sierpien\wrzesien 2013

Dobrze macie... ja narazie mam za duzo stresu na glowie zeby myslec o porodzie. 18.01 skonczyla mi sie umowa o prace. wczoraj chlopak zapytal zdziwiony dlaczego innej pracy nie szukam, przeciez chora nie jestem tylko w ciazy. szkoda tylko, ze ja ogolnie nie mam sil, w dodatku zdazaja mi sie plamienia, a raczej podczas siusiania leci mi krew wiec boje sie co bedzie dalej

Basia Diazon nie wiem nic o ich stronie internetowej ale jak bardzo chcesz to się dowiem bo to bardzo blisko mnie :) natomiast wiem że cennik mają konkretny. byłam tam kiedyś pytać o jakieś badania to mało oczy nie wyszły mi z orbit :P

http://szukaj.sluzbazdrowia.pl/Niepubliczny-zaklad-opieki-zdrowotnej-diagnostyka-i-terapia-diason-s-c/Lodz/Ul-radwanska-1/z4419.html Masz i zadzwon to Ci powiedza

Daga, a nie moglas chwile przed na L4 pojsc? podstawe mialas i ciagnac to?

daga a nie mogłaś lub nie proponowali ci dalszej umowy? czy może poszłaś na zwolnienie? i gdzie ty mieszkasz ? na wszystko jest jakieś wyjaśnienie :)

Niestety mieszkam w Niemczech i pracodawca nie ma obowiazku przedluzyc umowy jak kobieta jest w ciazy. 23 listopada mialam oderacje i do konca umowy bylam na zwolnieniu ( 6 tyg od ortopedy i 2 tyg od ginekologa)

no właśnie tak jak JoAsiaUK napisała.....do porodu masz płacone a zdrowotne do wyjścia ze szpitala .szwagierka tak miała

czyli, nawet gdyby gin Ci dal jeszcze zwolnienie, nci by ono nie dalo? W jakim miescie jestes?

co kraj to obyczaj i przepisy :(

JoAsiaUK niestety ale nic

wszędzei by chcieli dzieci tylko zawsze i wszędzie jakię kłody pod nogi

to do niemców na zasiłek i niech oni coś teraz radzą

ha ha, w UK dzieci jest za duzo, szczegolnie tych nierodowodowych

Pracowalam tu rok... i niestety zeby dostac zasilek musze im zalatwic papiery z Polski ( nie rozumiem tylko po co oni chca wiedziec gdzie wczesniej pracowalam, mieskalam i zaswiadczenia, ze w pl byly skladki odprowadzane)

wiecie co... pisałam tu 3 razy, napisałam 3 bardzo obszerne posty, a wszystkie mnie zlałyście ciepłym moczem. I teraz też widzę = jakaś laska o coś zapytała, przywitała się, kulturalnie dzisiaj a wy co - zlewa totalna, zapatrzone w siebie. nara, chamskie jesteście i tyle, nic więcej chyba nie trzeba dodwawać. Mielcie się tu dalej w tym swoim słodkim, pierdzącym fiołkami sosie. Ale wiedzcie, że zachowujecie się wobec innych, nowych dziewczyn ni fair. nara

JoAsiaUK przepraszam, ze to napisze ale twoje dziecko tez bedzie z tych NIRODOWODOWYCH. jak mozesz o nich tak pisac???????????????????????????????????

Daga, a ubezpieczenie w AOK masz? Bo jak co, to ktos moze Cie wciagnac na swoje. Sama opieka nad ciezarna w Niemczech z tego co wiem, to bajka.

Daga-ja nie czuje sie gorsza, ale tu naprawde tak jest, dyskryminacje sie czuje. To nie forum na ten temat, ale moge Ci podac mase przykladow. Anglicy to rasa panow, a nad nimi tylko ciapaci, czyli hindusi. Poza tym nie ma tu kwestonariusza, gdzie nie musisz zaznaczac rasy i obaywatelstwa. W Polsce prawie tego sie nie spotyka, w Niemczech tez tak nie jest. Nawet do biblioteki jak sie zapisujesz jest pytanie o pochodzenie.

bbq23 przepraszam ale ja nie czesto siedze na forum i nie czytam wszystkich wczesniejszych wiadomosci

Myślę że miała na myśli i napisała tak jak to mówią na obcokrajowców którym dzieci rodzą się w innym kraju

Daga spoko, akurat Ciebie czy Asiuli nie miałam na myśli.

