4 dni po terminie. lekarz czy szpital?

cześć, jestem już 4 dni po terminie, niestety co to terminu jestem pewna bo dokładnie wiem kiedy doszło do zapłodnienia. jutro mam jechac do lekarza (prywatnie) a jak bedzie ok to mam sie zjawić w szpiotalu 31grudnia. i tak się zastanawiam czy jeżeli jutro bym jechała do spzitala a nie prywatnie to zatrzymią mnie na dłużej juz czy może mnie wypuszczą jezeli będzi eok i pozwolą wrócić w poniedziałek?chciałabym uniknąć kolejnego wydatku.

po terminie ci zostawia na patologi,

zaciskaj nogi i modl sie zeby dziecko ci sie najwczesniej 1 stycznia urodzilo

Ni słuchaj, lepiej o terminie niż za długo po terminie, zdrowie dziecka jest najważniejsze. Spaceruj po schodach i urodz dziecko bo im później tym gorzej...

nie koniecznie musze urodzic 1 stycznia:) mysle ze Mała mi to wybaczy:) niech sie urodzi bez komplikacji, to jest najwazniejsze

1. a co to znaczy "zatrzymią"? 2. czy lekarze cię wypuszczą czy zatrzymają to juz zalezy od nich i od twojego stanu,nie nam decydowac,ja jechalam tez 2 razy i niestety,nie uniknełam dodatkowego wydatku,w jednym dniu bylam rano na KTG potem mnie zwolnili do domu powierdzieli ze się nie nie dzieje i ze mam się zglosic za 3 dni do kontroli a wieczorem o 22 odeszły mi wody.