Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam się tak z lekka

Ile waszym zdaniem trzeba posiadać i zarabiać aby zostać rodzicem?

Polecane posty

Gość zastanawiam się tak z lekka

Często się tu czyta że 4tysiące dochodu na rodzinę to mało żeby decydować się na dziecko. Jaki waszym zdaniem jest pulap aby zapewnic godne życie dziecku? my mamy trochę ponad 4tysiące (pensja męża,ja jestem na wychowawczym) wcześniej jak były 2 pensje to było to około 6tysięcy. Dziecko nosi ciuchy z używanej odzieży, kupę robi w pieluchy dada z biedronki, nie dostawało słoiczków tylko domowe jedzenie. za to ma cały pokój zabawek, wszelkie możliwe owoce w jakiej tylko zapragnie ilosci, ciuchy uzywane ale bielizna nowa,a ciuchy takie po kilkanaście złotych które nie wyglądają na używane. żyje nam się spokojnie i skromnie-miesięcznie na jedzenie idzie jakieś 1800zł,1100 opłaty,chemia,ciuchy,zabawki no i jeszcze kredyt hipoteczny-kredyt mamy jeszcze na 5lat,rata jest około 700zł. i uważam że moje dziecko ma dobre warunki do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytyty
No bez przesady, 4 tysiące za mało ? Ktoś chyba ogłupiał ! Ludzie i za 2 tys. na całą rodzinę żyją i mają się dobrze. Żeby móc wychować dziecko i mieć na jakieś jedzenie, ubranie i opłaty, nie trzeba mieć nawet 4 tys. My do niedawna żyliśmy za niewiele ponad 3 tys. z dzieckiem i niczego nam nie brakowało, jedzenie normalne, opłaty popłacone, ciuchy kupione, samochód opłacony, co roku urlop plus jakieś wyjścia do klubu czy restauracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytytyty
Jak czlowiek gospodarny, to i z jednej marnej pensji 1800 zł wyżyje w trójkę z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niebieska Malwina
wiesz, nie da się chłodno kalkulować przy dziecku..dzisiaj jest praca, jutro któryś z nas może ją stracić..... ważne by mieć gdzie mieszkać, nie byc zawalonym po uszy w długach i mieć ochotę do pracy, wtedy nawet w razie przejściowych problemów z kasą uda się..... na pewno nie decydowałabym się na dziecko gdyby mój facet był niechętny do pracy, miał problem z piciem albo przegrywał wszystko na wyścigach czy w kasynie, to logiczne. ALe pracując w dwójkę, mając swoje mieszkanie, posiadając dwie normalne pensje, zdecydowaliśmy się spokojnie na dziecko (wiedząc że potem nie wrócę do pracy, przynajmniej rok albo dwa, ewentualnie dorywcza praca)..... jeśli uda nam się w przyszłości przeprowadzić do większego mieszkanai, to będzie i drugie dziecko> Ale jeśli nawet zadję po raz drugi raz w ciążę, to nie będę rwała włosów z rozpaczy, bo póki jestem zdrowa i mój mąż też, to damy radę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tutaj kochana to miliony
No co Ty jak możesz tu pisać. Zaraz Cię wyzwą od patologi,biedaków. Musisz mieć z 20 tysięcy aby być na poziomie i mieć klasę. Inaczej zrzucają Cię na margines. Tylko ciekawa jestem ile tutaj osób prawdę pisze,bo żeby cała kafeteria była bogata? Śmiech na sali. Bajki wam w internet wciskają znając realia życia. Ja mam dziecko,nasz dochód to ok 2400zł nie raz więcej, i planujemy drugie bo mamy córeczkę,mieliśmy może z raz kryzys ale jest ok wakacje spędzone,w tym roku tez sie wybieramy,siostra ma dwójkę pracuje tylko mąż na umowę,legalnie i w tym roku na wakacjach byli ,kino zoo czasami pójdą. Jak kogoś kręci co weekendowe latanie do kin zoo,restauracji itp to mu nawet 10 tysiecy zabraknie. Ja tam jestem szczesliwa sa gorsze i lepsze dni. Ale dziecku jedzenia,ubrań(wiekszosc nowych) zabawek nie brakuje a przede wszystkim milosci. Zależy jakie życie prowadzisz,czy chodzisz na jakies ozrywki itd. Ja nie zaluje ani jednej chwili spedzanej z dzieckiem. Tak patrzec na kase to by połowa Polski dzieci nie miała!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem....
