa sie dobrze a był schorowany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
mojego mi z wioski przywiezli-prezent na dzien dziecka. Taki słodki szczeniaczek-nie wyobrazam sobie domu bez zwierzat. A też się z takim oburzeniem spotkałyście?? Mam jeszcze 2 koty i znajoma mojej mamy jak się dowiedziała, że jestem w ciąży pytała się czy szukamy domu dla kotów czy oddajemy całą trójkę na działke. Ja :o takie oczy i że w żadnym wypadku, rodzina sie powiększa nie zmniejsza, moja mama to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo to jest tak: ze jesli w rodzinie masz jakis ludzi ktorzy sa uczuleni na rozne rzeczy - to faktycznie lepiej nie miec zwierzat. ale jesli nikt w rodzinie nie ma uczulen to nawet lepiej jak jest zwierzak - bo sie dziecko uodparnia. tak mi powiedziala pani dokrot pediatra-alergolog

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
żyrafa ale to nie było na początku przerażenia, że dziecko tylko jak ja jak jestem w ciąży mogę mieć koty w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sobie nie wyobrazam domu bez zwierzat ale ludzie czesto bardzo przesadzaja z ochroną dzieci przed wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczerze...
dokładnie, ja się wychowalam przy zwierzętach-najpierw był pies potem jak miałam chyba 3 lata przynieśli kota. Nigdy nie byłam na nic uczulona, a dzieci tej znajomej która tak izoluje non stop chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak to tez fakt - jak dziecko sie za wczasu nie uodporni na choroby i alergeny to pozniej bedzie na wszystko uczulone... normalna sprawa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie było podobnie , mówili 'po co wam te psy, jak przyjda dzieci to bedziecie musieli oddac je i oczy tez takie WIELKIE mi sie robily O_o co ci ludzie do mnie mowia? to tak jakbym miała oddac swoje dziecko, bo drugie mi sie urodziło - dokładnie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i oczywiscie ze tak i wiekszy kontakt ze zwierzakiem od najmłodszych lat tym zero dziwnych alergii itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w sumie tezjak bylam w ciazy pare razy zdarzyo sie pytanie: a co zrobicie z psem??? odpowiadalam ze: nic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do szczerze..
koty mogą przenosić toksoplazmoze która jest bardzo niebezpieczna dla kobiet w ciazy, wiec nie dziwie sie ze odradzano Ci kontakt z kotami aż do rozwiązania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×