Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzydziestka 3

czy uda sie schudnac 30 kg w 6 miesiecy?

Polecane posty

Hej dziewczyny, jestem po trzech milach :) i zabieram się za roboty domowe ... Monia, jak bieganie? pisałam, że dzisiaj jestem bez jajek :) jadłam galaretkę, mięsko i kapustę kiszoną, a w domu dojadłam kawałek kotleta schabowego :) jutro mam zamiar wchłonąć rano pomarańczę :) niam Trzydziestka kuruj się, żebyś miała siłę na tej siłowni :) niezbędna jak sama nazwa wskazuje :) to dziewczyny do przeczytania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny :) widzę, że się twardo trzymacie :) dziś jestem po 1h zumby - polecam, super zabawa, zwłaszcza, jak się nietańczącego faceta, to można się wyszaleć swobodnie :) 1h pilatesu - myślałam, że umrę, jakby mnie jakie imadło rozciągało i 1h siłowni. A waga stoi w miejscu, ale ważne, że nie idzie w górę :D Dooobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam kuchenne rewolucje i mi burczy w brzuchu, jejuu jakbym zjadła rybę po grecku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobudka Drogie Panie :) Monia Dzień dobry :) koniec parzenia saganów, czas na okupację ! :) dzisiaj piątek i po 16 ej zaczyna się weekend :) miłego dnia wszystkim życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Katarzynko ja dzis w domku, dwóch chorych w łożku, w zasadzie mialam tylko z malym zostac bo cos w nocy co chwile poplakiwal, goraczki nie mial ale jakis taki ciepły byl i sie wystraszylam że moze byc chory a dopiero co miesiac temu skonczyl antybiotyk wiec moze jak przesiedzi 3 dni w domku to sie rozejdzie po kosciach. A mlodsza corka 38stopni a wczoraj wrocila z wycieczki i pewnie tam sie dorobila. Wiec za bardzo niepookupuje ale mysle ze z raz jeszcze na pewno wejde - no i że bede miala co czytac- ze dziewczyny w koncu sie pobudzą. A jak twoja waga bo poczatkowo byl plan zebysmy w piatek wpisywaly- ja bym miala sie czym pochwalic bo po wczorajszej godzince biegania dzis 64i7- najmniejsza w tym roku, ale nie wpisuje bo przed nami świeta i tego sie obawiam- czy nie zmarnuje wszystkiego. Eskari- te wszystkie cwiczenia w jednym dniu przerobilas- i zumba i pilates i silownia??? jestem pod wrazeniem jak tak, i czy oparlas sie wieczornemu jedzeniu? Ja wczoraj w domku juz bigosu nie ruszylam bo corka zrobila risotko z sosem pomidorowo śmietanowym wiec niestety to niezbyt dietetyczne danie zjadlam, przed bieganiem 1,5banana a na wieczor juz przed samym spaniem 3 plastry sera zoltego, dzis tez jakos niedietkowo- bo w domku to wiecej pokus- rano starszej do szkoly robilam świeze buleczki ktore zakupilam i niestety 1 buleczke z maslem i almette i 1 kromke chleba bialego tez swiezego z samym maslem, ale juz sie pilnuje, nastepny posilek o 10.30-jogurt a potem sie zobaczy ale chce te moja nowa wage utrzymac a w poniedzialek moze miec jeszcze mniej bo w sobote i niedziele pobiegam wiec jest szansa. Kobietki meldowac co u was? Widzicie ja w domu, roboty po uszy, zupa juz sie gotuje, z szaf powywalam od malego i swojej i ukladam, dwoch chorych ale nie zaniedbuje was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, tak właściwie myślałam, że coś się wydarzyło ... to kuruj te swoje pociechy i korzystaj z dnia "wolnego", ja też mam w planach porządki w szafach :) dzisiaj rano nawet oświadczyłam Kocurkowi, że go wykorzystam wieczorem :) bo długi jest i pomoże powyciągać mi