Już cię nie kocham, oduroczyłem się po blisko 15-16 miesiącach

Czuje się lepiej, znacznie lepiej. Od czasu do czasu jeszcze coś mnie weźmie, ale jak się nie ma z obiektem zainteresowania żadnego kontaktu, to prędzej czy później przechodzi. Życzę ci szczęścia i wspaniałego życia :)

to prawie...czy juz przeszlo...ale skoro topic zakladasz...to jednak nie przeszlo

Przeszło w 85% :)

jeszcze tylko minie to... prawie.... i będzie po sprawie

to Ty uwolniony jestes wolny człowiek

A nawrotów choroby nie będzie? ;-)

Tej konkretnej choroby (związanej z kobietą której dotyczy się tematy) raczej nie, bo już jej prawdopodobnie nigdy nie zobaczę. Do były bardzo nieprzyjemne 15-16 miesięcy, nie chcę przechodzić tego znowu. Nie prędko zachowuje z powodu innej osoby, mam nadzieję że nigdy już.

Tyle literówek w jednej wypowiedzi. Sio stąd internetowe chochliki... wrrr

a sam jesteś czy masz kogoś ?

no to większe szczęście cię nie moglo spotkać :) Bogu dziękuj :)

napisz to do niej a nie zasmiecaj forum

Też się cieszę że wyzdrowiałem :)

Do nikogo nie będę pisał bo już mi przeszło!

smieszny jestes gdyby ci przeszlo to nie pisalbys o tym ba nawet bys nie myslal

przeszło mu ale tylko w 85%,wiec sie nie liczy :P

to teraz wyobraz sobie taka sytuacje. stoisz-gdzies gdzie zwykle stoisz- nagle widzisz jak ona idzie w twoja strone, podchodzi do ciebie i z ty samym spojrzeniem i subtelnym lekliwym usmiechem co przed 16miesiacami mówi ci: kocham cie i nie umiem nauczyc sie bez ciebie zyć.... co czujesz?

nic nie czuje bo przecież mu przeszło :D

że tak długo chorowałeś? Myślałam,że faceci regenerują się ekspresowo ;]

selafi wtedy to co innego ;) Ale takiej sytuacji nie będzie. Każdy tydzień, może miesiąc to 1% do tych 85%. Jeszcze troszkę i całkiem mi przejdzie :)

Bo ja też się wyleczyłem z kobiety która ze mnie się tylko śmiała hehe niby wielka miłość hehe niby wielce zakochana ;) dobrz że się przed skumalem o co chodzi.

ona myslala ze to on zrobi krok a on ze ona

przed ślubem***** Iv8

to nic tylko klub ozdrowieńców założyć :D powodzenia

ale ja cie nawet rozumiem, mam to samo tylko jestem na etapie 99% tyle ze u mnie 1% to okres polroczy. jestem prawie na mecie ziom joł

U mnie te procenty na początku też bardzo topornie rosły, ale teraz to jest już z górki. Bo kto to widział tak długo się "oduraczać" od jednej osoby? To chore. Ciekawe czy są na to jakieś lekarstwa, nie wiem, może psychiatra by coś przepisał żeby proces przyśpieszyć :)

2x dziennie szkl. pradu na dwie krople wody

ja go w tym roku tylko 3 razy widziałam i pewnie nigdy już nie zobaczę.... ale tęsknie bardzo mocno...nikt nie zajmie Jego miejsca w moim życiu.... zawsze będę Go darzyć uczuciem i życzyć Mu szczęścia

Trzeba było tak robić żeby go wcale nie widzieć i nie myśleć o nim. Strach pomyśleć co to by było gdyby człowiek był związku zapoczątkowanym silnym zauroczeniem i nam w tym związku byłoby cudownie, a by z nami zerwano. Pewnie lata by się człowiek zbierał. Dobrze że już po wszystkim :)

''Strach pomyśleć co to by było gdyby człowiek był związku zapoczątkowanym silnym zauroczeniem i nam w tym związku byłoby cudownie, a by z nami zerwano. '' otot podpisuje sie pod tym recyma i nogyma

ja zawsze wiedziałam, że nic z tego nie będzie, więc nauczyłam się już z tym żyć. Boli, ale czas przyzwyczaja do bólu