Samotna mama - poród w lutym..

Witam. Widziałam, że na temacie Luty 2013 są dwie samotne ciężarne (praktycznie samotne).. nie chcę wcinać się w cały temat ale chciałabym dołączyć jako kolejna samotna Lutówka.. :( To przykre. Mam 21 lat, ciąża wystarana i wyczekana.. a zmieniła mojego partnera o 180 stopni.. stał się bezczelny, arogancki.. piwo i koledzy stoją na piedestale.. a ja całą ciążę przechodzę sama. Przed ciążą byłam bardzo atrakcyjną kobietą i nie narzekałam na brak powodzenia, teraz wiadomo kilogramy robią swoje no i brzuch też nie przyciąga nikogo.. z resztą w tej chwili nie w głowie mi nowe związki i faceci.. za bardzo się zawiodłam. Może jednak kiedyś w przyszłości znajdzie się ktoś.. kto pokocha mnie z moim małym bagażem i stworzę szczęśliwy dom dla mojej córki. Pozdrawiam.

Moja mama miała 19 lat jak wpadła. Mój ojciec chciał się żenić ale był tak okropny dla niej po za tym dowiedziała się o zdradzie i kopneła go w tyłek. teraz ma 40 jest szczęśliwa mężatką. Zawsze jej dziękowałam za to że nie zdecydowała się na życie z moim ojcem. Twoje dziecko też ci napewno podziękuje:)

Moja mama miała 19 lat jak wpadła. Mój ojciec chciał się żenić ale był tak okropny dla niej po za tym dowiedziała się o zdradzie i kopneła go w tyłek. teraz ma 40 jest szczęśliwa mężatką. Zawsze jej dziękowałam za to że nie zdecydowała się na życie z moim ojcem. Twoje dziecko też ci napewno podziękuje:)

dziecka się zmienił--tylko nie poznałas go wystarczająco dobrze zanim zdecydowałas się na dziecko. zreszta,napewno wpadłaś,nie wierzę,że w tym wileu planuje się DOJRZAŁE ŚWIADOME rodzicielstwo. w wieku 21 lat nie ma się zielonego pojęcia o zyciu i odpowiedzialności za druga osobę.

że w tym wieku****

ja mam 24 lata rowniez jestem samotna mama , po perypetiach , ktore przeszlam z ojcem mojego synka wole byc sama , choc czasami jest ciezko ;-)

Niestety ale Cię zmartwie w listopadzie skończyłam 21 jestem w 31tc a dziecko to była ŚWIADOMA decyzja moja i rok starszego ode mnie męża.

Amandaa155 I popieram. Dla dziecka lepsza samotna matka niż wiadomo jaki ojciec:)

moj synek ma 3,5 miesiaca w okresie ciazy niby bylismy razem.,.ale to nie bylo to .Podobnie jak Ty nie dostawalam od niego wystarczajacego wsparcia , stawial warunki , byl chamski , bo byl przekonany , ze teraz to mu wsxystko wolno , bo jestem w ciazy i nie bede chciala zostac sama wiec latalam za nim , zgadzalam sie na wszystko , bo rzeczywiscie nie chcialam zostac sama , ale 2 tyg po porodzie miarka sie przebrala i kopnelam dziada w dupe , bo juz zaczal smierdzaco przesadzac i traktowac mnie jak ostatniego smiecia

Dzieci wam za to naprawdę podziękują. Uwierzcie mi. Ale nie nastawiajcie dziecka przeciwko ojcu.

no to sie wydało co tak na każdym topiku pieprzysz od rzeczy jak potrzaskana- twój wiek na to wskazuje ,widać ze umysł dziecka masz a nie kobiety

Mój facet wyszedł z założenia, że ja sobie juz nigdy życia nie ułoże, bo z dzieckiem nikt mnie nie weźmie.. cały czas ja musiałam jeździc na spotkania z nim, do niego.. bo on po pracy zmęczony, bo ja mam auto to mogę podjechać.. i co z tego że ja jestem w ciąży.. nie dbał i nie dba o mnie wcale, nie interesuje się mną... czuje, że przegrałam życie :(

urodziła a już wszystko wie. Wie nawet jak będzie kąpać niemowlaka który będzie wyrastał z wanienki.

