Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna mama samotna mama

dlaczego moja mama taka jest i jak z nią mam żyć?????historia samotnej mamy.

Polecane posty

Gość smutna mama samotna mama

mieszkam z moją mamą i z dwuletnia corką w mieszkaniu bo jestem w trakcie rozwodu z męzem ktory mnie zosytawil i dziecko z dnia na dzien bo poznal doslownie nową kobiete w innym miescie gdzie pracowal! powiedzial mi wprost ze chce sie rozstac. mieszam z mamą i mama ma 45lat, ja 25, corka moja 2lata mam problem w dogadaniu sie z mamą(ciezka to osoba)bo wymienie przyklady zeby przyblizyc o co chodzi: -sama wszystko do swiat przygotowywala bo nie chciala mojej pomocy, wiec ja odkurzylam dom, posprzatalam zabawki dziecka w szafach porzadki porobilam i w piwnicy nawet. a ona powiedziala ze ja nic nie robie! -ja bawie sie z dzieckiem calymi dniami doslownie i aktywnie spedzam z dzieckiem czas tzn calymi dnaimi lepienie ciastoliny, naawet jej lody lepie, misie wykrajam od foremek, czytam ksiazeczki corce ,ukladam puzle piankowe, koloruje z nią na macie wodnej farbki akwarele, zabawki lalki misie autka itp itp caly czas ją czyms zajmuje bo corka tego wymaga a jak sie nudzi glupoty wyrabia. a moja matka mowi mi wprost caly czas ze ja sie źle z nią bawie itp caly czas krytykuje mnie. np czytam dziecku ksiazeczke a matka mowi wtedy:" ty tak monotonnie i nudno czytasz ze mi by sie sluchac nie chcialo!" albo jak np. wyglupiam sie z dzieckiem turlam sie po macie albo jakies laskotki zabawy wyglupianki to texty:" nie ucz jej głupoty!" albo jak corke usypiam to corka nie chce spac ppod koldra tylko spiworki a matka texty typu: jak ty ją głupio nauczylas ze koldry nie chce, co to za dziecko, dziecko zniszczylas! ca;ly czas codziennie krytyka, przytyki, uwagi zbędne........ powiedzialam jej ze szukam teraz pracy na stale , ze chce znalesc opiekunke do dziecka nawet jej pol wyplaty oddac potem przedszkole itp ze chce zyc samodzielnie ze nie chce zyc z matka cale zycie w mieszkaniu itp i jej to wyjasnialam a ona mi z textem nawet dzis w wigilie: ze mnie z dziekiem nikt nie ze chce , ze nie jestem bogata wyksztalcona ze nikt normaklny mnie nie zechce tylko jakis menel! a ja jej powiedzialam ze znam ludzi co sa samotnymi matkami i wszystkie juz same nie są ze po kilku latach stanely na nogi ze wyniosly sie z domu lub w doomu rodzinnym mieszkaja a facetow maja pomocnych normalnych..a ona caly czas swoje ze mnie nikt nie zechce, ze bede miala przerabane zycie, ze czeka mnie tylko bieda i samotnosc i wogole:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baskinka20
nie chce mi sie tego czytać 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
ide po zakupy bo prsypusmy mialam kupic papier toaletowy to wroce z papierem a ona z textem ze to nie taki mial byc! albo ubieram dziecko to z textem ze za zimno//za gorąco/ze nie dbam o dziecko! albo ze chcialabym zeby mi dziecka w nocy w sylwestra popilnowala i tak dziecko spi wtedy a ona ze nie pojde nawet do kolezanki w sylwestra do mieszkania tv ogladac nic!!!!!!!!!!!!! nawet teraz gdy pisze sobie w kuchni a ona w pokoju drugim jest to przychodzi do mnie do kuchni zebym swoj laptop wylaczyla ze mam o 21wszej isc spać!!!!!!!!!!!!!!!!! jakies rozkazy wprowadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sffiatecznie
ewidentnie dzialasz matce na nerwy.Wyprowadz sie jak najszybciej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed 40ką----------
jestem wykształcona -mam to samo. Pokończyłam debilne szkoł pod dyktando rodziców (były wręcz awantury, ojciec przed śmiercią mnie od idiotek wyzwał). Ugrzęzłam bez pracy. Na to, do czego mnie zmuszali zmarnowałam najlepsze lata życia. Zmieniłam zawód na dobrze płatny, tylko zanim będzie dobrze płatny swoje muszę przejść. Kazde moje potknięcie jest powodem, żeby mi wbić szpilę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka juka juka
masz toksyczną matkę.... zreszta chyba większośc matek lubi uprzykrzać córką życie... może jest zazdrosna że masz lepszy kontakt z córką niż ona miął kiedyś z tobą, może twoje "nieudane" (wg niej) życie to dla niej jakas porażka wychowawcza... nie ma na to rady... byle do wyprowadzki. najlepiej ją olewaj, rozmowy nic tu nie dadzą, jak się wkurzysz to poczuje satysfakcje, ignoruj jej komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed 40ką----------