graty z szafek kuchennych (mam do samego sufitu) :) będzie szybciej, niż bym miała skakać jak kozica :) właśnie jem mandarynkę :) ale dobra ! moja waga Moniu dzisiaj to raptem 0,1 kg w stosunku do ubiegłego tygodnia :(, wczorajsza porcja kapusty nie zadziałała :( strasznie bolą mnie piersi, czy to możliwe, że przed okresem? woda w moim organizmie? bo wczoraj Kocurek się spytał, czy w ciąży nie jestem ! aż się zdenerwowałam ... to działaj Kochana, a ja popracuję ... mam co robić, bo jak wspominałam wzięłam dodatkową robótkę i teraz tyram :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
barszczyk czerwony ugotowany- pewnie skonsumuje bo dawno zupy nie jadlam. Musze sie przyznac bez bicia że dzisiejszy pobyt w domu nie najlepiej wplynął na moja dietke, jak tak dalej pójdzie to zaraz bede miala +3kg bo po prostu sie objadam slodyczami- poszła prawie cala czekolada z orzechami a teraz co rusz do nutelli zagladam i wyławiam, nie wiem czemu tak mam- albo sie trzymam albo płynę- mowie dosc ale to silniejsze- takze w robocie tyle lepiej że co wezme to zjem a dom tylko kusi. Bardzo bede chciala po poludniu zrobic moze z 5 mil a przynajmniej 3 bo 5ciu moge nie znalezc- ale to bedzie zalezalo jak sie wyrobie z porzadkami bo juz jak zaczelam szafy ubraniowe to i pojda szafki kuchenne i lazienka. Katarzynko dobry pomysl masz z tym wykorzystaniem kocurka:), mi poki co caly czas kolo nog kręci sie maly koteczek i wszystko chce pomagac- bulke juz skrecil ze mną, teraz czeka kiedy wyciagne odkurzac, jakis ten moj synek nie podobny do corek bo te najlepiej lubią sie wylegiwac. Milej tyrki tym które tyrkają- z tego co wiem to katarzynka i fionka, a reszta co robi?? kobietki koniec odchudzania juz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć. Święta nie długo to i porządki większe czas zacząć robić. Ostatnio w ogóle jakoś tak mało czasu mam. Jeszcze dzisiaj muszę iść do biblioteki wypożyczyć nowe książki. Nie mam co czytać, a jakoś na gazety mnie nie interesują. No i w niedziele mój tata ma imieniny i myślę cały czas nad prezentem. nie mam pojęcia co mu kupić. Monia- dlaczego jecie tak dużo jajek? zapychają czy jak? a może to jakaś dieta? aaa no i koleżanka namówiła mnie na siłkę. Jutro idziemy się zapoznać dokładnie co u nas w klubie można robić. jaki sprzęt i tak dalej. Jak będzie fajnie to od razu wykupuje karnet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, same zostałyśmy na placu boju :) ja dzisiaj najadłam się mandarynek i wchłonęłam do tego pomarańczę :) potem mam kotlecika i kapustkę :) wieczorem będę jadła rybę :) nie mam tak silnego pociągu do słodyczy, no czasami nachodzi mnie ochota na cisto jakieś, bardziej gubił mnie do tej pory ziemniaki, kluchy i sosy do nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc monopol- jajeczka to specjalnosc katarzynki- ale to nie glupi pomysl gdy ssie z głodu zeby jajo zjesc- masa bialka, witamin, malo kalorii - takze musze nad tym pomyslec tylko najgorzej że ja nie za bardzo trawie gotowane- ale tak jak dzis jestem w domu zamiast tych slodkosci moglam sobie nawet te 3 usmażyc- no ale polak madry po szkodzie, jeszcze zjadlam szyje z indyka z tym barszczem i jestem mega pelna, dzieciaki sie pokładły do spania to mam czas spokojnie na sprzątanie- troche kiepsko bo w kuchni ale mysle ze juz mi dzis sie nic nie zmiesci poza sagankami:).. Katarzynko mysle że az tak kiepsko nie jest- że