Moja żona jest biseksualna?

Ja pierniczę. Przyłapałem żonę na pieszczotach z jej przyjaciółką. Wróciłem wcześniej od rodziców a tu taka niespodzianka. Moja żonka całowała tamtą po cyckach. Co ja mam o tym myśleć.

Normalnie wyleciałem z domu, jak torpeda. Muszę się napić :-(

a nic , cycki są okey :D trzeba było się przyłączyc

Diabel kazal Polakowi, Ruskowi i Niemcowi przyniesc cos czarnego. Polak przyniósl czekolade, Rusek wegiel. Diabel kazal teraz zjesc to co przyniesli. Polak zjadl, a Rusek beczy i sie smieje. - Rusek, czego beczysz? - Bo nie moge zjesc wegla. - A czemu sie smiejesz? - Bo Niemiec niesie ze soba bande Murzynów!

A myślisz, że to tak łatwo. Moja żona nigdy nie pokazała mi się z takiej strony. Wręcz przeciwnie. W życiu bym nie podejrzewał jej o takie skłonności. Jak to zobaczyłem zdębiałem i wybiegłem z chaty. Jakbym przyszedł później co ja bym zastał:-(

A może straciłeś jedyną szansę na trójkącik, do którego ONA chciała cię wciągnąć?

do doopy jestes

Zarumieniony czujesz sie zdradzony? Wiesz jesli zona jest biseksualna to druga kobieta jest dla Ciebie takim samym zagrozeniem jak inny mezczyzna Ja jestem biseksualna zona i moj maz powtarza mi, ze zdrada z kobieta to dla niego nie zdrada. Nie do konca zdsje sobie jednak sprawe ze biseksualnosc nie dotyczy tylko fizycznosci czyli samego sexu. Biseksualna kobieta jest w stanie zakochac sie w drugiej kobiecie i wtedy moze byc nieciekawie dla Waszego malzenstwa ;) Ja jeszcze nie zdecydowalam sie w trakcie malzenstwa na skok w bok z inna kobietka i chyba raczej tego nie zrobie mimo, ze mam oficjalne pozwolenie meza...jestem zbyt emocjonalna i pewnie bym sie zakochala ;) Zalezy jak do tego podejdziesz, rozumiem ze jestes zdziwiony...porozmawiaj z zona, byc moze byla ciekawq, a moze juz powinienes zaczsc sie bac ;)

a mi sie wydaje ze co kobieta to inne podjescie do biseksualnosci. Zanim poznalam mojego obecnego partnera miałam pare znajomosci z kobietami - opartych glownie na pryzjaźni ale nie pozbawione erotyki... ale zawsze wiedziałam ze na zycie wybiore sobie mężczyne. Tamten seks to była tylko zabawa. Odkad jestemz moim obecnym to nie miałam ochoty na skok w bok ani z kobieta ani z facetem. Chociaz tez mam pozwolenie na kobiete i u mnie nie ma ryzyka miłosci. Tak czy siak sprawa z twoją zona sie wydała - musicie o tym porozmawiac. Dowiedz sie co to dla niej znaczyło, czy to byl pierwszy raz czy dłuzsza znajomosc. Sam sobie przemysl jakie masz tak naprawde podejscie do tego. No chyba ze faktycznie czujesz ze cie zdradziła i nie chcesz z nia rozmawiac - to też jest zrozumiała reakcja, no bo jednak nie powinna z nikim miec takich kontaktów za twoimi plecami. Oszukala cie, tego ukryc sie nie da - ale sam wiesz czy potraisz takie oszustwo wybaczyc i zaakceptowac takie kontakty. A moze czekają was nowe przygody we trójke? Sami musicie zdecydowac.

A ja nie rozumiem - napisałeś, że musisz się napić. To znaczy co - wyskoczyłeś z domu i od razu walnąłeś posta na forum? Czy macie tam knajpę, gdzie podają laptopy do drinków? A co do żony - zazdroszczę. Nawet mimo ryzyka, że się zakocha :D

Zarumieniony, naprawdę jesteś kawał buraka. Podaję rozwiązanie sytuacji wejściowej: "nie przeszkadzajcie sobie, ja tylko popatrzę" - to prawidłowy wstęp do... trygonometrii stosowanej.

Dzięki . Mam internet w telefonie. Ochłonąłem trochę. Pojeździłem po mieście. Dużo myślałem o tym. Pora wrócić do domu. Nie wiem, czy dam radę o tym rozmawiać.