wszystko zależy od zaradności i mądrości życiowej owych rodziców. Aby dobrze wychować dziecko i zaspokoić podstawowe potrzeby nie trzeba zarabiać tyle czy tyle. Trzeba być gospodarnym, mieć pomysł na życie, plan oraz zdrowy rozsądek. Znam tzw. biedne rodziny gdzie dochód na osobę nie przekracza 300 zł a dzieci są zadbane, kulturalne i rozsądne i znam rodziny gdzie rodzice robią tzw. wielką karierę a dzieci są samotne, zaniedbane i nieznośne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sildenafilkaq
dokladnie. ja mam warunek w pracy albo zachodzę do marca w drugą ciaże albo do zwolnienia ide. zyje w nerwach bo zajśc w ciaze od razu nie zajde tym bardziej ze mąz tez jest pod presją no i nie da sie norlamnie wspólzyc -c obyscie zrobily, dodam ze córka ma 15 mies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tak z lekka
My kredyt braliśmy na 1/4 wartości mieszkania-reszta to był wkład wlasny. z dzieckiem będę do 3rż w domu. tutaj ciągle piszą że mają po 10tysięcy na rodzinę,więc się zastanawiam jak to jest. bo nasze 4 marnie przy tym wyglądają. za 1800zł byśmy nie dali rady przeżyć,i to nie kwestia gospodarności,a wysokości opłat. na jedzenie nic by nie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tak z lekka
My kredyt braliśmy na 1/4 wartości mieszkania-reszta to był wkład wlasny. z dzieckiem będę do 3rż w domu. tutaj ciągle piszą że mają po 10tysięcy na rodzinę,więc się zastanawiam jak to jest. bo nasze 4 marnie przy tym wyglądają. za 1800zł byśmy nie dali rady przeżyć,i to nie kwestia gospodarności,a wysokości opłat. na jedzenie nic by nie zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tutaj musisz mieć kupę kasy aby mieć dziecko,inaczej odpadasz z kafeterii:) A tak na poważnie,wiadomo,że im więcej kasy tym lepiej(chociaż i z tym różnie bywa),ale najważniejsze to aby dziecku dać miłość. Aby mieć co dać mu jeść,aby go ubrać,aby kupić lekarstwa gdy zachoruje,aby nie czuł się gorszy i jeździł na wycieczki szkolne dużo by tu wymieniać,ale do tego fortuny mieć nie musisz. Wszystko zależy od tego jak ludzie żyją. Innym w zupełności będzie wystarczało 2400-3000 zl / mc a dla innych będzie to mało i będę patrzeć wyżej. Wszystko zależy od tego jak kto żyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co trzeba? dach nad głową, głowe na karku i narządy płciowe :) no i dużo miłości i cierpliwości, a zaraz będę słuchać, że jestem nieodpowiedzialna bo nie mam 10 tysięcy miesięcznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqerer67o9
ja zarabiam 1500 euro i nie wyobrażam sobie żeby taka kasa starczyła na wiecej niz jedną osobę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że to w dużej mierze zalezy od tego gdzie się mieszka (czy duże miasto, czy małe maisteczko), czy mozna liczyć na pomoc rodziny, czy jedna pensja - męża jest w stanie pokryc wszystkie zobowiązania i zostana pieniądze na jedzenie, ubrania, chemie itp cięzko jakas sumę podać, ale np ja mam samych opłat jakieś 2300, na jedzenie , chemię i podstawowe ubrania potrzebuje jeszcze powiedzmy z 1000 - więc nie myślałabym o dziecku gdybym nie miała minimum 4 tys pewnych (nie liczę kasy z dodatkowych zleceń), ale pewnie można za połowe tego (wystarczy że ktoś ma opłaty w granicach 1000 zł i już można zejsc prawie o 1300 w stosunku do tego co napisałam niestety sama znam przypadki z kafe, gdzie para miała dziecko i 1800 zł dochodu ( z czego 900 zł odpadało na kredyt) więc na wszystko zostawało i 900zł i co? wpadli z kolejnym maluszkiem i sie zdarzało że dzieci nie miały co jeśc, albo nie było pieluch i tak w, w takiej sytuacji uważam że nie powinni mieć dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie da sie tego jednoznacznie określić, bo zależy, jakie masz opłaty, kredyty, zależy też do jakiego życia jesteś przyzwyczajona. Wieleokrotnie czytam tu, że np. wyjazd na wakacje to luksus i na wakacje jeździć nie trzeba. Jasne, że bez wakacji nikt nie umarł, ale chyba nie o to chodzi, aby sobie i dziecku wszystkiego odmawiać. Wasz dochód nie jest niski, można spobie spokojnie poradzić bez szczególnego główkowania. Sa jednak osoby, którym po opłaceniu rat i rachunków zostaje na zycie tysiąc złotych i wtedy już jest dużo trudniej. Inna sprawa, ze wiele piszących tu osób ma malutkie dzieci, których potrzeby sprowadzają się jedzenia, pieluszek i zabawek. A wraz z wiekiem te potrzeby wzrastają. Dzieci idą do szkoły i nie chcą wiecznie odróżniać się od rówiesników. Nie mówię, że dziecko ma mieć wszystko o czym zamarzy, ale wyjaśnianie mu wiecznie, że nie dostanie komórki, nie pojedzie na zieloną szkołę, nie będzie trenował karate, ale za to rodzice ich kochają, nie jest rozwiązaniem na dłuższa metę. Najważniejsze znaleść złoty środek - nie rezygnować z dziecka, bo w przyszłości nie będzie mnie stać, aby zafundować mu obóz językowy w Hiszpanii, ale z drugiej strony - nie decydować się na dziecko, kiedy nie starcza do pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drazni mnie hipokryzja tego