kobietki powychodza z mysich dziurek, czasem mysle że moze im przeszkadza nasza okupacja:(, no ale przeciez każda moze pisac, chwalic sie osiagnieciami czy te porazki opisac bo jestesmy wszak tylko ludźmi i wiadomo że grzeszymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w kolejnym dniu walki z tłuszczykiem :) Jak tam? Zima taka, że się nie chce wyłazić z domu :/ Monia, no w czwartki tak mam, że 17-zumba, 18-pilates, a potem mięśnie są tak rozgrzane, że lekko mi się ćwiczy na orbitreku, rowerku czy bieżni, więc godzinkę jeszcze ćwiczę. Wróciłam do domu i zjadłam banana i serek 0% tłuszczu. Jedna z dziewczyn wcześniej pisała, że jak była szczupła, to nie miała kasy na ubrania, a teraz ma pieniądze, a jakoś z ubraniami gorzej. Mam dokładnie tak samo, kiedyś chodziłam ubrana byle jak, bo nie miałam pieniędzy, a teraz nawet jak chciałabym sobie coś fajniejszego kupić, to masakra. Wchodzę do sklepu i nawet jak jest mój rozmiar (46-48), to wyglądam w większości źle. Nie lubię sklepów, tych luster wszystkich, ładnych dziewczyn, które wciskają się w 34/36 :D Zwyczajna zazdrość mnie pożera. A Wy jaki rozmiar nosicie? Miłego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniu, no też liczę, że się dziewczyny odezwą ... póki co koleżanko wcinam swojego kotleta z kapustą i liczę czas do końca tyrki:) co do jajek masz absolutna rację sycą i nie tuczą :) ale nawet ja mam ich dość :) następna porcja w niedzielę na śniadanie w formie jajecznicy :) zastanawiam się czy dam rade dzisiaj pomaszerować, z drugiej strony jak wypełnię swój ambitny plan wysprzątania szafek kuchennych to też co nieco spalę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmieje sie sama do siebie bo myslalam że jak zaczne tyrkac w tych szafkach to juz nie bede miala czasu na kafe, ale ta okupacja to wciąga jak narkotyk:). Eskari no to szacuneczek-ja po godzince biegania to juz dętka jestem i dopiero po kąpieli nabieram troszke sil-a co do rozmiarowki to dawno takiej typowej nie kupowalam, spodnie to teraz jakis chinski rozmiar 29, a bluzki najczesciej mają M, ale jak rozpinana to 40 i to zszywac musze przy cyckach bo wsio mi sie na nich rozlazi. Katarzynko ja tez w niedziele jakas jajecznice se zaserwuje albo omleta, poki co juz nie wciagam nic ani słodyczy ani mięcha tylko duje z sagankow - jutro jakąs pokute musze se zrobic- moze na jogurcie polece. Miłej tyrki ktore tyrkaja a ktore odpoczywaja to milego odpoczywania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jeszcze godzinka została :) nie chce mi się już myśleć ... ale popracowałam uczciwie, więc należy mi się chwilka odpoczynku :) Masz rację Moniu, że kafe wciąga :) jesteś w pracy w poniedziałek? pewnie będę tu zaglądać w weekend, ale wiesz jak jest w domu mało czasu na pisanie :) mam ambitne plany wysprzątania wszystkich szaf no i szafek kuchennych :) zobaczymy co z tego wyjdzie... Kocurek coś przebąkiwał, że moglibyśmy nad morze pojechać ... i wtedy moje sprzątanie szlag trafi...zobaczymy, dzisiaj ma być wyczyszczona kuchnia:) Eskari, kondycja kondycją, ale ile Ty masz czasu, pozazdrościć ... a nie masz maluszka, kto się nim zajmuje jak tak szalejesz na tych ćwiczeniach? pozdrawiam Was kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobitki!!!! piszcie ..piszcie ..niech cos sie tu dzieje :) mnie rozlozylo na calego....kicham...smarkam...i tak w kolko.... a juz sie cieszylam ze mnie ominelo tego