Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka281

sierpien\wrzesien 2013

Polecane posty

Ninko trudno powiedzieć ale pewnie takie komentarze będą się pojawiały coraz częściej. Jak pisałam na forum będąc w pierwszej ciąży to w końcu musiałyśmy się stąd wynieść na prywatne forum bo głupim docinkom nie było końca. Z Twoim postem oczywiście się zgadzam. Jeśli tylko ma się mniej z tego powodu stresować to warto iść i zrobić dla świętego spokoju ale myślę, że w sytuacji gdy nic się nie dzieje niepokojącego to nie jest to konieczne. Niestety system opieki zdrowotnej w Polsce to jedna wielka porażka i trzeba się naprawdę nachodzić żeby znaleźć dobrego, kompetentnego lekarza który nie będzie bagatelizował sprawy i szczędził skierowań na badania. Ja na nfz miałam wykonywane usg 4 razy. W 10, 23, 31 i 38 tc. No i ostatni piąty raz już w szpitalu gdy byłam tydzień po terminie. Prywatnie o ile dobrze pamiętam wykonywałam w 14 tc, bo akurat tak się zdarzyło, że był to przełom roku i jeszcze nie podpisano umowy z nfz więc na chwilę zostałam bez opieki lekarskiej. Pamiętam, że na tym usg została już określona płeć. Normalnie na nfz przewidziane są 3 po jednym na każdy trymestr ale z racji, że na tym drugim usg wyszło, że mam za nisko osadzone łożysko to w 31 tc kontrolowano czy się dźwignęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, mam teraz rochę pracy i nie mogę zbytnio sie uzielać, ale regularnie czytam i nadrabiam zaleglości :) Niestety lekarka do ktorej chodziłam od jakiegoś czasu nie przyjmuje już na prowadzenie ciąży, będę musiala znaleźć innego lekarza... Fajnie, że towarzystwo nam sie poszerza :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
widzisz dlatego jak mieszkalam w PL zawsze do specjalistow chodzilam prywatnie i to za kase rodzicow, bo wtedy studiowalam i swoich pieniedzy za duzo nie bylo:( ale i prywatnie zdarzy sie konowal. Widzisz moze i troche panikuje ale to moja 1 ciaza i w dodatku po wielu staraniach a niektore ''przyjaciolki'' na dzien dobry mi wymienily rozne mozliwe komplikacje. Dowiedzialam sie np ze to ze u mnie nie widac serduszka to jest bardzo zle i pewnie mam puste jajo plodowe.. i tym podobne akcje:(mimo ze lekarz powiedzial ze na jego gust to za wczesnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi lekarzami nfz/prywatnie to naprawdę już nie ma reguły.. Ja wczoraj byłam na usg u znanego w Łodzi dr-a, szanowanego, z tytułami, nietaniego (prywatnie) i co? Powiedział mi, że jest ryzyko ciąży pozamacicznej, chociaż sam ustalił, że pęcherz płodowy w MACICY ma 3.5mm. Dzisiaj poszłam też prywatnie do innej lekarki, która rozwiała wszelkie moje wątpliwości, zbadała mnie od góry do dołu, wzięła mniej kasy, a na nast badanie zaprosiła mnie na swój oddział do szpitala, żebym nie płaciła. A pierwszą ciążę też prowadził mi lekarz z NFZ - byłam bardzo zadowolona. Nie ma reguły, jak napisała ninka - wszędzie zdarzy się konował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dlatego wizytę odkładam ile się da, byle być przed 10 tygodniem. wybieram się do lekarza około 8/9 tygodnia. wtedy już wyraźnie widać, co się dzieje i czy dziecko się prawidlowo rozwija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam bradzo dobre skojarzenia z publiczną służbą zdrowia. trafiałam zawsze na dobrych lekarzy :) niegdy nie czekalam w kolejkach i dostałam skierowania na wszelkie możlwie badania :) mam nadzieję, że tym wyznaniem nie zapeszyłam i ża nadal tak będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
