Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ninka281

sierpien\wrzesien 2013

Polecane posty

Doskonale Cie rozumiem. I troche zadziwia mnie ta ciagla krytyka sluzby zdrowia w PL. Owszem, w UK leki sa za darmo. Ale zeby sie dostac do lekarza? Cud. W Polsce sa cudowni lekarze. Ja jade do Lodzi z synkiem 16 lutego na tydzien. Mam juz umowionego dentyste i pojde tez na usg. W kwietniu tez jedziemy na 2 tyg - to taki przywilej nauczyciela - sporo wolnego. Tylko latem gorzej bo jak wiesz wakacje zaczynaja sie po 20-tym lipca :( Zalezalo mi zeby uslyszec serce dziecka i sprawdzic ilosc plodow przed wejsciem do samolotu. A teraz, przy tych durnych cenach, to sama nie wiem. I mam pewne obawy ze w UK Polscy ginekolodzy beda mieli to samo podejscie co dentysci - na sile beda mi wmawiali problem zeby mnie zmusic do kolejnych wizyt, Wiec moze jednak nie warto isc. Wlasnie z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, jak ja slysze narzekania na polska biurokracje w urzedach i na polska sluzbe zdrowia, to tez mowie-przjedz do Uk, to zrozumiesz, ze w Polsce jest dobrze. Nie bylam tu u Polskiego lekarza, wiec pisze tylko, co wiem, z opowiesci. Zawsze znajda problem, zawsze zalecaja kolejna wizyte, z drugiej strony-coreczka naszych znajomych bardzo ciezko chorowala, miala przewlekle zapalenie pluc, a angielski lekarz uwazal, ze paracetamol styknie i ze oni przesadzaja, a dziecko az sine sie czasem robilo. Poszli do polskiej przychodni-od razu ich do szpitala wyslali. Ale nigdy nie slyszalam,zeby ktos poszedl tam raz i na tym sie skonczylo, zawsze cos wynajda. Niedawno kolezanka ciezarowka tez byla u polskiego ginka, znalazl jej jakis problem, nastraszyl, a ona ma umierajaca tesciowa i musiala do Polski, ten jej odradzal, miala na kotrole za tydzien sie stawic. Ale pojechala do Polski, cala droge sie modlila,zeby dzidzi nic nie bylo. U siebie poszla do lekarza i ten jej,ze z ciaza jest wszystko ok, ze ktos wyolbrzymil. Mi szkoda kasy, ale jak angielska polozna mnie czyms zaniepokoi, pojde. Ja wlasnie przekonalam moje kochanie do wycieczki na ojczyzny łono, ale nie wiem, w ferie juz raczej nie zdazymy, bo tuz po nich-20 mam polozna z NHS, a chcialam chwile dluzej w kraju zabawic, przy okazji mlodemu nowy paszport wyrobic,no i nie zdaze nas poumawiac do lekarzy. Na swieta znow bilety beda, ze hej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do lata, to jest wielki bol-moj synek nie moze calych wakacji w domu spedzic :( A moze zrobimy sobie forumowe spotkanie i pojedziemy do Kornwalii? Obejdzie sie bez samolotow, a bedzie fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za spotkaniem jestem 'za'. Nie wiem co prawda kiedy bo na Easter tez jade do Polandii. Ale na macierzynskim bedziemy mialy duuuuuuzo wolnego to sie wszystkie pospotykamy. Albo w Polsce albo w UK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslalam o wakacjach letnich, skoro i tak to bedzie koncowka ciazy i do samolotu nie bardzo bediemy mogly. a w Łodzi oczywiscie tez, jestem za! Fajnie,ze mamy tez starszych synkow-pozostale dziewczyny Was tez to dotyczy-to nie beda sie nudzili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie - wakcje. Ja tam planuje spedzic sierpien w Polsce. Termin mam gdzies na po 20-tym sierpnia. Jak to jest z samolotami? Do ktorego tyg wpuszczaja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
kiedyś pracowałam w liniach lotniczych i o ile dobrze pamiętam to wtedy wpuszczali na pokład max do 5 m-ca ale to była kwestia indywidualna każdych linii lotniczych, potem ciśnienie w samolocie jest bardzo niebezpieczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wika-ma
