Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amaderka1989

Skończyłam psychologię - ciężko z pracą po tym kierunku.

Polecane posty

Gość nie miracle oj nie
ojtamojtaaammm- znasz może ceny uslug psychologów w stolicy? Ile to kosztuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorki sciemniary
a jakim cudem skonczylas psychologie, skoro masz 23 lata, a w PL psychologia jest tylko 5-letnia? PROWO :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cebulka jak z ulka
A co myslicie o logistyce? Bo ja to jestem pesymista i wydaje mi sie jak tak wszystkich wookolo slucham ze po studiach to nigdzie w Polsce pracy nie dostane! I ciagle sie martwie ze skoncze studia i nic nie bede miala... tylko sznurek i sie wieszac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcyvsnfb jadng
jesli sa tu jeszcze psycholodzy,prosze o podzielenie sie swoim doswiadczeniem. jak zaczynaliscie, jakie sa mozliwosci rozwoju po tym kierunku. dziekuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
po psychologii chcesz leczyc ludzi?? psychologia juz z tym wypadku odeszła do lamusa, teraz zeby leczyc trzeba zrobic studia psychoterapeutyczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
a co do tych 23 lat, to tez skończyłam 5- letnie studia w tym wieku, jestem z grudnia, więc to jak najb mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
no ale rocznikowo mialas 23 lata, a autorka jest z 1989, wiec cos tu smierdzi :P a 'studia psychoterapeutyczne', to nie jest byle popierdulka-podyplomowka, ktora mozesz zrobic na pstrykniecie palcami, tylko dalszy tok ksztalcenia po 5-letnich studiach magisterskich z psychologii. Ja akurat nie pracuje w zawodzie, ale wiekszosc moich znajomych ze studiow, ktorzy zdecydowali sie na wykonywanie zawodu psychologa, pracuje w szkolach i poradniach, lapiac np. po ulamku etatu w kilku miejscach, garstka osob porobila podyplomowki (seksuologia, terapia uzaleznien) i pracuje zgodnie z tymi dalszymi studiami (ale w placowkach), wlasny interes tzn. poradnie czy gabinet, otworzyly moze ze 2-3 osoby na ponad 100 absolwentow z mojego rocznika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
zeby robic studia psychoterapeutyczne nie trzeba byc po psychologii... ocyzwiscie że to nie zadna pierdółka, prędzej psychologia to pierdoły- większosc tych studiów człowiek uczy się bzdur niepotrzebnych w przyszłej pracy... rocznikowo to miałam 24 lata, ale nieskończone, nie wiem na co sie czepiasz... mozna skończyc studia tez nawet szybciej, robiąc np. dwa lata naraz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
mylisz sie, studia mgr z psychologii nie sa zadnymi pierdolami, nie kompromituj sie swoim brakiem wiedzy, w trakcie tych 5 lat uczysz sie wszystkiego, co potrzebne w zawodzie, od podstaw, przygotowujesz sie do prowadzenia badan, stawiania diagnoz, wydawania opinii itd., a robiac podyplomowe z psychoterapii, szkolisz sie tylko i wylacznie w jednym, konkretnym nurcie terapeutycznym. A co do tego, ze mozna byc terapeuta bez mgr z psychologii - no niby mozna, mozesz byc slusarzem po zawodowce i powiesic sobie na drzwiach tabliczke znapisem "psychoterapeuta", nikt ci nie zabroni, ale czy bedziesz wtedy posiadac odpowiednie kompetencje do tego, aby rzeczywiscie ludziom pomagac, a nie szkodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