forum. tu same bogate, piękne i szczęsliwe🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qweqerer67o9
poza tym przynajmniej teoretycznie jest tak, że człowiek z wiekiem awansuje rozwija się i poprawia się jego status. np moi rodzice- jak byliśmy mali, to guzik mieli i życie było skromne, a jak byłam nastolatką, to juz im sie całkiem nieźle powodziło, a teraz są wręcz "nadziani".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodotodo
qweqerer67o9 Zależy gdzie przebywasz,czy wynajmujesz czy nie itp. Kolega z żona i dzieckiem mieszkają w małej miejscowości za granicą,mają ok Ł 2600 dom(wynajmowany,ale tanio),auto,i nie narzekają. Wręcz przeciwnie drugie dziecko chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volfvolf
qweqerer67o9 Zależy gdzie przebywasz,czy wynajmujesz czy nie itp. Kolega z żona i dzieckiem mieszkają w małej miejscowości za granicą,mają ok Ł 2600 dom(wynajmowany,ale tanio),auto,i nie narzekają. Wręcz przeciwnie drugie dziecko chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
messol owszem ale my mamy taką sytuację, że gdy dziecko będzie starsze ja pójdę do pracy, a sytuacja może zmienić się z dnia na dzień. Np w tym miesiącu ktoś zarobił 4 tysiące a za chwile jedna osoba zostaje zwolniona i zostaje 1500 np. Nie zaplanujesz całego życia :) Umowa na stałe przed niczym niestety nie chroni :) wiadomo, że jak ledwo starcza od 1 do 1 a jest jedno dziecko to nikt odpowiedzialny nie zdecyduje się na drugie. Ja sobie nie wyobrażam czekać na wszystko, bo inaczej dziecku nie zapewnie... Co do wsparcia i pomocy rodziny-czasem nie tylko finansowa wchodzi w grę, bo są takie sytuacje, że rodzice maja dużo pieniedzy, za to od rodziny zero wsparcia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volfvolf
qweqerer67o9 Zależy gdzie przebywasz,czy wynajmujesz czy nie itp. Kolega z żona i dzieckiem mieszkają w małej miejscowości za granicą,mają ok Ł 2600 dom(wynajmowany,ale tanio),auto,i nie narzekają. Wręcz przeciwnie drugie dziecko chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się tak z lekka
W pierwszym poście napisałam jakie mamy opłaty ale może jeszcze raz 1100zł opłaty stałe plus chemia,ciuchy,zabawki 700zł kredyt 1800zł jedzenie mąż ma ok 4tysięcy pensji, ja obecnie od miesiąca jestem na wychowawczym więc pensja prawie 2tysiące odpadła. miasto średnie ok 60tysięcy mieszkańców. praca w innej miejscowości. Do tego mamy sporo oszczędności,bo już kupując mieszkanie zostawiliśmy sobie 20tysięcy bo woleliśmy wziąć 20tysięcy więcej kredytu niż zostać bez złotówki,bo wiadomo że hipoteczny kredyt łatwiej dostać i jest tańszy niż gotówkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
messol owszem ale my mamy taką sytuację, że gdy dziecko będzie starsze ja pójdę do pracy, a sytuacja może zmienić się z dnia na dzień. Np w tym miesiącu ktoś zarobił 4 tysiące a za chwile jedna osoba zostaje zwolniona i zostaje 1500 np. Nie zaplanujesz całego życia :) Umowa na stałe przed niczym niestety nie chroni :) wiadomo, że jak ledwo starcza od 1 do 1 a jest jedno dziecko to nikt odpowiedzialny nie zdecyduje się na drugie. Ja sobie nie wyobrażam czekać na wszystko, bo inaczej dziecku nie zapewnie... Co do wsparcia i pomocy rodziny-czasem nie tylko finansowa wchodzi w grę, bo są takie sytuacje, że rodzice maja dużo pieniedzy, za to od rodziny zero wsparcia psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volfvolf
qweqerer67o9 Zależy gdzie przebywasz,czy wynajmujesz czy nie itp. Kolega z żona i dzieckiem mieszkają w małej miejscowości za granicą,mają ok Ł 2600 dom(wynajmowany,ale tanio),auto,i nie narzekają. Wręcz przeciwnie drugie dziecko chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volfvolf
qweqerer67o9 Zależy gdzie przebywasz,czy wynajmujesz czy nie itp. Kolega z żona i dzieckiem mieszkają w małej miejscowości za granicą,mają ok Ł 2600 dom(wynajmowany,ale tanio),auto,i nie narzekają. Wręcz przeciwnie drugie dziecko chcą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim skromnym zdaniem....
