Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola7337375635

Potrzebuję motywacji i wsparcia. Załamałam się totalnie i nie chce mi się żyć...

Polecane posty

Gość Ola7337375635

Kochane, miałam wczoraj wpadkę, która skończyła się dziś wieczorem, a dokładniej przed chwilą. Odchudzam się, nie jestem na jakiejś rygorystycznej diecie, po prostu staram się jeść mniej i częściej mniejsze porcje, ale produkty jem takie same co zwykle. Codziennie spaceruję 15 km (mam swoją ulubioną trasę). Miałam wczoraj atak jak ja to nazywam wilczego głodu. Od rana do wieczora leciały same kaloryczne rzeczy: czekolada, cukierki, kanapki z masłem orzechowym i miodem, bułki z tłustą wędliną, pasztetem, płatki słodzone z tłustym mlekiemi oczywiście do tego wszystkiego normalne śniadania, obiady i kolacje tak jak zwykle. Jestem pewna, że wczoraj i dziś jakby zsumować to zjadłam około 6 tysięcy kalorii. Jestem totalnie załamana. Odechciało mi się dalej prowadzić dietę i co gorsza żyć. Mam poczucie, że wiecznie będę tłustą krową, bo nie potrafię się pochamować przed żarciem niczym wygłodzony więzień Leningradu. Totalna załamka. Ciekawe czy jutro będzie mi się chciało wstać z łóżka i iść na ten pierd... spacer.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola7337375635
Ile przybędzie mi w ciągu tych dwóch dni wpieprzania? Nienawidzę się za to co zrobiłam. To obrzydliwe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa do gory!777
jutro idz na spacer i postanow ze koniec ze slodyczami,sprobuj miec silna wole i tego sie trzymaj a jak przyjdzie ochota na slodycze to zjedz owoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola7337375635
Dziękuję za wsparcie. Postaram się w ten sposób myśleć. Słodyczy na co dzień w ogóle nie jem. Te 2 dni były chyba najsłodszymi w całym moim życiu.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to jak wpadnie się w ten ciąg słodyczowy. Też nie raz tak miałam, ale żeby się pohamować jadłam coś np. w odmiennym smaku, słonego. Nie załamuj się i rób swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha, dużo
w ile czasu przechodzisz te 15km? Dobrze, ze nie 30, tyle musi dziennie przejść żołnierz z pełnym plecakiem na wymarszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola7337375635
Zajmuje mi to ok. 2 godzinki. Czasem przechodzę nawet 20 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duszyczka 92
nie załamuj się ;) trudno, co się stało to się nie odstanie... najważniejsze to nie zwracaj uwagi na to co zrobiłaś i śmigaj jutro na spacer jak gdyby nigdy nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallaaha
A ile ważysz? Duzo masz do zrzucenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola7337375635
Jakieś 6-7 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallaaha
To pociesz się, że nie tak dużo. Ja muszę zrzucić 10 kilo, a wczoraj i dziś jadłam dokładnie tak jak i y :( . jestem załamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola7337375635
Leżę teraz w łóżku i się poryczałam. Z jednej strony bardzo mi dopingujecie, a z drugiej nie wierzę, że uda mi się schudnąć i trzymać regularnych posiłków. Nie miałam pojęcia, że to może być takie trudne. Czuję się zgnieciona jak robal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kallaaha
To pomyśl, że ja się czuję dokładnie tak samo i ważę prawie 73 kilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola7337375635
Boję się jutra. Muszę korzystać puki mam urlop. Ustawiłam budzik na 6 i planuję jeźdźić na rowerku stacjonarnym 2 godziny, a wieczorem iść na ten 15 km spacer. Ciekawe co z tego wyjdzie. Muszę się postarać......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola7337375635
Albo nie, spacer będzie popołudniu, bo wieczory są zbyt chłodne i się poddam. Wieczorem ewentualnie coś porobię w domu aby być w ruchu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×