gimbaza puszcza fajerwerki na osiedlu co robic?

bachornia od kilku dni cały czas puszcza fajerwerki na osiedlu - w sumie to nawet nie fajerwerki tylko jakieś hałaśliwe podróbki. szlag mnie trafia, mój zwierzak zaraz dostanie zawału, a ja nie wiem co mam robić :O ktoś z sąsiadów chyba dzisiaj zadzwonił na policję, bo przyjechał radiowóz, policjanci pogadali z dzieciakami, ale nie mogli im nawet żadnego mandatu wlepić za zakłócanie ciszy ani nic, bo to przecież dzieciaki. najgorsze jest to, że może z 5 minut było cicho, a potem znowu zaczęli puszczać ten badziew :o nic to nie dało :( ratunku :(

o dzwoń znów

Ale przecież jest chyba zakaż puszczania fajerwerków? I za to policja powinna ukarać.

:O to chyba prowo. co z tego że dzieciaki.

no ja to jestem tak wkurzona, że bym nawet zadzwoniła, ale co z tego? znowu przyjadą, nawet nie wysiądą z samochodu, a hałas jak był tak będzie :o też myślałam że jest zakaz, ale jak widać nikt nie pilnuje tego...

dziwna ta policja...

no a co dzieciakom może policja zrobić? nic. zwłaszcza że policjantów jest 2 w samochodzie, a dzieciaków ze 20, więc nawet jakby mieli ich wszystkich złapać i za fraki do rodziców zaprowadizć, to nie ma jak :o

o kurfa nie zastanawiłam się nad takim problemem:D na pewno jest sposób na pacyfikację małych szkodników

u mnie też już od tygodnia słychać:O

nagraj ich i przekaz materiał policji....

stoicki spokój :)

Oczywiście, że jest sposób na pacyfikację małych szkodników - mandacik dla rodzica.

ale rodzice nieuchwytni a oni nie muszą mieć przy sobie legitymacji szkolnej? :O

zadzwoń na policję , jeszcze raz , poczekaj aż przyjadą i zejdź na podwórko . Weź ze sobą karteczkę i ołówek i spisz nazwiska i numery służbowe policjantów - gwarantuję , ze zaraz nabiorą motywacji do pracy :) a jak zaptytaja do czego to ci potrzebne to odpowiedz , że po pierwsze - to nie jest zadna tajemnica i maja obowążek sie wylegitymować przed tym , który i ch wezwał - po drugie - masz zamiar napisać do komendanta list a pochwałą /nagana dla ich pracy . satysfakcja gwarantowana :) a psu , niestety radze podać cos na uspokojenie , szkoda zwierzaka męczyć . współczuję .

masakra - latem jeżdżą na tych swoich pierdzących motorkach i kuadach, a teraz to :O ja nie wiem co się z tymi dzieciakami porobiło :O

allium, ale żeby to były jeszcze dzieciaki z normalnych rodzin, a to chyba jakaś patologia - dziś zejdę do policjantów, a w nocy obudzi mnie wybijanie szyb :o albo koński łeb na wycieraczce znajdę...

jakby to była dwójka, trójka to sprawdzanie legitymacji miałoby sens, ale przy takiej gromadzie?

ja niestety wiem czym jest mieszkanie na osiedlu:O

no wybór należy do ciebie - wolisz spokój czy niepokój . Starzy jak raz i drugi zapłacą manat od razu inaczej popartrzą na " zabawy " swoich milusińskich . ale - wybór jest twój .

chyba jedynym wyjściem jest przeprowadzka na bezludną wyspę :D jak byłam młoda, to też ze znajomymi bawilismy się na osiedlach, czasem bylismy głośno, ale nie aż tak, żeby notorycznie wkurzać sąsiadów...

niech wlepią mandat dwóm rodzicom - daje glowę ,ze o razu sie atmosfera uspokoi .

najgorsze jest to, że 'starzy' za szczególnie sie nie unteresują swoimi 'pociechami'... bez kitu, to jest patologia... mnie zastanawia tylko, kto tym dzieciakom sprzedał fajerwerki? chyba jest zakaz sprzedaży nieletnim?

to zaczną sie nimi interesować jak pprzyjdizeim mandaty płacić . A ty nie szukaj winnych tam gdize ich nie ma - bo za dzieci odpowiedzialni sa rodzice a nie pani w markecie sprzedjąca fajerwerki .

U mnie jest TAK SAMO. Walą tymi petardami, jakieś wzmocnione czy co, bo napierdalają jak bombami, dlaczego od razu mówicie, że to prowo? Takie są dzieciaki. Lubią hałas, nie mają czym się zająć, nudzi im się na podwórku, więc puszczają petardy :o

Mnie to wkurzają z tymi petardami... ZOMO to by z nimi porządek zrobiło a tak to tylko ładują tymi petardamy aż mi pies fajda na dywan ;(

ja piałam że prowo ze względu na zachowanie policji

No to Ci powiem, jak u mnie jest. Ktoś wezwie policję, ci wjeżdżają na podwórko, gówniarze uciekają, policja odjeżdża, a dzieciaki jeszcze podwajają swoją aktywność ^^

może poszczuć psem

7snack, u mnie w sumie podobnie było, po tej 'interwencji'... whedif, musiałabym najpierw pożyczyć od kogoś groźnego psa :D

p.s. a jak już mają być podszywy, to się chociaż starajcie troszkę bardziej ;)