tyle, że ja chociaż nie mam dziecka, nie jestem uwięziona z tego powodu. Pociesz się, że ty prędzej możesz sobie ułożyć życie, bo ja nigdzie nie wychodzę. Po każdej kolejnej pracy parę miesięcy zbieram się do kupy (niestety teraz nikt nie ukrywa niechęci, jak wchodzisz w nowe środowisko i to odbywa się ostentacyjnie a na koniec ci powiedzą, że "koleżanki cię nie polubiły"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 090-09
to taki typ człowieka, ja mam to samo, wszystko źle, ziemnaiki kupiłam niedobre, pomidory stare a marchewka za droga.... itd.... obiad się nie udał.... też moja wina bo dwa razy do kuchni weszłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytus wielki1234
TO CHYBA zona ochraniarza :( Rzucil Cie jednak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
dzis w dodatku wigilia spedzona z nia tylko we dwie+dziecko.... wyprowadzic sie?ale jakim cudem? skoro nawet jak zarobie 1500zł to oddam pol wyplaty wiekszej opiekunce zostanie na jedzenie i 500z ł alimentow a za co oplace wynajem 1tys zł? musia;labym miec faceta by np. z nim sie na czynsz skladac.... sama ?nie dam rady!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorowanie to nie
najlepszy pomysl:O Mieszkasz u niej czyli jakby nie patrzec ona ustala zasady co do sylwestra np i jak chce wczesniej isc spac. Oczywiscie nie popieram jej zachowania, ale ona jest u siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z matkam,i tak jest
co mnie bardzo dziwi bo ja ma to samo tez wszytsko robie zle :O Ale postawilam sie i juz teraz jest cacy. Trezba tylko pepowine odciac od toksycznej osoby , wtedy wszytsko sie polepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juka juka juka
chodzi o ignorowanie ale nie matki tylko jej głupich tekstów i komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z matkam,i tak jest
czasem swoja wysmieje to ona sie wkurzy , zazdrosci mi super zycia , fajnego meza bo ona to miala w zyciu przesrane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
no wiec co robic?moze jakies konkretne rady ??? co robic jak ona tak dogryza lub texty ze teraz to juz bede samotna do smierci albo ze jak poznam kogos to menela. albo co zrobic by sie od niej uwolnic zarabiajac 1500zł i 500 alimentow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorowanie to nie
to zalezy w jakim miescie mieszkasz. Nie mozesz znalezc jakiegos tanszego mieszkania? Chyba, ze ceny sa takie a nie inne w twoim miescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorowanie to nie
ej ale zaraz jak ty sie chcesz wyniesc jak nawet pracy nie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
ja prace znajde w tym miesiacu na 100% i to nie o prace chodzi... z pracy nie dostane wiecej niz 1500zł mam tylko wyksztalcenie srednie doswiadczenie tylko w supermarkecie na kasie i produkcji i tyle wiec wiecej 1500złnie zarobie! alimentow 500zł opiekunka 800zł jedzenie liczyc dla mnie i dziecka 600zł na miesiac mieszkanie 1000zł w moim miescie i w okolicy tego miasta tez noi jak niby sama dam rade?? bylam w mops w kilku oddzialach powiedzieli ze mi zadnego socjalnego nie przydziel a a 1000% ze zapomogi tez nie dostane max 100zł i tyle noi co????????? sama nie dam rady nic wynajac... chodzi mi po glowie taki plan : wytrzymac jakims cudem z matką z rok czasu maxymalnie i chodzic do pracy dziecko opiekunka potem znalesc na internecie jakiegos faceta na sympatii itp spotkac sie z nim moze z nim cos wynajac?czy to nieciekawy pomysl!??? albo poznac faceta tez z dzieckiem lub po rozwodzie?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
czy ten moj plan jest ok czy macie lepsze pomysly?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorowanie to nie
moze przedszkole zamiast opiekunki? I co to w ogole za plan ze poznasz na necie faceta, ktory pomoze ci sie utrzymac?:O To prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłabyś próbować się
