Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Adrianka.P

Zniszczyłam sobie życie przez młodzieńcze błędy

Polecane posty

tak robie bledy, nic na to nie poradze, to dopiero problem bo mi za to maturze odejma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Czytałam i jedyne o czym wiadomo to o tym, czym grozi przetrzymywanie książek. Ja książki już dawno oddałam, po co mi one, więc chodzi co z samą karą - czy rosną odsetki? Jestem zła, bo każdy odpowiada na to pytanie inaczej, często opierając się na domysłach niż na konkretnych ustawach prawnych. To już siedem lat, nikt się o upomina, ale wystarczyło to 500 zł, by mieć uraz i chcieć mieć wszystkie długi z głowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się, ja robiłem i robię błędy, a na maturze nie miałem żadnego - po prostu korzystaj z bogactwa leksykalnego polszczyzny i wymieniaj wątpliwe słowa na inne (i napisałem kożystaj, niech żyje automatyczne sprawdzanie pisowni)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Nie musisz odpowiadać na moje pytanie, tym razem akurat zwracałam się do innych ludzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli nie ma informacji w regulaminie, to co do zasady naleza sie odsetki w wysokości ustawowej, kalkulator masz tutaj: http://www.kalkulatory.gofin.pl/12,Kalkulator-odsetek-ustawowych.html nigdy nie słyszałem, aby biblioteka pobierała odsetki, nigdy ode mnie nie pobrali kary, a oddawałem książki za spanikowanych znajomych i zmarłych idź, pojęcz, to może umorzą - to jest "organizacja pożytku publicznego", a nie Amber Gold, do tego panie w bibliotece maja miękkie serca, w końcu oddajesz, a nie przywłaszczasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Napisałam tutaj z nadzieją, że ktoś już teraz powie mi, czy moje obawy są bezpodstawne czy wręcz przeciwnie. Ciągle się tym zadręczam, a dopiero w kwietniu będę miała możliwość tam iść, żeby się dowiedzieć. Wolałabym już wcześniej się przygotować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euretyk
napisz do mnie na euretyk@gmail podpowiem, pomogę, daję słowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Mam nadzieję. Jak mówię - byłam wtedy jeszcze gówniarą i myślałam, że wiele rzeczy mi się upiecze. Teraz jednak zdałam sobie sprawę z tych konsekwencji i robię wszystko, żeby jeszcze to wszystko uratować. Chciałabym żyć normalnie, mieć chłopaka, znajomych. A nie płakać po nocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czep inormacje u żrudla' -> zasięgnij informacji na miejscu/w bibliotece/w miejscu pochodzenia źródło - zdrój, krynica; zalążek, przyczynek, początek; pochodzenie, geneza od parunastu lat przymiotniki w stopniu równym piszemy łącznie z partykułą "nie"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Żyję nienormalnie. Jestem kłębkiem nerwów, płaczę z byle powodu, ciągle mam dołki. Mam opinię zdolnej, ale marnuję czas na rozmyślanie i nie pracuję nad sobą. Na studiach daję rady, ale nic mnie tak naprawdę nie cieszy, bo cały czas żyję tym, co było kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euretyk
odezwij się do mnie, spróbuję Ci pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euretyk
jak masz na imię adrianko, i ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odezwij się do niego - to internetowy bajarz erotoman marzący o wsadzeniu w końcu jakiejś dziewczynie, napewno miły chłopak, choć nieudacznik i socjopata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Byłam już na jednej terapii i nieco mi to pomogło. Wyciszyłam się, otworzyłam na ludzi. Ale wystarczyły problemy, żeby cały spokój szlag trafił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Imię mam takie jak w temacie, wiek 24. I nie szukam tutaj przypadkowych znajomości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Najbardziej martwię się tym, że stracę moich rodziców, z którymi ostatnio tak dobrze się dogaduję. Oni są dla mnie najważniejsi i nie chcę im wyrządzić krzywdy. Już się pogodziłam, że z wszystkimi innymi jest do kitu, ale ojciec, matka, pies, dom... nie chcę ich stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my Ci nie pomożemy, jak poprzednio ten psycholog Ci pomógł, to korzystaj, widocznie on wie jak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Chyba będę kontynuować leczenie. Może to mi coś pomoże. Tyle bym dała, żeby odzyskać spokój. Niczego się nie bać, żyć stabilnie, móc się cieszyć życiem. Byle tylko było mi dane, bo w tej sytuacji wszystko stoi pod znakiem zapytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Ech, nawet spać nie mogę... Jaka szkoda, znowu zasnę o 4 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem psychologiem, ale może spróbuj odnieść jakiś mały sukces, np. zaplanuj dzień (tylko bez przesady) i jak wykonasz plan to będziesz trochę bardziej zadowolona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrianka.P
Z pewnością poprawi mi się nastrój. Potrzebuję sukcesu, żeby się zmotywować do czegokolwiek. Ostatnio próbowałam skupić się na czymś innym, ale dzisiaj mi się to wszystko przypomniało i stąd ten lamentacyjny topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to zaplanuj kilka rzeczy do zrobienia - spisz, a potem ciesz się sukcesem młoda jesteś i cały syf i radość życia jeszcze przed Tobą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×