Ale macie fajne żony:)

Moja żona dużo czasu spędzała z tą koleżanką. Teraz nie wiem, co o tym myśleć. Do tych co proponowali mi trójkąt. To nie takie proste. Seks to seks, nawet fajnie, ale co jak między nimi jest coś więcej. Ja nie chcę żyć w trójkącie, ani z innym facetem, ani kobietą. To zdrada.

Fajne- a w jakim sensie?

dobrze ze jej tu nie przyłapałeś www.oncam.tv/pl/pp/cobra30

Pisałem fajne od wzgledem upodoban seksualnych...taki trojkat z samej definicji musialby byc ciekawy dla Ciebe...ale pisze tu o samym seskie, nie psize o trojkoacie w sferze uczuciowo-zyciowej, bo to...zpewne bylaby masakra, ktora predzej czy pozniej doprowadizlaby do rozpadu Waszego malzenstwa..mozna tu dywagowac czy kobieta z kobieta to zdrada czy nie...ale jakby nie bylo jest to ktos trzeci w zwiazku...

Tajemniczy trafiłeś w dziesiątkę. Nie wiem, jak z nią gadać. Siedzi zaryczana. Niezły mi prezent wywinęła pięć lat po ślubie.

Oj tam zaryczan...placz przychodzi i przechodzi, a pozniej czlowiek zaczyna racjonalnie myslec...jak jest placz to nie ma sesnu rozmawiac, bo....wtedy w gre wchodza emocje, a gdy sa emcoje to nasze dzialanie ejst tzw. "w afekcie" i nie zawsze wtedy racjonalnie potwarifmy cos powiedziec komus, czasem impulsywnie walniemy jaks glupote i...boom rozpier...sie... Po prrostu z nia pogadaj, czy to dlugi romasn, czy chwila salbsoci i spelnienie Swoich fantazji..a jezlei tak..to spytaj od razu jakie ma jeszce fantazje...aby sie nie okazalo ze kolejna jest jakas orgietka, bo wtedy Twoja pikawa moze tego nie udzwignac jak znowu wrocisz za wczesnie z pracy... KWestia o rozmowa i moze poznanie siebie nawazjem, pozanie Swoich pragnien, fantazji itd.. Ech, ale sie qr... rozpisalem...

Z dwojga złego wolałbym żeby miała taką fantazję, a nie żeby było coś poważniejszego. Jak ja mam jej uwierzyć. K.r.a nie wiem. Gotuje się we mnie.

NIe uwierzysz...chyba, ze owinie Cie dobrze wokol palca to uwierzysz..po prostu naucz sie z tym zyc ze takie cos bylo i licz ze juz nie ebdzie, na pocztaku bedziesz podejrzliwy...pozniej jak Wszytko ebdzie OK to wkoncu puscisz to w neipamiec..bo wkoncu to bylo z kobieta...:) Dobra juz nic nie psize, bo napierdzielma jak jaksi pastor:)

A ja jak głupi jaki:-) wykrzyczała mi, że to nic nie znaczy, że to z ciekawości. Stałem jak baran, nie odezwałem się. Nigdy nie mówiła mi, że ma takie fantazje.

Nie podnieciło? Nic a nic. Dwie laski razem?

i jak tam burak po rozmowie ze ślubną ?

jakby udało sie tak ze jesteście razem we trojkę to powinieneś być zadowolony:) Zastanawiałem się czy jest mozliwy taki układ ze zona kocha ja i ciebie a ty kochasz je i jest was troje:)

Tak, zamieszkamy razem i będę miał harem:-) . Rano wyszłem do pracy, żona spała jeszcze. Jak wrócę będziemy musieli pogadać. Nie wiem jak będzie. Co Wy byście jej powiedzieli na moim miejscu?

Ty jej ? chyba ona tobie jeśli już :D poprostu poproś o wyjaśnienia

Oczywiście, że chcę się dowiedzieć, co ma mi do powiedzenia na ten temat, ale czuję, że decyzja należy do mnie bardziej. A ja nie wiem, co mam z tym dalej robić. I ile to trwa?

moje slowa nie byly zartem:O

Nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto robi coś takiego za moimi plecami. W domu cnotka, a za plecami co? Moja żona przeżywa orgazmy z kimś innym? Chce mi się kląć.