Studniówka. Klasycznie czy z szykiem?

Cześć wszystkim:) Bardzo ciekawi mnie jakie macie zdanie o wyglądzie maturzystek na studniówce. Lepiej ubrać się klasycznie, z elegancją czy może lepiej pójść na całość i zaszaleć? Wiadomo-trzeba znać umiar, ale w końcu studniówkę ma się raz w życiu. W styczniu mam studniówkę i planuję ubrać małą czarną, co do fryzury to jeszcze nie wiem, wiem tylko, że makijaż oczu będzie mocny;) Moje koleżanki będą szaleć, ale czy to wypadnie dobrze? Hmm:) Okaże się. Czekam na Wasze wypowiedzi;)

klasyka! Na mojej studniówce było wiele dziewczyn w sukienkach niczym zrobionych z zasłon...w tedy to było modne ale teraz jak patrze na zdjęcia i kasetę to śmiech na sali....najładniej wyglądają te dziewczyny które miały klasyczne stroje.

Byłam w tym roku jako osobą towarzysząca na jednej studniówce i można było podzielić dziewczyny na 3 kategorie: 1.Ubrane jak firanki, za dużo wszystkiego, jakieś wieśniackie kwiatki we włosach o.O przerost treści nad formą 2.Ubrane jak na dyskoteki. Czy tyłek i biust widoczny jak na tanim filmie porno 3.Ubrane klasycznie Wygrywa numer 3 moim zdaniem :)

dziewczyny na studniówkach mają jedną zasadę : minimum stroju-maximum golizny...im krótsza kiecka i większy dekolt tym lepiej...

Znam taką historię z mojej szkoły: pewna blondi założyła sukienkę która: zaczynała się na piersiach (nawet ich nie zakrywając tak jak trzeba) a kończyła się na długości ok. 3/4 tyłka. Wyglądała żenująco (facebook wszystko ukaże;)). Jakby tego było mało to mama ją zbierała o 22 zarzyganą, przewracającą się. Wiocha.