podziwiam meL-WA za stoicki spokoj!! ja bym nie mogla a juz na pewno nie jak mi nagadaly baby. Najgorsza jest taka jedna co od kilku lat sama zajsc nie moze i mi od samego poczatku problemy wyszukuje. Aktualnie jest opcja pustego jaja plodowego, mimo ze pytalam lekarza i powiedzial ze to nie jest puste jajo i jej o tym pisalam to mi przygadala ze SKAD ON MOZE TO WIEDZIEC i jej siostrze sie tak zrobilo dopiero w 8 tyg mimo ze miala najpierw wszystko normalnie i taka gadka... a jak mowie ze nie chce sluchac o problemach w ciazy to sie obraza... masakra jakas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
mel-wa a Ty ze szwajcarii piszesz:D bo to normalnie szok ze na ani jednego konowala panstwowo nie trafilas:) mi leczyli korzonki jak mialam chore nerki np i tym podobne ''kwiatki''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze co moż esię przytrafić kobiecie w ciązy to tacy "wspaniali doradcy"...nie słuchaj jej, niech sie obrazi raz a dobrze...złe rzeczy się zdarzają, ale skoro lekarz tego nie widzi, to co może wiedzieć jakaś baba...ważne jest dobre nastawienie, odpoczywaj, unikaj stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka prosto z Polski centralnej :) Trafiłam do tej pory na wspaniałych lekarzy, którzy wiedzieli jak pokierować badaniem i co zrobić. Nawet postawieni w sytuacji ostatecznej, kiedy już nic nie dało się zrobić podtrzymywali mnie na duchu i dawali nadzieję na przyszłość :) Mam nadzieję, że tym razem się uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
dzieki mel-wa, wiesz my odpuscilismy a ona sie ciagle stara, oboje z mezem mamy powazne problemy zdrowotne ktore uniemozliwiaja zajscie (chyba jednak tylko utrudniaja) a oni oboje zdrowi. I kiedy odpuscilismy nagle sie udalo, w sumie oprocz zimnego gratuluje, to lecialy tylko teksty w stylu ''NO TO FAJNIE ZESCIE ODPUSCILI TE STARANIA '' itp wiesz przykro sie robi:( jak jej zwrocilam uwage ze nie chce wysluchiwac tych negatywow co pisze to mnie zwyzywala od niezrownowazonych nienormalnych itp i sie obrazila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ecialy tylko teksty w stylu ''NO TO FAJNIE ZESCIE ODPUSCILI TE STARANIA '' x Ja to się zastanawiam, czy ludzie naprawdę mają jakąś chorą satysfakcję z tego, że tak gnoją innych?!?! :o:o:O:o Czytam i własnym oczom nie wierzę :o:o:o:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
wiesz wrzoska ja rozumiem ze ona czuuje sie oszukana przez los i skrzywdzona... ale tez wiem ze zle robi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że teraz musisz skupić się przede wszystkim na sobie. To przykre, że jej się nie udaje, ale nie może to przesłonić radosci z faktu, ze Tobie się udało :) Wielu lekarzy mówi, ze kiedy właśnie się tak "starasz" niemalże na siłę to wtesy pojawia się jakas podświadoma blokada w psychice i sie nie udaje...a kiedy tylko odpuścisz dużo łatwiej osiągnąć zamierzony cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
moj gin powiedzial ze to cud ze sie udalo. on nas na in vitro szykowal i to w dodatku na ta opcje z selekcja zdrowego plemnika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
:) no i dobrze!! tak trzymaj!! mnie mdlosci puszczaja:) generalnie to czasem mam chwile zwatpienia ale jakos wierze w to ze to bedzie sukces. Bo czemu nie? lekarz tez mi powiedzial ze mam wieksze szanse ze bedzie dobrze niz ze bedzie zle:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka - to bardzo normalne, że tak reagujesz! Jeśli mieliście takie problemy to nic dziwnego, że się martwisz i dmuchasz na zimne. Sama będąc w Twojej sytuacji też pewnie nie umiałabym zachować spokoju. Ja jestem po jednej ciąży bez większych komplikacji w którą zaszłam w pierwszym cyklu starań i teraz w drugiej w którą zaszłam w 3 cyklu. Wiadomo, że też się martwię o to, żeby wszystko było dobrze, żeby szczęśliwie