Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość helmutka

Mąż zrobił postanowienie noworoczne względem dzieci...

Polecane posty

Gość helmutka

I oznajmił, że już nigdy nie krzyknie na synka (3,5 roku) o klapsie nie ma mowy. tak więc dziś mały gdy wlazł pod choinkę i zaczął bawić się wtyczkami i kontaktem mąż mówił tylko "nie wolno". Mały miał to w nosie i musiałam wkroczyć ja i ryknąć co sił, żeby posłuchał (nic innego na niego nie działa). I pokłóciłam się z mężem, że chce wychowywać bez dyscypliny a on na to, ze krzyczeć nie będzie bo to źle działa na dziecko, ewentualnie będzie karał w postaci zaprowadzenia do swego pokoju i tam odsiedzenia paru minut aż syn będzie grzeczny. Może przesadzam. Co o tym sądzicie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O chorubcia... poważnie? A co
Mąż ma rację, ale powinien zabrać dziecko spod tej choinki, żeby sobie czegoś nie zrobiło, a nie tylko siedzieć i czekać aż mały łaskawie go posłucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvds
mąż ma racje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kombiii
Nigrzeczne jakies to wasze dziecko. U nas sa 3-letnie bliźniaki i wiedza, ze pradem sie sie nie bawimy. To raz. Dwa - raczej nie sa gluche na polecenia. Z reguly bez ociagania wykonuja, czasami sie zdarza, ze cos tam mowia na nie, ale ostatecznie sie dostosowuja... jejku, jakie mam wspaniale dzieci :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przede wszystkim bym nie dopuściła żeby mi dziecko wlazło pod choinkę, a jakby już wlazło to zamiast krzyczeć albo nie krzyczeć, podeszłabym i wyciągnęła mój syn ma 2 lata i jest wychowywany bez krzyku i klapsów, co zupełnie nie oznacza że bez dyscypliny - tylko inteligentna dyscyplina nie ma nic wspólnego z przemocą fizyczną czy darciem mordy... które btw nie działa więc w sumie to się zgadzam z Twoim mężem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helmutka
hmmm. no to w sumie podbudowałyście mnie.. na postanowienie męża spojrzę przychylniej. dzięki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×