Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość urozik

Zerwała milczeniem ...

Polecane posty

Gość urozik

Spotykam sie z panną 6 miesiecy, od miesiaca zaczelo sie psuc, nie widzielismy sie juz 2 tygodnie, a i tak wtedy czułem sie wykorzystany, bo odebrałem ją z pracy i zawiozłem jej dupe do domu, ledwo buziaka dostałem, gdy wczesniej potrafilismy chodzic na spacery, siedziec po kilka godzin i rozmawiac. Wczesniej pisała non stop, czasem mnie to meczyło i potrafiłem dzien sie nie odzywac, moze max 2, ale to wszystko, pozniej pierwszy wyciągałem reke ... Od początku grudnia odpisuje zdawkowo na moje smsy, sama praktycznie nic nie pisze, a od świąt to juz tragedia ... nie usłyszałem nawet zyczen, poszło z moich 5 smsow co sie dzieje, telefony i nic. W koncu nie wytrzymałem, napisałem, ze chce sie spotkac i jak chce mnie zostawic to zrobimy to w cztery oczy - powie mi prawde, a ja nie bede czuł do nie zadnej urazy. W koncu odpisała łaskawie, że OK i sie dzisiaj odezwie, bo ma czas ... i co ??? Mijają 3 dni i znowu cisza. Ewidentnie mnie olewa, zwykły tchórz z niej wyłazi. Co robić w takim przypadku ??? Czy czulibyscie jeszcze szacunek do takiej osoby czy przy ew. przypadkowym spotkaniu kompletna olewka ??? Wiem, że w końcu ją kiedys spotkam bo mieszkamy nie daleko siebie, nasi rodzice sie znają na czesc i nie wiem po prostu jak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiaderko zimnej wody
jesteś chuj i pizda w jednym. takiego mameje to nawet patykiem nie można tknąć. sam ja olewałeś teraz ona Ciebie. Ja bym taką dawno posłał w pizdu. jesteś pośmiewiskiem dla naszej płci. Lepiej się nie wypowiadaj wiecej, bo kurwa rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njuinjini
Koleś, mnie byś się nie podobał i nie dziwię się, że Cię popędziła.Co to znaczy, że zawiozłeś jej dupę z pracy? O jakim wykorzystaniu mówisz? Ze ją przywiozłeś? więc coś powinna w zamian? Wcale to żadne uczucie z Twojje strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość urozik
Wtedy po paru dniach milczenia nagle sie odezwała : Co tam słychac ??? Napisała jak jej ciezko itd.... przyjechałem po nią odwiozłem ją, za 30 minut napisałem czy już sobie odpoczywa ? zjadła ? i znowu była cisza, wiec jak ja sie mogłem poczuc ??? Rzeczywiscie sam miałem dzien, dwa kiedy zamilkłem, ale zazwyczaj sie rehabilitowałem, ale naprawde zdarzyło mi sie to ze 2-3 razy i jezeli miała jakąs sprawe to odpisywałem, po prostu juz nie dałem rady odpisywac jak co godzine pisała co zjadła, co teraz robi itd ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njuinjini
Po prostu nie pasowaliście do siebie.Jak Ty na wstępie twierdzisz, że nie dawałeś rady odpisywać jej na widomości "o niczym", więc pomyśl co byłoby w przyszłości.Nie ma więc o co kruszyć kopii.Byliście niedobrani.Nawet nie próbuj tego zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×