donosić ciążę i urodzić zdrowe dziecko. Staram się jednak myśleć pozytywnie, możemy się dobrze odżywiać, oszczędzać się i stawać na głowie żeby było dobrze ale prawda jest taka, że jak się będzie miało coś stać to i tak się stanie i nie będziemy miały na to większego wpływu. Także dziewczyny głowy do góry musimy myśleć pozytywnie. Będzie dobrze! Ninka - od takiej znajomej to ja bym się na bank bardzo szybko odcięła. Ostatnie co Ci teraz potrzebne to analiza wszystkich możliwych problemów i przypadłości które mogą Cię spotkać. Potrzebny Ci teraz spokój. Wrzoska - padłam normalnie pewnie lekarz próbował zasiać ziarenko niepewności co byś się zgłosiła znowu prywatnie do niego za tydzień, zaplaciła za kolejną wizytę i kolejne usg. Mógł to zrobić w bardziej logiczny sposób :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM :) NINKA na wymioty i nudności witamina B6 (ja mam łykac 3 razy dziennie) i faktycznie dzis troche mi odpusciło. Wrocilam z pracy i z zakupów chwila przerwy i biore sie za ogarnianie. Juz sie nie moge doczekac az pojde na zwolnienie i nie bede musiala robic wszystkiego w biegu... Widze ze juz delikatnie trolle atakuja.Ja jestem na prywatnym forum od 5 lat :) Tez sie z kafeteri przeniosłysmy bo sie nie dalo wytrzymac Bylam dzis w aptece po pare rzeczy i jakos tak poprosilam o test ciazowy Wreszccie moja druga kreska jest mocniejsza od kontrolnej ;) Ja mam zamiar chodzic na nfz do tego samego co z z moimi innymi ciazami (pierwsza poroniona z drugiej mam pyskatego synka ;) trzecia pozamaciczna no i ta jest moja CZWARTA) Mam do niego wielkie zaufanie jedyny minus to BRAK SPRZETU DO USG (dopiero on mi daje skierowanie i sie rejestruje na termin) Dlatego raz na jakis czas bede chodzila do prywatnego lek. zeby wykonal porzadne USG. Teraz wlasnie mam do prywatnego termin na 29 stycznia ale dostalam skierowanie na fundusz i to mam na 16 stycznia wiec u prywatnego sobie przesune na luty. Wogole zadzwonilam sie zarejestr na to usg z funduszu i slysze z terminy na LUTY ale jak powiedzialam ze to moja czwarta ciaza i dwie starcilam to odrazu mi babka dala nr tel do lekarki ktora wykonuje badanie i sie znalazl termin juz na 16 stycznia. Mam nadzieje ze zobacze juz serduszko.Nic mnie tak nie uspokoi No nic UCIEKAM pomalutku ogarniac pobojowisko po calym dniu nieobecnosci. Jutro niedziela...uwielbiam niedziele! PS.Ja tez bede miala SYNA...czuje to tak samo jak wtedy gdy mial urodzic się M. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NINKA ale ja Cie prosze weż nie sluchaj glupiego gadania. Bedzie co ma byc...a te wszystkie glupie teksty to z zazdrosci niczego innego... Nie przejmuj sie i tyle Dlatego wlasnie ja powiedzialamo tej ciazy minimalnej liczbie osob bo nie potrzebuje wysluchiwac madrosci przynajmniej jeszcze nie teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
dziekuje Elmoo:)) nie bede sluchac, urywam kontakt, nasze zdrowie najwazniejsze, bo teraz jestem w dwupaku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aleście się dziewczyny rozpisał!!!! :) normalnie 3 strony przez dzisiejszy dzień :) ja ciażę będę prowadziła, podobnie jak pierwszą w LUXMed- mam tam abonament i całkiem blisko jedną z klinik więc jest ok. Wcześniej miałam abonament z pracy a teraz wykupiłam sama- koszt? 