Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zmęczona jak cholera

Mam dość swojej pracy, jestem wyczerpana

Polecane posty

Gość zmęczona jak cholera

psychicznie i fizycznie. To jest jakaś masakra, praca po 11-12 godzin, 5 razy w tygodniu nawet. Pracuje dopiero od niecałego miesiąca, mam wrażenie, że koleżanki z pracy mnie nie akceptują, mimo, że staram się być dla wszystkich miła i nigdy nie miałam problemu z kontaktem z ludźmi, w poprzedniej pracy miałam fajną paczkę z którą utrzymuje kontakt nawet teraz. A tutaj co chwile mam zwracaną uwagę, gdy staram się jakoś zagadać mam wrażenie, że jestem ignorowana albo odpowiadają mi na odczepnego. Stwierdziłam, że nie będę się już starać i je oleje ale tak też się nie da. W dodatku jestem skrajnie wyczerpana, w nocy nie mogę spać bo śni mi się praca i co chwilę się budzę, codziennie rano na chusteczce do nosa widzę krew. Nie mam odwagi się zwolnić bo jednak potrzebuje pieniędzy, mimo, że mieszkam z rodzicami to jednak wiem, że oni chcą, żebym zarabiała i ja również tego chcę, a szukałam pracy pół roku i jeszcze "załatwiła" mi ją osoba z rodziny chłopaka, tym bardziej mi niezręcznie byłoby się zwolnić... Może ktoś ma podobnie i także chce się wygadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musisz się wdrożyć, a to wymaga czasu... przestawienie rytmu dobowego to na bidę 2 miesiące z czasem człowiekjest się w stanie przyzwyczaić do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
Wdrożyć? ja nie chcę się wdrażać. Jak można przestawić rytm dobowy wychodząc do pracy o 9, będąc o 22 a czasem o 23 w domu i tak ciągle? za marne pieniądze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tołkiens
Krew = wyczerpanie, jeśli masz tam pracować to się wysypiaj, inaczej nie dasz rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
Tołkiens ciężko się wysypiać, bo po prostu nie zostaje mi już na to czasu. Jak mam już jeden dzień wolny to zwyczajnie szkoda mi czasu na sen, przecież mam też do zalatwienia inne sprawy, muszę zrobić coś w domu, załatwić coś na mieście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tołkiens
Rozumiem, ale skoro masz taką pracę to jednak poświęć się dla zdrowia, bo ono jest najważniejsze. Ja mam w sumie pracę luzacką, ale zdarzało mi się bez sensu zarywać nocki, spać po kilka godzin i byłem wyczerpany na maxa. Czasami myślałem, że serducho mi przestanie bić, szkoda na to zdrowia. Krew z nosa leciała w momentach skrajnego wyczerpania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi się, że patrzysz przez pryzmat poprzedniego zajęcia, a to podstawowy błąd. jesteś ignorowana, bo nie wypracowałaś sobie jeszcze uznania i pozycji. ponadto praca po 12h to nic strasznego... ciesz się, że nie pracujesz w systemie zmianowym, wielobrygadowym, ewentualnie w nocy... z czasem praca przynosi owoce i człowiek inaczej patrzy na pewne sprawy. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
Musialabym po pracy nawet nie jeść tylko od razu spać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss u buntu z haczykiem
Hipisowi się zmarło i idzie przed oblicze św. Piotra, a ten na to: - I co ja mam z tobą zrobić? Do piekła cię nie dam, bo taki zły to nie byłeś. Do nieba też jeszcze się nie nadajesz. A do czyśćca też nieszczególnie. Pozwolił więc mu wybrać. Idą najpierw do czyśćca. A tam wielkie pola marychy, wszędzie jak okiem sięgnąć pola marychy. Hipis na to: - Ja tu zostaję, tu mi się podoba. - Zastanów się, zobacz jak jest gdzie indziej. - Nie, ja tu zostaję! Kiedy wrota za św. Piotrem się zamknęły Hipis cieszy się, skacze, biega po polu. Nagle ktoś go zaczepia: - Masz zapałki?!! Masz zapałki?!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tołkiens
Niestety :( - a w międzyczasie nie szukasz innej pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