roku przeziebienie....moj najmlodszy tez cala noc poplakiwal spal z nami w lozku ...wiec noc byla do dupy:( ale jest jeszcze cos co chce Wam moje drogie napisac dzi rano waga pokazala niecale -1 kg od ostatniego tygodnia..z czego sie bardzo ciesze :) mam nadzieje ze do poniedzialku sie wykuruje i smigam na silownie :) dzis doszla nowa motywacja...wesele kuzyna w sierpniu w Polsce..cala rodzinka sie zjedzie...trzeba by sie jakos pokazac :P koncze ten wpis...wielkim kichnieciem :P przez weekend pewnie bedzie u nas cisza.......buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj trzydziesteczko, no cale szczęście że jestes - życze zdrowka i wiecej twoich wpisów żeby naprawde nie wyglqadało to jak okupacja moja i katarzynki i gratuluje zgubionego nastepnego kilograma, kazde deko cieszy a caly kilogram to juz mega radosc. Katarzynko co do poniedzialku to musze byc w robocie- bede miala najciezsze 2 tygodnie- i nie wiem co zrobie jak maly mi sie rozchoruje- poki co jest ok- lekki katar i niewielki stan podgorączkowy- ale mala lezy z wysoka goraczka wiec nie wiem jak to bedzie. A reszta dziewczynek niech nadrabia wpisy w weekend - my sie wykazujemy w tygodniu- co nie znaczy że nie wpadniemy tu w sobote czy niedziele ale reszta musi tez poopisywac i pookupowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzydziestka, kuruj się, ale na tą siłownię w poniedziałek nie idź, bo się na nowo rozchorujesz i będzie kicha Monia, jak porządki, bo ja się właśnie zabieram do dzieła :) zaczynam od szafy w przedpokoju ... a mam takiego lenia ! ale jak zacznę to pewnie i skończę potem będzie Kocurek, więc zabiorę się za szafki kuchenne oto mój ambitny plan na dzisiaj :0 no dziewczyny, gdzie się pochowałyście ? Fionka, daj znać że wszystko ok pozostałe, tez niech coś skrobną, bo pusto tu bez Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie pogoda sprzyja chorobom, współczuję trzydziestka, ale co nas nie zabije to.. ;) Co do mojego dziecia, to ma już 5 lat, więc nie wymaga ciągłej opieki, a jak ja jestem na wygibasach to M. się nią zajmuje. Mam czas, bo postawiłam na swoje zdrowie, prowadzę własną działalność, więc nie mam sztywnych godzin pracy i wolne chwile poświęcam na ćwiczenia, Dziś godzinka basenu i jutro rano też, a niedziela WOLNA :D Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarzynko planu nie przerobiłam- a jak u ciebie?- mi na jutro została lazienka i okna w moim i u malego- dziewczyny same se pomyja, ale szafeczki kuchenne pomyte, wszelkie skorupy typu talerze dzbanki kielonki dawno nie uzywane tez pomyte, okno w kuchni tez- czyli kuchnia z glowy i w miedzyczasie poobsługiwałam chorą, nastepnie synusia a i duza sie zaczela dopominac czegos dobrego to takich serowniczkow napieklam (ser, ziemniaki gotowane wszystko przekrecone na ostro na patelnie na tłuszczu takie placuszki - moje to uwielbiaja ze smietana ale ja ich dzis nie tknelam juz). Właczylam kompa bo chce przerobic choc te 3mile ale tak mi sie nie chce, no ale jak czytam ile energii ma nasza eskari to sprobuje - choc jutro przed 8.00 udam sie na biegi to jednak musze odpokutowac dzisiejszą słodką żarloczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobietki pracujące i sprzątające. Monia ja okna umyję jak się trochę cieplej zrobi. teraz to bym zamarzła. W kominku się pali, a ja jak głupia w golfie i bluzie siedzę. Tak mi zimno. Chyba, że mnie jakieś choróbsko