sloiki na urlopie- rozumiem, że musisz sobie jakoś podwyzszyc samopoczucie, ale po pierwsze, wiem do b. szczerych osób, jak takie studia wyglądają, wiem tez że większosc sie na nich nic nie uczy, i przechodzi bez problemu. :p Psychologia to kierunek b. ogólny, a w kontekscie pracy z pacjentem to tylko przydaje się specjalizacja, która robi się stosunkowo krótko w stosunku do całych studiów. Psychologia jako tako nie jest ukierunkowana na kliniczną, równie dobrze mozna zajmowac się np. reklamą. Wg nowoczesnej wiedzy psycholog wręcz nie ma uprawnień do leczenia ludzi, bo tego robic po prostu nie umie. Co z tego, że zna mechanizmy, jak nie potrafi przeprowadzic terapii- do tego sa właśnie studia psychoterapeutyczne.... Ktos porównywał leczenie u psychologa- z leczeniem u biologa zamiast lekarza, i to chyba dobre porównanie. Slusarz po zawodówce nie moze robic studiów podyplomowych, po innych mozna, najczęściej psychoterapeutami zostają lekarze psychiatrzy, psycholodzy, pedagodzy... Osobiscie wolałabym lekarza psychiatrę od psychologa, bo studia medyczne zwyczajnie cięzej skończyc i idą na nie b. inteligentne osoby. W mojej klasie jak ktoś nie radził sobie z nauką to szedł własnie na pedagogike albo psychologię....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
a co do braku wiedzy to sama się kompromitujesz, jak myslisz że po zawodówce mozna robic studia podyplomowe... (!) ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
haha, to chyba ty wlasnie probujesz sobie podwyzszyc samopoczucie :) dziecko drogie, psycholog nie jest lekarzem, totez nikogo nie leczy, nawet osob przychodzacych do niego nie nazywa sie pacjentami, a cala wizyta w niczym prawie nie przypomina wizyty u lekarza. A czy studia sa latwe, czy trudne - zalezy na pewno od percepcji konkretnej osoby, na pewno studia sa b. ciekawe, i jesli ktos chce sie w nie w pelni angazowac, to na pewno nie da sie tego robic 'z palcem w dupie'. co wiecej, wcale nie ejst latwo sie dostac na psychologie, wiec nie utozsamiaj jej z pedagogika, ktora jest na kazdej platnej uczelni 'pierdzenia w stolek'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
naucz sie czytac, napisalam, ze po zawodowce (a nawet po podstawowce albo po gimnazjum) mozesz powiesic sobie tabliczke 'psychoterapeuta', nie napisalam, ze slusarz moze isc na studia podyplomowe, kretynko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
aha, psychiatrzy zwykle ograniczaja sie do wypisywania recept na specyfik, ktorego producent ich sponsoruje, malo ktory lekarz zaglebia sie w prace z pacjentem. i piszac, ze psychologia sama w sobie nie jest ukierunkowana na klinike, Ameryki nie odkrywasz, przeciez to logiczne :O No i dodam, ze podyplomowka z psychoterapii ma sens tylko w przypadku, gdy masz juz ukonczone 5-letnie studia z psychologii, bo wtedy masz sensowne podstawy do tego, zeby potem byc dobrym terapeuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
oczywiscie że ludzi którzy chodza do psychologa nazywa się pacjentami, nawet sama kiedyś byłam na badaniu, dostałam jego wynik, i pisało o mnie pacjentka... musisz nie miec zielonego pojęcia o tym zawodzie. Psycholog nie jest lekarzem, mimo to uzywa się sformułowania że "leczy"... :( Slusarz czy kto inny próbujących wprowadzac ludzi w błąd co do swojego zawodu podlega sprawie o oszustwo , więc raczej nie moze sobie powiesic stosownej tabliczki, bo tego zawodu nie moze wykonywac kazdy... nic dziwnego ze nie pracujesz w zawodzie, bo kompletnie się do tego nie nadajesz, jak potrafisz tylko wyzywac jak prawda sie nei podoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
najlepszy jest wg mnie psychiatra co ma dodatkowo kurs psychoterapii, na NFZ nikt sie nie zagłębi w pracę z pacjentem, bo 10 minutowa wizyta wystarcza na wypisanie recepty tylko, ale jak sie ma kasę to bez problemu znajdzie się specjaliste co bedzie się zagłębiał do woli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