tam nikt nie ma pozycji. No oprocz kierowniczek. I nie sadze, by ta praca przynosila owoce. Tam jest tak duza rotacja, mało kto to wytrzymuje za tak male pieniadze i wierz mi, ze nie ma mozliwosci zarobienia wiekszych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
Tołkiens tak, ale nawet nie ma żadnych ogłoszeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro tak twierdzisz... pozostaje pracować i równolegle szukać pracy, bo najgorsza jest bezczynność i siedzenie na dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tołkiens
No to może na razie zrób tak, żeby ta Cię nie wykończyła, a coś się może trafi :) Wiesz - ja w sumie mam 4 godziny na coś, w dni, w które pracuję, jeśli dbam o sen (8-9h). Czasami te 4 godziny było za mało i pożyczałem te "ze snu", no i wtedy bywało kiepsko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
Boję się wyrzutów bliskich jeśli zdecydowalabym się zwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uihiuhi
co to za praca, ze pracujesz po tyle godzin dziennie? etat to 40 godzin...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
praca w sklepie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemwszystko
Niech zgadne, absolwentka filologi polskiej lub innego gowna pracuje teraz w mcdonaldzie? :classic_cool::D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
nie, nie mam jeszcze zadnej szkoly policealnej czy wyższej rozpoczętej. Na to potrzebuje własnie pieniedzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość treat meat
Dzewczyno jesli ci sie sni praca po nocach to naprawde musisz jej nie lubic i ciagle o niej myslisz.Ja tez tak mialem i odrazu zucilem te robote,wiem ze ciezko z robota ale nie ma co sie zajezdzac dla marnych paru groszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
treat meat To prawda, ciągle o niej myślę. W święta bylam kłębkiem nerwow, bo caly czas myślałam, że po świętach muszę do niej wrócić. Chciałabym się zwolnić ale boję się, ze rodzice pomyślą i chłopak pomyślą, ze wybrzydzam, jestem słaba psychicznie itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmęczona jak cholera
Gdybym miala jakies wsparcie, gdyby ktos z bliskich powiedzial mi, ze powinnam sie zwolnic nie czekalabym ani chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerabiałam to i wiem
a potem jak się ta praca skończy odreagowanie jej zajmie ci tyle samo co tam pracowałaś albo dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepłomienna
oj rozumiem taki stan aż za bardzo. teraz jeszcze w listopadzie to wszystko 3 razy bardziej odczuwam :/ beznadziejnie jest myślałam nawet, żeby iść do najbliższego terapeuty do wolmedu na terapię w związku z wypaleniem zawodowym, bo że praca może czasem nie przynosić przyjemności to wiem, ale czuję się już tak wyczerpana, że już nic mi nie przynosi przyjemności... myślicie że taka terapia ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szafiareneczka
a jak wygląda taka terapia? Umawiałaś się już? Ja też się czuje w tym miesiącu fatalnie i wydaje mi się, że to, co robię w ogóle nie ma sensu... dobra ta Twoja klinika? gdzie ona jest? bo ja już nie wytrzytmam, szczególnie jak jeszcze muszę pracować po godzinach i nikt nic za to nie powie. nawet dziękuję nic :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amanda456788
ooo ja bym kazala mu wypie...... trzeba miec swoja godnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepłomienna
szafiareneczka! klinika dobra, ale jest w Bełchatowie nie wiem czy Ci po drodze. Na razie byłam na jednym spotkaniu i no przez chwilę było mi ciut lepiej, ale wiadomo na pierwszym to po prostu opowiadasz o sobie i co Cię dręczy, żeby ustalić, co robić dalej i nad czym się zastanowić. Jestem dobrej myśli, generalnie czeka mnie dużo pracy nad samooceną... i to będzie trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×