chce złapać. Oby nie. Dzisiaj nic nie poćwiczyłam, ale wybrałam się na długi spacer. jutro mam zamiar wszystko nadrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobiety, co taka cisza? wszystkie sprzątają? ja nadrabiam wczorajszy plan :) Monia, a ty biegasz Koleżanko od rana ? to zmykam do prac domowych. Miłego dnia Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katarzynko czyli sobota jak codzien - tandem w pogotowiu:)- w sumie nie- mała rożnica bo ty pierwsza rozpoczęłas dzionek:). A ja musze cos powiedziec- wczoraj nie przerobilam tych 3mil bo maly cos zaczal popłakiwać i sie okazało że ma gorączke, podałam syropek i poszłam oczywiscie stresa zajesc - przed polozeniem sie weszlam na wage - i przezylam szok- praktycznie powrot do wagi styczniowej, rano wstałam i se mysle pierdziele te odchudzanie- nie wroce po prostu do swojej wagi sprzed 3lat i juz- musze to zaakceptowac- zrobilam se 2 pajdy bialego chleba z serem żółtym no i poszłam sie myc, na wage mialam nie wstawac bo widzialam juz ok 70kg no ale ze to nałóg to wlazlam- i wstapila we mnie nadzieja- waga 65i3- ubralam sie na biegi- nawet przekroczylam dzis godzinke, potem szybko na kibelek i jest te moje 64 i 6. Póki co 2 jogurty naturalne z otrebami. Kurcze jak to zrobic żeby nie dac sie podjadaniu? Monopol jak pisałas że marzniesz to se pomyslalam ze mi przez te bieganie chyba inna ciepłota sie zrobiła bo zawsze w pracy w golfach a teraz cienkie bluzki, w swoim pokoju gdzie śpie nie mam kaloryfera a musze zawsze przed spaniem przewietrzyc bo jakos gorąco- no i odpukac chyba odpornosc jednak sie zwieksza bo wkoło wszędzie grypa- nie mowie o dzieciakach ale i w pracy i w rodzinie tylko co rusz jakies przeziebienie- wiec moge wam z ręką na sercu polecic bieganie jako najtańszy środek na wszystko-na zdrowie, spadek wagi, odpornosc,obcowanie z przyrodą, regulację przemiany materii - no chyba wystarczy bo sie rozpisalam:), no i mi żadna pogoda już nie przeszkadza, nawet w mroz 20stopniowy biegalam ale w taka pogode jednak nie polecam bo trzeba wtedy dziob dobrze oslonic zeby gardla nie przeziebic, ale deszcz, śnieżyca- wszystko jest za mną. Kobietki które tam jeszcze są z nami co jecie, katarzynko ty jajek dzis nie masz a co jesz? i jak jedziesz nad morze? Ja tez koncze plany sprzataniowe, zaraz dzieciaki nakarmie malego poloze i dalej w szafki- przedpokój i lazienka, okna w pokojach chyba muszą poczekac przynajmniej az dzieciaki podzdrowieją, bo mi tam raczej nic nie bedzie ale strzezonego Pan Bóg strzeże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki :) Dziś 4,5 kg mniej od wagi wyjściowej - czyli w miesiąc tyle się pozbyłam :D Co do jedzenia, to ja jem normalnie, wykluczyłam tylko słodycze i alkohol. Trochę mniej też jem, nie jak wcześniej i nie podjadam, bo to jest najgorsze, jak już zaglądam do lodówki, to staram się wyjąć z niej najwyżej jogurt. Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja też się melduje :) Właśnie ścieram kurze... Monia- rano szykuje talerz pokrojonej w plasterki marchewki i połówki rzodkiewki. Innego wyjścia dla siebie nie widziałam. Jak siedzę w domu to mi się jeść chce cały czas. A wolę warzywa lub owoce zamiast słodyczy, czy innych wysokokalorycznych potraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam załamanie diety, wczoraj wypiłam drinka z colą, a dzisiaj zjadłam chleb ze smalcem, dwie kromki i dojadłam zupę z makaronem