Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana120032

moje roczne małożeństwo sie rozpieprzyło, złożyłam sprawe o rozówd ;(

Polecane posty

Gość zalamana120032

Rok małżeństwa i kilka miesięcy ;( nie mam sił żyć mi sie nie chce, mam roczną córeczke tak mi przykro jestem bezradna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przykro miiiiiiii
ale cóż, trzeba iść dalej. masz dla kogo żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss u buntu z haczykiem
U wróżki: - Biada, panie, widzę straszne rzeczy. Zostanie pan poćwiartowany, a pańska skóra... - Na Boga! Przecież mi pani wróży ze skórzanej rękawiczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żałosne!
Moje małżeństwo też się rozpieprzyło po roku małżeństwa.Na szczęście nie mamy dzieci.Mój mąż to dobry człowiek,ale kocha bardziej gry komputerowe ode mnie- niestety.Nie pomogły prośby, grozby.Przez pewien czas po rozmowie z Nim było jakoś bez komputera,ale krótko,teraz znów wszystko wróciło jak dawniej.Nic Go nie interesuje tylko komputer.Złożyłam pozew o rozwód, tak się nie da żyć dłużej.Niby razem, ale osobno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
tyle dobrze ze nie masz dzieci :( Bo ja jak patrze na moją córcie to płacze ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakie to żałosne!
Też bardzo to przeżywam i mój mąż również,prosił żebym wycofała pozew,że postara się nie dochodzić do kompa,ale to tylko puste słowa.Mąż z racji swojego zawodu pracuje przy kompie, jest programistą więc siłą rzeczy nie potrafi zaprzestać.Półtora roku naszego małżeństwa i musimy się rozstać. Rozwód będzie bez orzekania o winie, bo to nie ma sensu się dołować.Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej sytuacji
Dawno temu też zostałam z 3-miesięczną córką. Głowa do góry. Poradzisz sobie. Jeśli twoja córka ma mieć ojca do d*py to lepiej, aby go wcale nie miała. Ja nawet przez minutę nie żałowałam swojej decyzji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstantynopolitanczykowianecz
Załamana: Moi rodzice tez sie rozwiedli jak mialam 14 lat i to chyba ja z bratem najbardziej to przezylam, Ciesz sie ze córeczka jest mała i nie bedzie pamietac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
Ciężko jest :( z jednej strony chce rozwodu ale z drugiej wiem ze sie kochamy ;( u nas to ciężki przypadek :( brak mi sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstantynopolitanczykowianecz
czemu sie rozwodzicie? jesli sie kochacie nie robcie tego. Żaden sąd nie da wam rozwodu jeśli bedzie widział miłosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
Liczyli się dla niego bardziej koledzy niż ja i dziecko. Byl nie odpowiedzialny, pił i ćpał. Nie dbał o nas :( Ale ja go kocham a moze to jest tylko przyzwyczajenie ? Juz sama nie wiem. Cierpialam bardzo ale probowalam starac sie dla dziecka, sprowadzić go na dobrą droge ale nie udało się aż w koncu pękłam i gdy znowu przyszedł naćpany wyrzuciłam go z mojego domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konstantynopolitanczykowianecz
Dobrze zrobiłas. Jeszcze poznasz faceta który bedzie kochał Ciebie i Twoja córeczke, głowa do góry. Moze teraz Ci sie wydaje ze swiat się zawalił ale tak nie jest musisz to wyplakac, wkoncu bedzie lepiej zobaczysz, zawsze jest. Był dla Ciebie zły Twoja córka nie moze miec ojca cpuna i alkoholika. A jesli za 2 lata zaczal by Cie bic dalej bys go kochala, jesli nie mialabys za co kupic jedzenia bo wszystko by wydal na uzywki dalej by byl taki kochany? Nrkotyki by go zniszczyly tak czy siak. Po co Ci taki skurwysyn? dasz rade sama, przeciez nie potrzebny Ci taki dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekta
staniesz na nogi liczy się dobro dziecka i twoje oczywiście! lepiej żyć samej niż z ćpunem rozwód dostaniesz bez problemu a ten wpis z poykiem...to twój, zmusza cię? to przemoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
ktoś sie podszył pod moj wpis :( Mam nadzieje że bedzie dobrze. Musze byc silna dla mojego dziecka, ona mi daje radość i promyk życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej sytuacji
Tam, gdzie jest alkohol to rozwód zapada niemal na pierwszej rozprawie. Mój trwał ok pół godziny i wyszłam wolna. Chcesz wiedzieć co czeka cię i dziecko w przyszłości u boku męża alkoholika? Wbij w google jak postępuje alkoholizm. Dowiesz się wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
