kto ma rodzicow w wieku ok 60 lat ?

jacy sa wasi rodzice? korzystaja z zycia? czy wegetuja?

ale co masz na mysli bo nie wiem? w dzien pracują, pod wieczor tv, w weekendy tv, wyjeżdzają rzadko, ale najwazniejsze ze są razem ponad 30 lat i pewnie tak juz zostanie.

mama 68 tata 67 pracują jeszcze nie mogą usiedzieć w domu ciągle cos robią rente ojciec ma słabą mama nic nie ma i opiekuje sie seniorami w de ojciec dorabia na budowach

moi mają tyle i nie mogę z nimi dojść do porozumienai ani troche, myśli za nich TV, swoje jakieś średniowieczne poglądy. Dejta spokój

mam 37 lat moja mama 71 :) jest energiczną , pełną pasji kobietą śpiewa , uwielbia tańczyć , ma masę koleżanek z którymi się spotyka, mieszka na wsi :)

to twoi rodzice mają zdrowie, prawie 70na karku a jeszcze pracują, moi juz mają dosc pracy i poszliby na emeryture

moja mama ma 51 lat ale mentalnie jest młodsza ode mnie

moj facet ma 30 lat a zachowanie jak 80latek,

oni pracują z przymusu bo by nie wyżyli z renty ojca a ja nie mam jak im pomóc nie mam stałej pracy żyję z dnia na dzień mama ma silne bóle stawow a ojciec nadciśnienie nie maja zdrowia :(

to twoja matka nie pracowala? ona sama jest prawie seniorem i sie jeszcze starszymi opiekuje?

matka nie pracowała zawsze zajmowała sie domem ojciec zarabiał na życie wszystko drożeje na wszystko brakuje i tak doszło że "seniorzy" wciąż muszą pracować

moj ojciec ma 63 , mama 59. oboje na emeryturze juz. niby maja swoje lata ale energiczni sa, ojciec by nie jednego 30-latka w robocie przescignal. mama tez. oby jak najdluzej tak bylo..

ale wysyłam ich co roku na wakacje - 51 i 57. Teraz będą wegetowali, oddali siostrze działkę mimo, że przez ostatnich 8 lat na moim utrzymaniu.

Mama 54 pracuje, tata 61 na emeryturze, dorabia bo ma możliwość, nie lubi siedzenia w domu :) Nie wegetują, żyją normalnie :)

do disguisexx moi rodzice są identyczni jak twoi. Wiem jak ciężko się z nimi dogadać... Mam 25 lat i oni 59 i 64 lata. I siedzą w domu i za chuja nie wybiorą sie na jakąkolwiek wycieczkę czy prowadzić miłe życie towarzyskie choćby w gronie rodziny. Ciągle tylko tv i tysiąc innych nieszczęść poza domem... Mnie chcieli wychować na swój wzór... Ale na szczęście się wyprowadziłam... i dzięki temu lepiej żyje się nam oddzielnie :-)

Moja mama ma 65 lat i ciężko za nią nadążyć. Przykro, to głośno powiedzieć ale po śmierci taty odżyła. Chodzi na koncerty, do teatru, kina, działa w Uniwersytcie III Wieku: wykłady, nauka angilskiego, aerobik, chodzi na kijki, a jeszcze śpiewa w chórze kościelnym.

I dobrze,że odżyła.Ojciec pewnie tyranem był,ograniczał ją,teraz może wreszcie rozwinąć skrzydła.

Moja mama ma 68 lat, tata od pięciu lat nie żyje.Ma wypracowaną emeryturę i nadal pracuje.Gdyby nie pracowała, nie miała by z czego żyć,taką mam nędzną emeryturę po trzydziestu latach pracy!Jak na osobę w tym wieku, ma doskonały umysł, śmiga na komputerze, nawet uczyła mojego brata :D Jest Wspaniałą Babcią, Mamą, TeściowąTylko pozazdrościć.