ja bym się bała wsiadać po 30 tc, myślałam w tym roku o wakacjach w maju ale się rozmyliłam dowiadując się o ciąży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu, ja wiem, bo pytalam i linie lotnicze sobie, ale lekarze nie wyrazaja zgody ogolnie w 3 trymestrze, a ostatnie dwa miesiace to mozna zapomniec, chyba,ze na wlasne ryzyko. Zmiana cisnienia itd, jest duza szansa na przedwczesny porod. Tak jak Wika ma pisze, 5 miesiac to jest rozsadny koniec. Niby mozesz leciec, ale jak cos sie stanie, lekarz umyje rece, a odpowiedzialnosc poniesiesz Ty. Ja od razu jak sobie wyliczylam termin, wiedzialam,ze o lecie w Polsce moge zapomniec, Kolezanka jest teraz w 20 chyba 22 tygodniu i leci do Polski po raz ostatni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja musze byc w Polsce prawie do konca sierpnia. Wiec pewnie sie skonczy na tym ze pojedziemy autem. Z duza iloscia postojow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bym chciala byc, ale nie bede ryzykowac. musu nie mam, bardziej checi, wiec zmienimy plany i luz. A-jadlam ser camembert-smazony. Podobno obrobka termiczna czyni je jadalnymi w ciazy. Nie moglam sie oprzec, poczytalam i zdecydowalam zjesc. A listerioza bardzo rzadko wsytepuje, Ufff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej mini ciężarówki ;) Witaj Papryka Byłam dziś na badaniach,mocz,morfologia,cukry,toksoplazma.W piątek odbiór wyników. Po badaniach poszłam do szwagierki-blisko miałam ona poszła do banku a ja siedziałam z jej 6msc szkrabem :) mało go nie zamęczyłam ;) żartuję ale wydrapałam mu plecy, wytarmosiłam, wyłaskotałam aż się w głos śmiał i tak mi zeszło do 14 później biegiem do domu obiad i wszyscy się zeszli. Chyba trochę za szybko od 14 mi zeszło bo od 2 godzin ledwo żyję ,ale jutro na spokojnie.Ja jeszcze nie miałam usg a i badania zrobiłam 1 i mam nadzieję że będzie ok. Aaaaaaa wczoraj powiedziałam moim chłopcom że będą mieć rodzeństwo(musiałam-chcieli żeby ich na sankach ciągnąć i wygłupiać się jak zawsze,ale nie mogę muszę bardzo uważać)i śmiałam się w głos bo moi chłopcy stwierdzili że ich oszukuję bo chuda jestem :D :D a później zaczeli wymyślać imiona dla brata chociaż zawsze chcieli mieć siostrę :D ale co do brata są jednogłośni a siostra no przecież mamo już wybrałaś :D :D a żeby było śmieszniej mój partner zaczął się z nimi licytować o imiona :D jak dziecko więc im powiedziałam że jeszcze mamy dużo czasu i może zmienią im się upodobania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ha ha, myslalam,ze chłopcy juz wiedza. Teraz beda sie pewnie chwalic kolegom. Moj na razie milczy, wie, ze tajemnica, ale czasem mu ciezko, jak np. ktos mowi o swoim rodzenstwie. A ja znowu jem. I znow nabial i owoce. Ja-miesozerca. Wlasnie przeczytalam, ze w uK cukier badaja dopierow 3 trymestrze i dopiero wtedy jakies sensowniejsze badania robia. Ja nie wiem, skad te roznice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie wiem co lekarz to inaczej.Nie mogłam ich ciągle okłamywać i zbywać że coś tam i nie będę się z nimi bawić. Poprzednimi razami im nie mówiłam i może dobrze bo może by się bardzo rozczarowali albo myśleli że ich okłamuję.Ja też mięsozercai czekolada obowiązkowo a teraz wcinam owoce,serki owocowe,czekolada w bardzo małych ilościach ale słodkie tak,broń Boże nie kwaśne.Zrobiłam sałatkę warzywną zjadłam trochę ale okazuje się że to nie to,sałatka z ananasem ,rodzynkami, orzechami,noooooo to jest toooooo i chyba będę musiała sobie zrobić bo na słodko to tylko ja jem :D I strasznego mam smaka na kopytka z sosem i surówka z pora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JOASIA a ja słodyczożerca nie moge na słodycze patrzeć. Ehhh a owoca bym zjadła Ma straszna ochote na kiwi.A normalnie nie miewam ochoty na jedzenie tylko wymiotuje wiecznie. I jak na złość nie mam już KIWI Moj syn chce mieć brata i dać mu na imię tak samo jak on ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ASIULA ja dziś własnie specjalnie ugotowałam ziemniaki żeby jutro kopytka popełnić hehehehe ale ja mam ochote na takie z masełkiem i cukrem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmoo, ha ha, moj syn tez uwaza, ze on ma najpiekniejsze imie i brat tez takie ma miec. A czasem jak chce błysnąć wymysla jakies dziwaczne imiona. Siostre chce Zosie, bo jak go wkurzy bedzie mogl mowic... Zocha wynocha. A ja zjadlabym pierogi z serem lub truskawkami, z cukrem i maselkiem. A koptytka, ale w sosie serowym jutro beda. Asiula, ja jeszcze u lekarza nie bylam i boje sie, co powiem mlodemu, jesli np. cos sie stalo z dzieckiem. Ze sie pomylilam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopaki chcą żeby był Max i chyba wiem dlaczego. Moi chłopcy