Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KaKarolinaaa

Mój syn pobił chłopaka!!POmóżcie!

Polecane posty

Gość KaKarolinaaa

Posłuchajcie, była u mnie przed chwilą matka pewnego chłopaka, która powiedziała, że mój syn wraz z kolegami pobił jej syna i że sprawa najprawdopodobniej trafi na policje, ponieważ nie jest to lekkie pobicie, chłopak ma złamaną rękę..Nie wiem co mam robić.Wyszłam przed chwilą z psem i mój syn stał z kolegami przy klatce obok i go zapytałam dlaczego to zrobili i powiedziałam, aby przeprosili tego chłopaka, a oni zaczęli się śmiać, że to "pizda,że zasłużył,że jest konfidentem i za to dostanie drugi wpierdol".Dziewczyny, to mnie przeraża, ja kompletnie nie wiem jak radzić sobie z moim synem, nie potrafię. Na wigilii u mojej matki też nie był, bo pił wódkę z kolegami. Proszę Was powiedzcie mi gdzie mogę się zgłosić o pomoc, lub jak z nim rozmawiać? Psycholog nic nie daje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleś123
a ile syn ma lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też dzisiaj nie gotuję
teraz już za późno na wychowanie, Twój syn skończy w kryminale..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaKarolinaaa
Możliwe, że dałam mu za dużo swobody, chociaż nie wydaję mi się żebym go wychowała inaczej niż jego brata, z którym takich problemów nie było, no ale cóż może błąd wychowawczy, da się go jakoś naprawić? Naprawdę nie mam pojęcia co robić, jestem załamana. Syn miał na początku grudnia 17 urodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaKarolinaaa
No może już nie przesadzajmy, że skończy w kryminale :) Myślicie, że już nic nie da się zrobić z nim? Nic nie pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
No jak dzieciak nawet w wigilie woli pić wóde z kolegami, to raczej nie możemy spodziewac się po nim zbyt wiele...:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy może wyjść na prostą! Ja bym chłopaka nie skreślała.Trzeba po prostu o niego walczyć. Pozbyć się kolegów którzy mają zły wpływ,sporo rozmawiać,iść na terapię która zminimalizuję agresję ,iść do psychologa lub zmienić obecnego skoro nie ma efektów pracy,rozsądnie nagradzać ale i z głową karać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaKarolinaaa
Posłuchajcie, nie mogę go odizolować od kolegów, ponieważ oni mieszkają na tym samym osiedlu. Paru z nich w tej samej klatce, w tym samym bloku. On do psychologa nie chce pójść, rozmawiałam z nim o tym, prosiłam, on powiedział, że nigdzie nie idzie i że go nie zmuszę...A rozmawiać się z nim nie da do niego nic nie dochodzi, on w ogóle nie słucha i robi po swojemu. Przeraża mnie ten chłopak, w szkole też został zawieszony w prawach ucznia przed świętami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak skończy w więzieniu
Jeśli pobicie miało miejsce po urodzinach to jako jednostka mocno zdegenerowana może stanąć przed sądem dla dorosłych i za pobicie i średnie uszkodzenie ciała może dostać karę bezwzględnego pozbawienia wolności. Jeśli stanie przed sądem rodzinnym jako małoletni to trafi do poprawczaka lub do schroniska dla nieletnich. Sama możesz wystąpić o umieszczenie go w takiej placówce do 21 rż. Bo jak tak dalej pójdzie to razem z kolegami wkońcu kogoś zabiją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też dzisiaj nie gotuję
nie tyle, że skreśla ale w wieku 17 lat to juz za póxno na "mamusiowe" kazania, samo stwierdzenie, że pił wódkę z kolegami..to chyba świadczy o tym jakim jest człowiekiem, nie rób z niego dzieciąteczka bo juz taki nie jest i nie będzie, może jak trafi do pudła albo poprawczaka to tam starsi go nauczą pokory wobec rzeczywistości bo takim młodym gnojkom się wydaje, że są Panami świata bo komuś dokopali..sorry ale taka prawda..co by nie robić sam musi chcieć bo Ty już mi nic nie jesteś w stanie narzucić, by by