a czy też masz dzieci ? Ile jesteś już po rozwodzie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekta
to nie twoja wina nie popełniłaś błędu zakochałaś się i miałaś do tego prawo ale masz dziecko i walcz o jego spokojne życie... uzależnieni niszcza rodzinę a jeśli to ukrywał..możesz pomyśleć o rozw. kościelnym/jesli dotyczy/ rób zdjęcia, nagrywaj, pomyśl o świadkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beta;;;;
pamiętajcie tylko co ślubowałyście przed ołtarzem...trwanie przy mężu do końca życia, w zdrowiu i chorobie a teraz co?mąż ma problem z uzależnieniem od komputera a ty po prostu tak odchodzisz - tak najłatwiej co???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
Na szczęście wzieliśmy ślub cywilny. Tylko ja mam dopieru 19 lat a już dziecko ślub i rozwód na karku. Wiem że to wszystko za szybko sie potoczylo,w wieku 18nastu lat urodzilam dziecko ale wiem że jestem dobrą matką bo gdyby tak nie bylo to moja corka nie byla by tak przywiazana do mnie i nie plakala by gdy musze gdzies wyjść. Kocham ją ponad życie ale źle mi z tym że nie bedzie miec ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekta
beta pił i ćpał wystarczy..rok a co potem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekta
załamana jesteś młoda skąd mogłaś wiedzieć, że się wszystko zepsuje podziwiam za trzeźwe myslenie ❤️ głowa do góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
A jeszcze mielismy taka pomoc ze strony moich rodzicow. Kupili nam mieszkanie zebysmy nie musieli wpakowac sie w kredyt, tescie umeblowali, maz dostal cudowna prace na kopalni i nie potrafil nic docenić !!! Czemu tak jest na tym swiecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
mam wrazenie ze moj tata jest najcudowniejszym mezczyzna swiata, tez tak macie? Chyba takich mezczyzn jak moj ojciec juz nie ma. Teraz tylko kazdy ćpa,pije,zdradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomaszek4343
babom nie dogodzi po prostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
tomaszek4343 a Ty jaki jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej sytuacji
,,a czy też masz dzieci ? Ile jesteś już po rozwodzie ?" Jeżeli to pytanie do mnie to pierwszy post masz o 21.40. Rozwód miałam 16 lat temu. Miałam wtedy 21 lat. Dziś jestem mężatką i mam troje dzieci. Sekta ma rację walcz o spokojne życie. Jeśli nie dla siebie, to dla dziecka. 1 1 ,,beta;;;; pamiętajcie tylko co ślubowałyście przed ołtarzem...trwanie przy mężu do końca życia, w zdrowiu i chorobie " Tak i w imię tego dać się i dziecko zakatować. Nienormalna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beta;;;;
a gdzie tutaj jest mowa o katowaniu dziecka???bo jakos z tych wypowiedzi nie wynika nic o biciu dziecka - no a poza tym tak właśnie sie koncza przedwczesne śluby z osobami których zupełnie nie poznałyście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalamana120032
Zazdroszcze Ci :( Bo widocznie trafilas na porzadnego ktory zaakceptowal Ciebie i dziecko bo tego sie wlasnie boje. Nie kazda ma takie szczescie jak Ty :( Boje sie po prostu ze nie znajde innego bo juz mam dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojku
mam przyjaciolke co jest z alkoholikiem bo przysiegala. Ostatnio po miesiacu picia rzucil sie w strone corki z czyms ciezkim bo zobaczył w niej karla-szatana. Nie dobiegł, matka zasloniła i wyprowadzila dziecko, tak ze w sumie ono nawet nie zorientowalo sie w sytuacji. nastepnego dnia maz mial zapasc, wyladowal w szpitalu i od paru miesiecy nie pije. Żona nadal przy nim, ale nawet ona wie ze takie okresy abstynencji sa normalne u alkoholika i predzej czy poxniej wpadnie w ciąg. Pytanie czy tym razem ochroni siebie i dziecko? Dobrze zrobilas. Sa ludzie z zakodowana autodestrukcja - ile by sie dla nich nie zrobilo to i tak zniszcza siebie... a jak sie w pore nie ucieknie to zniszcza wszystkich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Byłam w podobnej sytuacji
,,beta;;;; a gdzie tutaj jest mowa o katowaniu dziecka???" Moja droga tu nie musi być o tym mowy. Wystarczy alkoholizm. Wcześniej czy później i tak dojdzie do tego. Alkoholizm to schemat, fazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×