650 pln/ rok i wizyta u lekarza nie USG to dodatkowe 10 pln także nie wychodzi tak drogo. większość badań jest w abonamencie także też dobrze... tylko raz poszłam do gina na NFZ i więcej tego nie zrobię- trafiłam na jakiegoś debila i dziękuję bardzo. owszem zawsze i wszędzie można trafić na takiego... ninka a gdzie ty wyemigrowałaś, jeśli wolno spytać? i kto to jest taj ropucha, co CI tak dogryza? weź ją zlej i nie słuchaj jej "miłych" docinek bo szkoda twoich nerwów i czasu wrzoska- na pewno będzie dobrze :) co do przeczucia płci- ja, podobnie jak poprzednio mam ochotę na smaki wyraziste, np dziś na śniadania koniecznie twarożek ze szypiorkiem i do tego pomidory z cebulą- ale się objadłam :) i znów mi na to ślinka leci... no ale to co chciałąm poiwedzieć- zachacianki mam wręcz takie same a mam już córkę :D ja nie wiem jak to z tym jest... powiedzieliśmy naszej córeczce o tym, że w brzuszku jest dzidzia- cudowne to było bo ona bardzo chce rodzeństwo i od razu brzuszkowi śpiewała, przytulała, przedstawiała sie etc... :) będzie cudowną siostrą!! kawa- no piję czasami raczej słabszą niż mocniejszą. nie wiem czy mi pomaga w zaparciach :) kiwi spróbuję. no i przysięgłąm sobie, ze będę więcej jogurtów piła- moze to pomoże:) maja334- witaj i gratuluję. na pewno będzie dobrze. dla mnei też ten okres 6-8 t jest najtrudniejszy bo w pierwszej ciązy było plamienie a we wrześniu 1012 poroniłam tym czasie właśnie. z tym, że ja nie widziałam nawet serduszka.. co do tych wieków ciaży- to jak wy w końcu podajecie? u mnie od @ 6t1d a od owu 4 t no to serduszko widziałam w 3t5d, tak? bo 2 dni temu... wiecie co? chciała bym, aby już był jakiś marzec... no i co do brzuszka to mam wrażenie że już sie nieco powiekszył. dziś założyłam taką obcisłą kamizelkę z paskiem no i brzuszek nieco odstawał. jasne, ze już połowa dnia i jedzenie i wzdęcia :/ no ale zaczyna- cieszę się bardzo! dobra, to tyle. generalnie spanie mnie łąpie i zmęczenie i nudności i w ogóle zaczynam czuć, ze jestem w ciazy już na 100% choć tak bardzo tego pragnęłam i widziałam na USG to jeszcze to do mnie trochę nie dociera... a wy jak tam? wierzycie już? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
hej Berisha, ja w socjalu szwedzkim mieszkam :D nie narzekam jest dobrze:d dzisiaj bylo mi ciezko- ogromne mdlosci i samopoczucie jakbym byla chora, ciagle mi sie odbijalo- wiec juz wierze:D teraz czekam na serduszko... mam nadzieje ze bedzie dorbze, bo czasem sie boje a czasem czuje ze sie uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
Agnieszka a Ciebie gdzie wywialo kochana? masz randke z muszla?? :D ale ze mnie wredota!! nie martw sie bo ja czuje to samo (o ile to jest powod twojej nieobecnosci:p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja rano zasypiałam. musiałam się Bawić z córką w sklep i sprzedawać ale normalnie robiłam t z zamkniętymi oczami. inaczej nie dawałam rady. kawa mnie nieco postawiła na nogi i tu dziwne, bo zazwyczaj tak się nie dział- w ciąży zaszłą ta zmiana. co do tego wierzenia po prostu tak się cieszę, ze nie mogę uwierzyć że już :D ja chciałam drugiego bobasa praktycznie zaraz a mój maż nie i dlatego to takie niewiarygodne chyba jest :D ale czas uwierzyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ninka281
no to milego spotkania:) nie pij tylko :p ja wlasnie ze spacerku wrocilam. Fajnie bylo, tylko te kamulce w zoladku:( ide na film jakis. a co w ciazy mozna poleniuchowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny;p ja jeszcze jestem przed testem, 9-11 stycznia powinnam dostac @, ale trzymam kciuki by sie nie pojawil:) moje objawy to: - wyzsza temperatur codziennie rano -obolałe sutki, szczegolnie przy dotykaniu - napiecie w dole brzucha, takie lekkie jak na @ - biały śluz - wokół brodawek zaczyna się tworzyć jakby otoczka - na piersiach, i brzuchu tworzą się pajączki;/ - noi ciąglle jestem zmeczona GRATULUJE Wam waszych fasoleczek:) mam nadzieje ze niedlugo bede mogla dolaczyc do WaS:) buziakiii ps czy tez mialyscie takie objawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×