po małym i właśnie pije kawę z cremoną, pierwszą od 19 lutego, na wadze 0,5 kg więcej i oczywiście brak wizyty w toalecie :( mam dość, nie wiem czy wytrzymam, ani dzisiaj, ani wczoraj nie ćwiczyłam... dzisiaj przynajmniej latam ze szmatą, ale ogólnie czuję się zniechęcona... może moi przejdzie... to lecę dalej, do następnej szafy... Moniu, zazdroszczę Ci tego biegania, ja się nie nadaję, wymiękam po 5 minutach :( na razie dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka kobitki!!!!!!!! i ja sie dzis melduje....nadal chora....ale zmusze sie zaraz zeby zrobic golabki i bede miala z glowy obiad na dzis i jutro :) monia-10kilo do zgubienia- nigdy nie wchodz na wage wieczorem i jeszcze po jedzeniu...bo wtedy waga moze sie wachac nawet do 3 kg a przeciez tego bysmy nie chcialy zobaczyc :P czytalam gdzien na stronie zdrowego zywienia ze najprawdziwsza waga jest z rana (po toalecie najlepiej) ja sie wam pochwale ze od tygodnia nic nie cwicze....nic a nic....i praktycznie 0 ruchu w ciagu dnia (przez chorobe) i dzis znow maly spadeczek :) jestem na diecie od 11 tyg i spadlo mi prawie 8 kg szalu nie ma...ale dla mnie to wielki sukces...i nie raz mialam chwile zwatpienia :o do konca maja zrzuce jeszcze jakies 10 kg bo pozniej co? wakacje w Hiszpani... :) juz sie nie moge doczekac :) kattarzynka225- nie zalamuj sie prosze!!!!! a tym bardziej nie poddawaj tylysmy latami....a teraz chcialybysmy byc szczuple w 2 tyg :) tak sie nie da...na wszystko potrzeba czasu...ja wierze ze jesli ktos bardzo chce to sie uda....i ja w nas wierze..bo inaczej nie byloby nas tutaj :) czyz nie?? ja jestem jeszcze slaba ale mysle od przyszlego tyg wziasc sie w garsc i zaczac cwiczyc,bez obijania sie....bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
witajcie dziewczyny:) ja tez się czuje niewyraźnie od poneidzialku mnie trzepie goraczka a musze być na nogach o lezeniu w lozku mowy nie ma toteż biegam z czerwonym nieco kluponem i załatwiam... co do diety hmm zadnej nie mam ale i czasu na jedzenie także nie- jem sporadycznie brzusko szczuplejsze niż wcześniej-na wage nei wchodzę bo jestem przed okreem to może być więcej wiec po coz się wkurzac! teraz już na spokojnie podchodzę do diet i jedzenie nie obżeram się nie podżeram ani nie wymyślam zarelka jak człowiek ma zajecie to nie myśli o tym co w lodowce! Nadrobilam posty po troszeniu! Katarzynko- trudno... coz ja ci powem ze od początku roku kilka takich dni miałam niby czlowike się trzyma dzielnie a nagle jak sobie pozwoli to leci zarlo wszego kalibru- jestem potem wsciekla na siebie!jak zaczylam swoja walke ponad poltora roku temu to miałam silneijsza wole- ale widzisz tyle czasu minelo a ja nadal walcze z małymi przerwami i mnijeszymi bądź wikeszymi chwilami slabosci ale walcze! Wyobraz sobie katarzynko ze i dziś miałam do polusnia super dzień wolny od spraw zawodowych i od uczelni zajelam się sprataniem i wogole prawie nic nie jadlam i co jak się rzuciłam to i chleb poszedł w ruch i platki na mleku- dosłownie wstyd się orzyznac lani mi się należy wiec rozumeim jak się zle czujesz- ja dosłownie jak otyla beczka- nie będę wchodzić przez chyba 2 tyg na wage żeby ta nie cofnela się! A już było 68... kurcze zla jestem na siebie- wiec pewnei i ty także- ale mam pocieszenie dla ciebie- jutro tez jest dzień i od jutra już nadrabiamy dietkowo obydwie- tak??? mam rozumieć ze tak? i postarasz się ze nie będzie