oczywiscie, ze ludzi, ktorzy udaja sie do psychologa, nazywa sie klientami, a nie pacjentami, skoncz juz sie wymadrzac, skoro nie masz pojecia, o czym piszesz. I niestety, slonko, nie masz pojecia, dlaczego nie pracuje w zawodzie, i nie do ciebie naleza wyroki, kto sie do tego zawodu nadaje, a kto nie, czyzby nie udalo ci sie w rpzeszlosci dostac na psycho i stad twoje frustracje i przekonywanie, ze to niewymagajace studia? Wyluzuj, sa swieta, nie wiem, z jakim problemem chodzilas do psychologa, zeby ci pomogl (a nie 'leczyl'), ale zycze ci wszystkiego dobrego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
Max Zander vel Klaun - zgadzam sie z tobą... ja byłam u dwóch psychologów, jednego psychiatry, dostałam 3 rózne diagnozy... :p Równie dobrze mozna by wróżyc z kuli... :p a jacy jeszcze zadufani w sobie, sami często z zaburzeniami osobowosci, rodzin dysfunkcyjnych, DDA, nawet schizofrenią, ida na te studia zeby wyprostowac swoje problemy, pozostają w zyciu toksyczni, i ostatnie co powinni robic to pracowac z pacjentem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
aha - wszystko zalezy od tego, z jakim problemem zglaszasz sie do specjalisty, jesli chodzi o zaburzenia, ktore powinny byc leczone farmakologiczne, to wiadomo, ze tutaj konieczny jest psychiatra, bo psycholog lekow nie przepisze, no ale jesli sa to np. problemy wychowawcze z dzieckiem, to odpowiedniejszy bylby jednak psycholog itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
mam w opinii od psychologa nawet napisane: pacjentka lat ...., zgłosiła się z problemem.... , itp. Nigdy nie próbowałam isc na psychologię, zwyczajnie mnie to nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sloiki na urlopie
432 - ale z ciebie samozwanczy geniusz - diagnosta, jakim cudem wszyscy specjalisci, jakis los postawil ci na drodze, to osoby same wymagajace pomocy? i jak rozpoznawalas, ze dany psychiatra czy psycholog jest dzieckiem alkoholika? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 43242343243
nie pisze o osobach które mnie leczyły, bo nic mi o sobie nie mówiły - ale podejrzewam że chocby jedna mogła miec problemy psychiczne, związane z b. niskim wzrostem - miała ok. 1,30, chyba jakas choroba... jest to b częsty syndrom opisany i znany, że na psychologię idą osoby co mają problemy same z sobą, znam ich wiele chocby z tego dorym , co pisały o tym, nawet jedna miała stwierdzoną schizofrenię i studiowała psychologię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Habrek
Poniżej zamieszczam informacje na temat warsztatu który może być pomocny przy szukaniu pracy po psychologii „PRACA PO PSYCHOLOGII? JAK JĄ ZNALEŹĆ?” Warsztat oferuje konkretną, aktualną i praktyczną wiedzę na temat tego jak można skutecznie znaleźć pracę będąc studentem lub absolwentem psychologii. Warsztat szczególnie skierowany jest do osób próbujących wejść na rynek pracy bądź będących na początku swojej drogi zawodowe. Do osób, którym z uwagi na brak albo małe doświadczenie zawodowe trudno jest się „przebić” na istniejącym rynku pracy i stanąć do konkurencji z coraz większą rzeszą bardziej doświadczonych specjalistów TEN WARSZTAT TO NIE TEORIA! TO 100 % PRAKTYKI Dzięki warsztatowi uzyskacie Państwo wiedzę na temat tego: - gdzie i jak szukać pracy po studiach psychologicznych - jakie są realia (ograniczenia i możliwości) na rynku pracy dla osób chcących pracować w zawodzie psychologa, terapeuty, trenera itd. - jakie aktualnie obowiązują wymogi dotyczące zawodu psychologa oraz psychoterapeuty - fakty i mity na temat pracy w prywatnych gabinetach terapeutycznych - jakie są możliwości wyboru drogi zawodowej po ukończeniu studiów