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nienawidze wigiliiiiiii
pewnie twój syn ma łysy łeb i nosi dresy, hmm? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hm hm
do Potwór z bagien NIENAWIDZĘ STWIERDZENIA KOLEDZY KTÓRZY MAJĄ ZŁY WPŁYW NA SYNA/CÓRKĘ.. a może to on jest tym złym ,który demoralizuje? najpierw się było nie wiadomo gdzie jak dziecko dorastało , a teraz to koledzy są winni, bo Wasze dzieciąteczko to aniołeczek? ogarnijcie się, jak człowiek nie ma wychowania to czy z kolegami czy bez nich będzie dalej złym człowiekiem. jak by był dobrze wychowany to by wiedział gdzie jego miejsce. KaKarolinaaa popełniłaś gdzieś błąd, ale dobrze,że się interesujesz i szukasz jeszcze pomocy i przede wszystkim,że czujesz się odpowiedzialna za to,że to również Twoje dziecko tam było i powinniście ponieść za to odpowiedzialność. Szanuję najbardziej to,że nie napisałaś tak jak Potwór z bagien że to wina złych kolegów.. Moim zdaniem jest zawsze szansa aby było lepiej i tego Ci życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oluńka
A moze to lepiej, żeby Twój syn stanął przed sądem i poniósł karę za swoje postępowanie. Z tego co piszesz przejawia już i tak wyraźne symptomy demoralizacji. Nie mozesz wszystkiego za niego załatwiać i wszystkim przejmować się bardziej niż on. Na wychowanie na pewno jest juz za późno, ale moze nie za późno na resocjalizację. Pozdrawiam i zyczę dużo siły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosze o odpowiedź....
stanie przed sadem to może sie opamięta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Another sunny day
Karolinka pewnie do szkoly wracasz dopiero po Nowym Roku co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiem co i jak
nic nie poradzisz , albo cholernie potężny wstrząs , albo jak jego koledzy podłożą to może zrozumie , braci się nie traci , ale jak przyjdzie co do czego bracia mają charakter w nogach, tak niestety jest,a tym właśnie 17-19 latkom nie można tego wytłumaczyć... zaczną się kreski , bonio będzie dupa nie syn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zbyt dluga smycz nie u kazdego nastolaka sie sprawdza, u twojego sie nie sprawdzila i trzeba na krotki sznurek syneczka wziąć,do czasu poprawy osobistej postawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osobiście zabrałabym klucze...jak po powrocie od kolegów mu dupę przemrozi na schodach raz drugi i trzeci to zrozumie że albo Twoje warnuki albo niech sobie karimate załatwi pod drzwi....gówniarz jeden....A ojciec???? Nie potrafi w pysk smarkaczowi przyłożyć?????? Jakby mi dziecko przyszło po alkoholu lub nie daj Boże czymś gorszym...sama z nim na izbę jadę!!!!!!!!!!!!!!Dobrze by było żeby sprawa trafiła na policję...i ciesz się ,że matka tylko z pyskiem przyszła a sama Ci nie nakopała za rogiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Killme
Nie mieści mi się to w głowie, jak można pozwolić synowi do tego jeszcze niepełnoletniemu pić wódkę z kolegami niż spędzić święta z rodziną? Sama mam syna, ma co prawda dopiero 2 lata,ale już "trzymam go krótko" , wie co wolno a czego nie. Trochę za późno na wychowanie swojej pociechy, jak naważył piwa to niech je wypije, to będzie najlepsza szkoła dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ze to prowo
to nikt nie widzi?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest efekt bezstresowego wychowania .Jakby gowniarz poczul pas na tylku od czasu do czasu do czasu bylby inny teraz trwoga i do boga a jak go wychowywalas znam podobny przypadek gowniaz rozpuszczony mamuska zlego słowa niepowie na synka cukier na wyciagniecie reki na stole a on mama podaj mi cukier pewnie mu jeszcze dupsko podciera ma dopiero 15 lat a już matke trenuje niedawono widze sasiadka w ciemnych okularach slonca niema katem oka zauwazylem siniaka pod okiem pewnie synuc\s mamusie do porządku doprowadzil ona po schodach telepie z zakupami a synalek na balkonie papierosa pali puszka piwa w lapie nawet drzi jej nie otworzy jak tak patzre na to to mie szlak trafia dorwalbym gowniarza zlal pozadnie d**e a i mamusce tez by się pzrydalo chuchala glaskala to teraz ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×