Na okazję pisania pracy magisterskiej robiłam ankietę dotyczącą potrzeb finansowych rodziców dzieci w wieku szkolnym. Miasto 100 tysięcy mieszkańców. Zdecydowana większość rodziców zaznaczyła, że 1000 zł na osobę w rodzinie byłoby idelną sumą na wyżywienie, ubranie, rachunki, wakacje, edukację i rozrywkę. Większość rodziców zaznaczyło że zarabia 800-1000 zł na osobę. Czytam z niedowierzaniem o dochodach pań na forum a raczej ich mężów. Przecież w większości na forach przesiadują przeciętne Kowalskie a nie żony majętnych biznesmenów które wolny czas spędzają w bardziej wyszukany sposób. Z drugiej strony to tylko forum i każdy może być na nim kim tylko zechce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy na 2 osoby 6 tysiecy
i szczerze mowiac nie widze jak tu by z dzieckiem zyc. Teraz nam sie zyje ok, odkladamy niewiele, zyjemy raczej skromnie, tzn. urlopy to nad morze lub w gory pod namiot, ja ubran prawie nie kupuje, jemy normalne produkty, troche idzie na pasje, ale tez bez przesady. gdyby pojawilo sie dziecko, byloby ciezko utrzymac standard zycia. choc wiadomo, nie pieniadze sa najwazniejsze i jak zechcemy dziecko, to nie bedziemy sie zastanawiali, czy nas stac, bo tu nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my mamy na 2 osoby 6 tysiecy
i szczerze mowiac nie widze jak tu by z dzieckiem zyc. Teraz nam sie zyje ok, odkladamy niewiele, zyjemy raczej skromnie, tzn. urlopy to nad morze lub w gory pod namiot, ja ubran prawie nie kupuje, jemy normalne produkty, troche idzie na pasje, ale tez bez przesady. gdyby pojawilo sie dziecko, byloby ciezko utrzymac standard zycia. choc wiadomo, nie pieniadze sa najwazniejsze i jak zechcemy dziecko, to nie bedziemy sie zastanawiali, czy nas stac, bo tu nie o to chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uwielbiam tłuki z kafe
Nawet kretynki pierwszego posta nie raczą przeczytać a się "mundrzom"... Moim zdaniem jak twój mąż straci pracę to jesteście w czarnej dupie,bo opłaty macie takie jak twoja pensja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem zakładając, że ma się swoje mieszkanie i żadnych kredytów do spłacania, trzeba mieć minimum te 4000 żeby żyć w miarę normalnie, choć oczywiście bez luksusów. Dobrze też mieć odłożone i nienaruszalne z 20 tysięcy w razie utraty pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie być ciężarną - zgadzam się, że nikt nie przewidzi, co będzie kiedyś. Trudno rezygnować z dziecka, bo może kiedys strace prcę, a mój móż będzie sparalizowany. :o Miałam na mysli raczej sytaucję, kiedy dwie osoby sa bez wykształcenia lub maja marne wykształcenie, żadne z nich nie jest przebojowe ani przedsiębiorcze, więc szanse na zrobienie wielkiego biznesu raczej są niewielkie. Nie mają pracy, nie mają gdzie mieszkać, ale na dziecko się decyduj, bo jak Bóg dał dziecko to da i na dziecko lub (moje ulubione :o) - jak dziecko przychodzi na świat, to ma w każdej ręce bochenek chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×