psychologicznych - jakie są wymogi formalne przy wyborze różnych dróg rozwoju zawodowego - na co zwracać uwagę odpowiadając na ogłoszenia o pracę oraz uczestnicząc w rozmowie kwalifikacyjnej - jakie szanse i ograniczenia w znalezieniu pracy dla osób po studiach psychologicznych, niosą ze sobą nowe technologie - gdzie szukać wsparcia w rozwoju drogi zawodowej (bezpłatne szkolenia, dofinansowanie, płatne staże itp.) - staże i wolontariaty – czym są i dlaczego warto z nich korzystać - jak dobrze przygotować dokumenty aplikacyjne by zostać zaproszonym na rozmowę kwalifikacyjną - co zrobić by rozmowa kwalifikacyjna stała się furtką do zatrudnienia Warsztat przeznaczony jest dla studentów psychologii, absolwentów oraz psychologów będących na początku swojej drogi zawodowej. Zajęcia prowadzi psycholog, trener grupowy oraz psychoterapeuta z wieloletnim doświadczeniem zawodowym. Termin: 7 lipca 2013 r. Zapisy: 603-445-335 Więcej informacji na stronie www.psycholog-magdalenastaszewska.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DobryPsycholog.pl
Ludzie naprawdę szukają psychologów. Miesięcznie 9900 osób wpisuje w Google hasło "dobry psycholog" a 27100 osób wpisuje "psycholog Warszawa"! Trzeba się przebić w internecie, psychologowie są poszukiwani. Trzeba założyć stronę własną lub poradni i się pozycjonować albo zarejestrować się na jakimś portalu dla psychologów który się pozycjonuje, umieścić fajny opis, dodać jakieś artykuły itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak to prawda ludzie potrzebują pomocy, nawet na kafe widać jakie mają problemy. Ja na problem przeglądam i polecam http://www.elastyczna.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie się wydaje, że zdrowemu człowiekowi psycholog nie pomoże, ale choremu i owszem, tylko że razem z psychiatrą. ja się właśnie wybieram do psychologa, ale ja mam zdiagnozowane problemy. ciekawe jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psycholog pracujący w zawodzie
Nie dziwię się że ktoś tu pojechał tzw "starszym psychologom" oraz "zatrudnionym po znajomości". Też jestem psychologiem, który musiał wyrobić setki godzin darmowych staży i wolontariatu, aby dostać prace i zacząć zarabiać. I niestety wszędzie widziałam to samo, osoby które siedzą na stołku bo są tam od zawsze a ich wiedza jest śmieszna. Doświadczenie owszem pomaga, ale to niestety za mało. No i ci co po znajomości mają stanowisko, niestety nie maja motywacji, aby się rozwijać, bo po co, skoro maja plecy. Prawda jest taka, że to zawód dla ludzi bardzo otwartych i cierpliwych, no i z pasją. A i niestety to prawda, wielu z nas ma poważne problemy psychiczne, w końcu wiem z kim studiowałam. Nie dziwi mnie więc to, że połowa społeczeństwa ma o nas negatywne zdanie. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przy okazji spytam: chodze do psychologa na nfz, jednak nie za bardzo pasuje mi jego metoda, mogę zmienić spychologa dalej w ramach nfz czy muszę pozostac przy tym jednym? A i zgadzam się z tym ze psychoterapeuta nic nie pomoze, ja chodze bo lubie sie wygadac, a nie mam komu, a ze za darmo to luz ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemol
żałosna tepa piczo nazywana psychologiem :O (takie brzydkie słowo powinno być cenzurowane) NIKOGO nie leczysz i nie masz żadnych PACJENTÓW. jesteś zwykłą naciagczką żerującą na naiwnych KLIENTACH. przeczyta taka p***a kilka bełkotliwych książek gdzie jedni cytują drugich a drudzy piwerwszych i naprawdę wierzy potem, że ona mi powie co mi w duszy siedzi :O żenada! albo że lepiej rozpozna zmiany w CUN niż lekarz neurolog - buhahahahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×