już grzeszków? ja ci i sobie obiecuje ze nie- ach te dni wolnego człowiek tylko szuka żeby zezrec cos! na szczęście na dloskie mnie nie ciagnie już jakiś czas... trzydziestko- ja widzisz także zasmarkana i wogole jakas deczko przezieniona od niedzieli tamtej ledwo na zajęciach wytrzymałam w weekend a potem poniedziałek i swój swiatek spraw w dzialalnsoci wiec muszialam być na pelnych obrotach a jak tu być jak cie lamie w kościach i wykreca a glowa nie pracuje jak powinna! przeklta zima jednym słowem- nie wiem jak u ciebie w anglii ale tutej w Polsce powrot zimy człowiek od razu gorej sie czuje jak powraca taka pogoda... Moniu trzymaj się trzymaj dzielnie- mamy podobna wage- powiedz mi jaki ty nosisz rozmar ciuchow bo nie zrozumiałam- ja teraz mam 40 ale luźno się teraz w tym czuje jak miałam 75 to miałam 42 lub 40 ale ta 40 to musialbyc rozmiar nieco większy(wiadomo rozmiar rozmiarowi nie rowny, zależy do fasonu spodni czy kiecki) aha nie tak dawno od niepamiętnych czasów kupiłam sobie spodnie elegnckie i takie ekstra w panterke(pisze na nich rozmiar 29 czy jakos tak)- mrrr dosłownie nawet seksi w nich wyglądam i moje ludziska wkoncu nie sa baleronkami w mogawkach od spodni normalnie się ciesze jak nie wiem co- jeszcze gdyby moje cycki się zmiejszyly ech... bo jeśli chodzi o bluzki to wiele jeszcze takich co bym chciała nie dopinam... dlatego mam pytanie do Eskari- piszesz ze masz rozmiar 46-48 hmm ja ci powiem zee jak wazylam jak ty 50 była dla mnie za mala- nosiłam pozawymiarowe bo nie wiem czy sa rozmiary 52 czy większe w każdym bądź razie ja mieszkam w prowizorycznych miastach ze max rozmiar to 44, radkosc to 48 czy 50 jednak u mnie! no teraz jak miałam 75 kg to nosiłam 42 lub 40 niekiedy... musisz być dość wysoka- ja kolezanke mam co mierzy dużo i wazy ponad 70 kg i wygląda jak kosciutrup! Dlatego tak jakos ciężko mi w to uwierzyć- nie chce cie obrazić ale doprawdy sama tyle wazylam i nigdy nie zmiescilabym się w 44- a może waga cie oszukuje nie wiem może warzysz mniej- jak nosiłam 44 to miałam 85-80kg! Niom a reszta dziewczyn gdziez takie zajęte?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość insomnia69
a i przepraszam za bledy ale jak ktoś chce to potrafi odczytac pisze jak zwykle na szybkiego jaki mam słowotok taki i ciag w pisaniu! a musiałam napisac bo mimo ze zajmuje się ciagle swoja dzialalnoscia i człowiek się fajnie czuje lekko to dziś jakos czuje się najedzona i zle mi z tym ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wogóle fajnie jak po cięzkim dniu weszlam a tu tyle bylo do czytania. Insomnio powiem jescze raz ale to juz wiesz- lubie czytac twoje wypowiedzi-sama dużo pisze i lubie czytac tez takie, a blędy? jakie bledy wszystko zrozumiale i ok- tak trzymaj. Co do mojego rozmiaru- to tak jak napisalas - rozmiar rozmiarowi nierowny- mam w szafie fajne spodnie 30- kupilam je w tamtym roku jak przez moment ważylam 61 i poki co w nie sie nie mieszcze, a 29 tez z chinczyka bo tam najczesciej sie ubieram ktore ostatnio se pokupowalam są ok, a nawet w pasie troche odstaja ale w udach, w dupie leżą dobrze- no poza tym że musialam 9 cm poskracac bo ja kurdupelek. Bluzki rozpinane to malą 40 albo 38 ale musze zszywac w cyckach bo sie rozlażą, a najlepiej lubie wkladane jakies uniwersalne rozmiary co i corka 10 kg mniej wlezie i ja wiec taka to rozmiarowka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×