usamodzielniać, podjąć pracę, małą oddać do żłobka... Ale wiesz, ja myślę, że może warto się z nią zaprzyjaźnić? Spróbować jakoś zbliżyć do siebie. Wiem, że ludzie są różni, matki też, z niektórymi się nie da, ale może ona tylko pozory takiej oschłej, nieprzyjemnej stwarza? Nie znam Twojej mamy, ale może coś determinuje jej zachowanie, a na prawdę chce dla Was jak najlepiej? Może nie radzi sobie z tą sytuacją i nie umie inaczej... Ja spróbowałabym z nią pogadać, spokojnie, bez nerwów, żeby odczuła, że jesteś jej bliska, że może być inaczej, że możecie się przyjaźnić a nie obwiniać o bzdury... Moja mama też jest taka ... pesymistyczna. Nigdy nie wesprze nawet dobrym słowem, raczej snuje czarne wizje... Boli to, wiem, ale ja zawsze ucinam takie proroctwa i próbuję jakoś się z nią dogadać. Mam inną sytuację, bo widzimy się raz na jakiś czas, mam swoje życie, ale myślę, że mieszkając razem tym bardziej warto zadbać o porozumienie. Unikaj kwestii spornych, może na razie odpuść rozmowy o związkach i facetach, skoro jeszcze się rozwodzisz. O dziecku jeżeli mówi, że coś nie tak to posłuchaj, co ona ma do zaproponowania. Spróbuj, może akurat Wam się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do konstancji
A nie pomyslalas, ze to nie jest komfortowa sytuacja dla matki? Maz cie kantem puscil, zwalilas sie jej na glowe z dzieckiem, jestes bez pracy, wiec na jej utrzymaniu. Moze chce ci dac "kopa" czepiajac sie, zebys sie usamodzielnila. Jestes dorosla, a zwalilas sie jej na leb, w dodatku z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamaa
dziecko do przedszkola. jako samotna matka masz pierwszenstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do konstancji
Ja widze ze Twoim najwiekszym problemem jest brak fagasa, ktory by Was utrzymywal. Jeszcze sie nie rozwiodlas a juz o nastepnym myslisz. Najpierw uporzadkuj swoje sprawy, idz do pracy, oplac zlobek czy nianie, zeby matki nie obciazac opieka nad dzieckiem i dokladaj sie do wydatkow. zobaczysz, wtedy matka spojrzy na Ciebie innym okiem. a nie tylko marudzisz, ze zarobisz 1500zl-dobre i to, przynajmniej nie bedziesz na matki garnuszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mogłabyś próbować się
ciekawe masz pomysły na życie ;-( może dobrze, że matka Ci jakieś zakazy wprowadza, bo do rozwodu nie wytrzymałabyś ... nie wierzę, że wogóle możesz tak myśleć, że mając małą córeczkę zamiast zabezpieczyć jej przyszłość i sama stanąć na nogi planujesz szukać na siłę faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
ja nie zyje na utrzymaniu matki ona od miesiaca tez pracy nie ma i szuka i ja szukam tez pracy dla niej i dla siebie... ja nie mowie o tym ze ja chce faceta nowego od zaraz od juz ale chce wlasnie uporzadkowac swoje zycie najpierw praca moze jakis kurs zawod.. potem wlasnie konto na sympati czy innym portalu zalozyc i poznac kogos za 2-3-4lata nie teraz! ja mowilam matce wiele razy wprost ze chce zyc z nia zgodnie spokojnie przyjacielsko a nic nie pomaga:( ona caly czas dołuje ze bede miala zycie przechlapane ze jej zycie marnuje ze z nia meiszkam itp!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
ojejku, ja nie szukam an sile faceta i nawet mi sie nie chce teraz szukac knikogo, mowie o dalekiej przyszlosci ze np. za 5-6lat bym mmoze zaczela szukac sobie kogos, nie teraz! ale zadaje pytanie wam jak mam niby sie wyniesc od matki jesli bvede miaala pense+alimenty razem 2tys zł wiec jak niby wynajme mieszkanie oplace opiekunke jedzenie ewentualnie leki buty nowe nawet te uzywane dla dziecka ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna mama samotna mama
matka mi nigdy w zyciu nic nie dala! mieszkania ona nie oplaca bo mieszkanie oplacają jej rodzice moi dziadkowie! 700zł placa jej za mieszkanie wiec matka oplat nie robi za internet place ja 50zł za telefon sama sobie place 10-30zł mam na karte dziecku jedzenie kupuje ja z alimentow i kosmetyki pampersy itp matka nigdy mi nic nie dala na kurs, na zadną szkole. a tylko narzeka. doradzcie czy sa jakies pomysly jak sie z czasem od niej wyniesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kocuurrrrr
i mama ma niestety rację. I marnujesz jej życie- bo nie po to cie odchowała, żebyś jej na głowę własnego dzieciaka walnęła, a po drugie smieszą mnie takie wielkie matki, co rodzą dzieci i na utrzymaniu faceta do końca życia, widocznie nie umiesz sama żyć, tylko jakiś frajer musi łożyć bo jesteś niezaradna. trzeba bylo przemyśleć macierzyństwo, zabezpieczyc sie finansowo a teraz to nie wiem kto cie zechce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignorowanie to nie
ty sie dobrze czujesz?:O Po co planujesz poznanie faceta za 3-4 lata jak obecnie nie masz nic? Moze najpierw zacznij planowac podstawowe rzeczy, a ie to co sa najmniej istotne, bo sorry ale chlop w twoim zyciu obecnie to najmniej wazna potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×