Do do qochanie. właśnie ty pokazalas swój poziom inteligencji. Ale ja się do twojego poziomu nie znize:)

lepiej poznać tego faceta, zdjąć różowe okulary dostrzec jego wady. W wieku 21lat ciąża długo wyczekana i wystarana?

Bo przegrałas..przykro mi,trzeba było poznac dobrze faceta,sprawdzic go w rożnych sytuacjach a nie od razu pchac się w dzieciaka. A życie to nie bajka niestety..mimo wszystko życzę Ci aby się wszystko ułożyło

niektórych świadome macierzyństwo w wieku 21 lat dziwi.. dlaczego? Znam tego człowieka od wielu lat.. od kilku jesteśmy razem a własciwie.. byliśmy.. uważalam, ze znam go na wylot.. było pięknie dopóki nie pojawił się brzuszek..

a teraz jesteś zdziwiona że ma Cię w d*** powinnaś się tego spodziewać w końcu tak dobrze go poznałaś. Wczesniej nie lubiał towarzysta kumpli? Jak facet młody to nie ma się co dziwić.

Widocznie on nie jest jeszcze dojrzały do bycia tatą..niektorzy faceci niestety nigdy nie dojrzewają

SamotnaLutowaMama bo niektórzy faceci tak mają-jak jest dziecko maja wrażenie że już posiadają kobietę i nie muszą się starać:)

zostalam skazana na dożywotnia samotność..

trzymaj sie kochana jestem w Twoim wieku i mam 13miesiecznego synka. Poki co tez nie chce zadnego faceta bo za bardzo sie przejechalam.

Wcale skazana nie jesteś:) znajdziesz odpowiedniego faceta który pokocha twoje dziecko jak swoje:)

dziękuje, za wszystkie zyczliwe odpowiedzi... jestem załamana :(

Wiem co czujesz bo przechodzilam przez to samo:/

Ej,głowa do goru!jestes młoda ułożysz sobie życie,zobaczysz..no i będziesz miec obok siebie dziecko ktorego miłosc do mamy jest bezinteresowna:)a faceta sobie znajdziesz,spokojnie.

tez czasem czuje sie okropnie jak wchodze na fb widze zdjecia kolezanek zw slubow itd albo jak kolezanki , ktore nie maja dzeci chodza sobie na dicho tu , tam z facetami gdzies wyjezdzaja albo te ktore maja dzieci ida np na zakuoy a tstus w domu z dzieckiem a ja ...ja nie mam na kogo liczyc 24 na dobe z dzieckiem moge liczyc tylko na siebie , mieszkam z rodzicami ale oni cale dnie w pracy a ja tylko kupki mleko spacerki i zero innego zycia bo z kolezankami nawet nie mam ochoty sie spotykac odizolowalam sie bardzo od kazdego ..

dodatkowo cala ciaze przezylam w ostrym stresie bo balam sie czy tatus bedzie dzis mial zly czy dobry humor czy bedzie chcial nas dzis czy nie placz nerwy i tak ciagle najgorszt okres w moim zyciu jednego dnia byl super kochany a nastepnego juz nie :-\:-\:-\ :-(:-(:-( a ja ciagle w nerwach teraz mam troche problemow zdrowotnych z dzieckiem i obwiniam sie ze to.moja wina - wina tych ciaglych nerwow i kolo sie zamyka ...czasem czuje ze to.koniec swiata i tylko lzy daja ukojenie a potem podnosze sie i lapie energie na nastepny dzien dla dziecka bo musze byc silna

mam tak samo jak widze kolezanki ktore sa w szczesliwych zwiakach i zastanawiam sie czy ja tez tak kiedys bede choc watpie:/

ale dlaczego zazdrościcie swoim koleżanka,że mają lepiej przeciesz mogłyscie też wybrać lepiej i teraz też życ szczęsliwie?