mieszacie syropy, leki z sokiem żeby dziecko go wypiło?

właśnie wypiłam syrop synka i już wiem czemu on nie chce go pić i zwiewa na sam jego widok - jest straszny .. ale dolałam mu do soczku i wypił wszystko - mogę tak? przecież w sumie i tak go zaraz popije soczkiem - ja przejadłam czekoladą bo taki był wstrętny smak

kazdy lek jest inny. jeden mozna podać z piciem wymieszany inny nie. spytaj lekarza albo farmaceutę p.s. nigdy nie rozcienczałam zadnych syropów. mus to mus. ma wypić i już

ale jeśli tylko się da to proszę o te leki, które mogę rozgniatać i podawać z jedzeniem lub piciem.

Lekarzem nie jestem miało być:) pisze z telefonu i czasem mi wyrazy przekreca

ja antybioyk dodawałam do kaszki, leki przeciwgorączkowe do soku, elektrolity do mleka, smekte do obiadku...itp. nieważne czy wolno czy nie, ważne, że dzięki temu moje dziecko przyjęło leki i wyzdrowiało...dla mojego syna był to jedyny sposób ich podania...

jeśli to syrop przeciwkaszlowy to nie wolno go rozcieńczać ani popijać. ma mieć taką właśnie gęstą konsystencje, żeby mógł osiąść na gardle i zadziałać. popijając wszystko spłukujesz. co do innych leków - powszechnie wiadomo, że nie wolno popijać ich (więc i mieszać) sokami ani herbatą (tylko wodą) - pewne substancje zawarte w tych napojach osłabiają działanie leku

Dziecko trzeba uczyc od poczatku, ze leki nalezy brac, bo pomagaja. Wiadomo, ze niektore sa niedobre, ale choroba to sila wyzsza. A co zrobisz, jesli (odpukac) dziecko trafi do szpitala? Myslisz, ze beda sie cackac z podaniem leku?

Mojemu dziecku, gdy bylo male, podalam lek "na sile" a gdy bylo wieksze, to tlumaczylam. i nie mam problemow, by zmierzyc dziecku temperature, czy podac lek, czy isc do lekarza-moje dziecko wie, ze to jest konieczne. nie wiem, jak to sie mozna tak z dziecmi cackac-podajac lek nie robicie dziecku krzywdy przeciez, a na chimery sie nie zwraca uwagi-trzeba tlumaczyc i robic swoje. Moja siostra tak sie cackala nad dzieciakiem-lata z gilem po pas, bo smarkac nie potrafi, ale ona gruszka mu nie wyciagnie, kropelek nie wkropli-bo dziecko nie chce. Tak samo na wyczucie daje syropy przeciwgoraczkowe-bo jej sie wydaje ze dziecko ma goraczke, ale nie zmierzy temperatury termometrem-bo dziecko NIE CHCE. To ja mam jakies wyjatkowe dziecko, bo wie, ze leki nalezy brac, temperature zmierzyc? Nie sadze.

za duzo leków może te dzieci biorą i dlatego ich nie chcą? jak się czyta ciągle antybiotyk, 10 syropów na kaszel... w sumie te na zbicie goraczki dla dzieci nie są bardzo złe, na kaszel ze dwa używałam, też zjadliwe, jedynie antybiotyki były nie za bardzo... może trzeba trzy razy lekarza zapytac, czy na pewno jakiś lek jest konieczny? moje na słowo: syropek przybiegają w podskokach i otwierają buzie - nie wiem, czemu taki dziwne są...

Moje dziecko, gdy zaczyna miec kaszel, to samo mowi-mama, zrob syropek (z cebuli, czosnku, cytryny i miodu) :P Antybiotyk bralo 2 razy w ciagu 4 lat zycia. Raz, gdy mialo 2 lata a drugi raz niedawno-i fakt, dziecko mowilo, ze niedobre, ale dalo sobie przetlumaczyc, ze trzeba, bo pan doktor zapisal.

Tępi ludzie, nikt was nie pytał o zgodę i o to jak wy swoim dzieciom leki podajecie tylko czy można podać z piciem lub z jedzeniem. Pani która napisała "Jak można się tak z dzieckiem cackać" jesteś wuj a nie matka skoro twoje dziecko wszystko musiało przyjmować na siłę. Moja 3-letnia córeczka od początku dostaje leki typu rutinoscorbin w piciu. Syrop oczywiście powinien być w takiej konsystencji w jakiej jest, bo osiądzie na dnie butelki i nie zadziała. Z resztą skoro napisane jest że dawka 5ml to nie 5 razy po 1 ml (bo dziecko nie wypije całego picia na raz) tylko 5ml na raz.

Zdaniem pediatry-pulmonologa antybiotyk Amoksiklaf można podawać w sokach, mleku, jogurtach, etc. a także dowolnie dzielić na porcje tak aby ostateczna dawka dobowa się zgadzała. To była porada dla dziecka które ma silny odruch wymiotny przy podawaniu leków.