JoAsiaUK mylisz sie. sadzisz, ze w Niemczech jest jak w bajce? wiecej jest tutaj obcokrajowcow niz rodowitych niemcow. Moja siostrzenica chodzi do szkoly gdzie na 23 osoby moze 5 jest czystego pochodzenia niemieckiego.

bbq23 forum trochę tu szwankuje,często nie widać naszych postów więc można coś przeoczyć a nie od razu lekceważenie

OOOOOOOOOOOOOOOHHHHHHHHHHHHHOOOOOOOOOOoo czyżby kolejne potyczki słowne?????????? teraz w każdym kraju jest taka mieszanka narodowości że szok Ja myślę że te hormony tak w nas działają :D :P :)

Nie hormony. po prostu dla mnie czlowiek to czlowiek i niewazne czy ma on "RODOWOD" czy nie. nie powinno sie tak mowic

Matki i przyszłe matki :P chodzcie idziemy spać ;) Jutro też jest dzień. może lepsze albo bardziej spokojne posty "spłodzimy" :D

Daga, ja mniej wiecej sie orientuje jak jest w Niemczech, wiem,ze tam tez nie jest jednolicie,znaczna czesc swojego dziecinstwa spedzilamw tym kraju, znam jezyk, kulture,moj tata jest Niemcem. Dlatego, ze mam mniej wiecej porownanie, nie twierdze,ze tam jest jak w bajce, ale w porownaniu z tym, co w tym poprawnym politycznie kraju sie dzieje, to w Niemczech naprawde nie ma takiego rasizmu. Zakladalismy internet, w tym samym czasie wprowadzali sie sasiedzi-Anglicy, ta sama siec, im dali termin na za 2 dni, my 3 tygodnie. pytam, co za roznica, koles odpowiedzial, ze no bo wie pani, oni tutaj maja wieksze wiezy, im siec jest bardziej potrzebna. Kolezanka ma dziecko w szkole odleglej o 3 mile od domu, drugie ma w innej szkole, nie ma samochodu. W tej samej szkole jest jeszcze 3 polskich dzieci, jest mozliwosc zalatwienia transportu dla tych dzieci. W urzedzie i to jest cytat-dla 4 tu cisza polskich znow cisza dzieci nie bedziemy glowy sobie zawracac. My mielismy problem z sasiadami-pierwsze pytanie na policji, czy to Anglicy. Odpowiedz twierdzaca, wiec sorry, ale oni niewiele moga zrobic. A kolezanke Polke podkABLOWAla sasiadka Angielka i policja mogla zareagowac. Kiedys cos zalatwialam, zabraklo mi slowa i zapytalam, czy pan zna niemiecki. On,ze jest w ANgli, u siebie-jak podkreslil i nie musi mowic w innym jezyku. W Polsce jest mile widziane, kiedy urzednicy znaja obce jezyki. Nie mowie, bo znam fajnych Angoli, chodzilam do szkoly, gdzie wrecz euforie wykazywali dowiadujac sie, ze jestem Polka, pomagam w takim centrum kulutralnym, gdzie tez sie ciesza,ze Polka sie angazuje. Ale szefowa tego centrum to Niemka, wiec moze dlatego ha ha. Coz, jestem tu, mam swiadomosc,ze to moj wybor i musze sie dostosowac. U nas tez sie dyskrminuje niektore nacje.

dla mnie osobiście rodowód to ma pies czy jakieś tam zwierze, ale nie czepiam się słówek, bo to głupota, miałyśmy się wspierać a ciągle się o coś spieramy ........... duże kobiety a czasami jak dziewczynki z piaskownicy ;)

asiula74 ja jestem przewrazliwiona na pym punkcie. matka chlopaka tez mnie ostatnio nawyzywala m.in. "asocjal z bloku wchodniego podobny do szczura" wiec wiem, ze dla nikogo to nie jest mile.

Basiu, Ty pewnie tez niejednego doswiadczylas, pewnie juz sie przyzwyczailas i nie reagujesz, dla mnie to jeszcze czesto szok. I dre morde, jak pisalas, bo wiem,ze bez tego nic nie wskoram. Ciesze sie,ze znam jezyk, bo wtedy bylabym ta jeszcze gorsza kasta.