chodzili do przedszkola integracyjnego z racji na starszego syna (dla tych co nie wiedzą-takie przedszkola mają grupy maksymalnie 20 zdrowych dzieci +5 chorych i wiekowo od 3 do nawet 9 lat).Mój młodszy w grupie mial małego Maxa-zdrowego ale zawsze mu pomagał się ubierać myć się chodzili w parze-uwielbiał tego Maxa i lubił się nim zajmować i zawsze był smutny jak Max był chory i nieprzychodził do przedszkola-czasami odwiedzamy przedszkole żeby się spotkał z maxem bo to już ostatni rok jak mały w nim jest.A starszemu z jakiejś bajki i tak już ustalili a dziewczynka pierwotnie niby Patrycja lub Sandra chociaż jestem przeciwna temu drugiemu bo moja chrześnica (1 marca rodzi :D ) ma tak na imię :) Ja osobiście chciała bym Alicję ale mój partner jest anty bo to imię mojej Św.pamięci moja teściowa od Eks.Co ma imię do tego widać dla niego ma,a szkoda bo i chłopcy lubili babcię to i imię szybciej by sobie przyswoili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elmoo - mnie w czwartek naszla taka ochota na leniwe (chociaz nigdy nie bylam ich fanka) ze jak w niedziele zobczylam w polskim sklepie polki uginajace sie od leniwych to kupilam 3 paczki i zjadlam poltorej za jednym razem. Normalnie kopiec na talerzu. Pycha. Nadal mi malo :) Sama robisz kluchy? Podziwiam. Asiula74 - no to skoro chlopcy juz wiedza to moge pogratulowac starszym braciom :) Moj mlody tez wie. Ostatnio chcial siostre (przy poprzedniej ciazy) ale teraz zmienilo mu sie na brata. Trwaja dyskusje o imionach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAsiaUK wiesz moje chłopaki są starsze więc gdyby coś nie tak to może łatwiej mi będzie ale wyjątkowo jakoś nie biorę tego pod uwagę.Wrazie czego mam już pewne porównania żeby im to wyjaśnić ale raczej nie będzie takiej potrzeby :) to bardziej leniwe jak kopytka :) Ja najbardziej zjadła bym knedli z jagodami cukrem śmietaną i bułką przetopioną z masełkiem,albo kalafiora z bułeczką na maśle,ojjjjjjjjjjjj dostałam ślinotoku :P i język mi zaraz ucieknie do ................. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basia u mnie o te imiona to były cyrki,dziś trochę spokoju ale pewnie jak bym zaczeła temat to pociągli by go. Przy 1 ciąży kupiłam książkę z imionami ale nie ma wszystkich a szkoda.Kiedyś bardzo chciałam mieć Kacpra ale będąc ze starszym synem w szpitalu i jak zobaczyłam jak chorzy chłopcy o tym imieniu przychodzili na oddział neurologiczny to się przeraziłam i zrezygnowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobry kalafior nie jest zły! a pyzy mam w zamrazalniku, kiedys robilam i nadmiar zamrozilam. Mam tez kapuste z grochem i bigos, gdyby ktoras reflektowala-zapraszam. Dzis na obiad mialam ruskie i chyba litr kefiru wypilam. Moj syn tez jest ich wielbicielem i wypil tyle kefiru, ze teraz sie boje, czy go nie wysypie (ma zanikajaca skaze bialkowa). On mleka nie lubi, ale kefir to zaraz po wodzie jego ulubiony napoj. Ruskich zjadl 7, co uwazam za przegiecie. Jutro kopytka z sosem i jakies mieso musze mlodemu do nich zrobic. Mial zaproszenie do swojego kolegi, nawet ciocia miala go juz ze szkoly odebrac, a ja wieczorem bym po niego przyjechala. Chcialam w spokoju tort upiec. Ale o dziwo (bo to powsinoga) uznal,ze wraca ze mna. I jest bardzo niezadowolony,ze ja zglosilam sie na to czytanie w szkole. Ja sie tak nastawiam,ze bede miala syna, ze sie mocno zdziwie, jesli urodze corke, nawet myslac o tym dziecku, mysle jak o chlopcu. Ze starszym tez tak mialam. Ciekawe, czy sie sprawdzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Knedle...mmmm. Ostatni raz jadlam knedle jak mialam 10lat? Moja babcia robila pyszne. Jezyk mam do pasa. Leniwe, knedle, pierogi z serem. mmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JoAsia jeszcze troche i będziemy wiedziały co za niespodzianki nam się szykują :) Wolała bym dziewczynkę bo mnie te chłopy zamęczą i przynajmniej inne kolory do zakładania i kitki do czesania :) ale co będzie to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he he jak się tak nawzajem nakręcimy na te różne smakołyki to jutro dzień zakupów albo dzień przy garach i gotowanie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×