POMÓŻCIE MI, BLAGAM BLAGAM, TYLKO RADY

JAK SOBIE PORADZIC Z WYRZUTAMI SUMIENIA?! ZROBILO SIE COS, OSMIESZYLO BARDZO, NIE MA JAK TEGO ODKRECIC, JAK PORADZIC SOBIE PSYCHICZNIE Z TYM !!?????

no wlasnie nie !!!!!!!!!!! to lekartwo na chwile, poza tym to co zrobilam bylo wlasnie pod wplywem alko i narkotykow !!!!!!!!!!!

wszystko przemija, potrzeba czasu

naprawde??? myslisz, ze za jakis czas nie bede tak tego odczuwac i nawet sie usmiechne myslac o tym? wiecie ile bym dala by to sie nie wydarzylo?? wiecie jak sie mecze???

nacpalam sie, upilam na sylwestrze i powiedzialam znajomym nie tylk oswoim co mysle o nich, nie bylo to nic zlego, raczej superlatywy ale meczylam im glowe, mowilam rzeczym ktore tylko sobie o nich myslalam, ze ich nie sprzedam, plakalam ze nie mam nikogo, ze nie mam z kim pogadac , ze oni maja mnie w dupie, ze mnie nie lubia, ze mnie olewaja, to byli w 100% faceci, koedzy mojego chlopaka, to okropne.. zadzwonilam do matki o 2 w nocy i to samo wygarnęłam jej jak mnie olewala cale zycie, ze ja kocam itd , ona dzwoni na 2 dzien do mnie a ja nie wiem jak sie zachowac, jestem osoba malo wylewna a otworzylam sie tak przed kazdym, chcialam sie zabic i nadal chce

No jasne. Kazdy w zyciu robi rozne glupoty, ktorych sie pozniej wstydzi, szczegolnie po alkoholu, ale to wszystko mija. Nie wiem co zrobilas, ale za kilka dni podejdziesz do tego juz bez takich emocji jak teraz, a po pewnym czasie w ogole zapomnisz o calym zdarzeniu.

to musisz porozmawiać z tą osobą, przeprosić itd wobec siebie też tak się powinno postępować ale właśnie najtrudniej wybacza się samemu sobie, pomyśl nad "pokutą" to pomaga a może napiszesz o co chodzi? wyrzucisz to z siebie?

Bylam w identycznej sytuacji i po roku nadal to przezywam :o

jak dusiłaś to w sobie to nic dziwenego, że wybuchłaś musisz zaakceptować siebie, faceci myślę, że przymkną oko a z matką to może być krok w lepszą stronę

e tam, przejmujesz sie pierdola tak naprawde. przed matka to sie nie ma czego wstydzic tak naprawde. zawsze to matka... a co do znajomych. pewnie sami byli pod wplywem i powiedzieli zrobili cos glupiego i to przezywaja, a tego twojego wyskoku nie pamietaja. zreszta ja bym na pewno nie myslała o kims zle czy w ogole w jakikolwiek negatywny sposob, gdyby sie uchlała i mi wyrzycała, ze jej nie lubie czy tam inne tego typu.

napisalam wyzej o co chodzi najgrosze jest to, ze byly ososby co nie pily i nie cpaly wiec pamietam doskonale wszystko, robilam takie posmiewisko z siebie, na co dzien nie biore nic, nie pije wodki a ten sylwester mial byc malo udany , wiele rzeczy mnie przytlaczalo, to byl spontan, problemy zycia codzienniego mnie przygniotły i tak sie otworzylam , schlałam, bylam u siebie w mieszkaniu- tu go organizowalismy ...

ale to nie jest byle jakie towarzystwo, na dodatek ja uchodze za osobe pewna siebie , ktora jest zimna, bardziej taka chlopczyca, nie przepadali za mna, a tu zrobilam z siebie ciote i łajze placzac jak glupia.. oni sie schlali i nacpali ale to faceci, poza tym tak jak mowilam nie wszyscy pili itd.. najgrosze est jest, ze powiedzialam koledze mojego faceta, bardzo dobremu kto mi sie podoba, pytalalm czy ma dziewczyne, rozplakalam sie jak o kazalo sie ze ją ma, mowilam ze pisalam do jego siostry po numer tego kolesia, a przeciez to byla moja wlasna tajemnica. glupia bylam, ze chcialam ten numer, a to dlatego ze zycie mi sie spierdolilo... ten kolezka mu to pewnie powtorzy, wiecie jaki wstyd?

ile masz lat???

ale dzieci z tego nie bedzie

21 mozecie mnie zgnoic jak psa i wszystko tylko powidzecie jak zapomniec, napisalam jednej osobie ze przepraszam, ze malo pamietm i eby sie nie gniewala, ale to na jednym portalu wiem ze jeszcze nie odczytal wiadomosci,..

olej to bedziesz sie z nimi widywac???

no tak, mieszkam ze swoim facetem tutaj, oni to moje podworko, wiec spotkam ich czy dzis czy jutro , a to twardzi faceci nie bede im jeczec ze prepraszam itd bo i tak mnie maja za nikogo

wrzuc na luz zawsze mozesz powiedziec ze mialas jakis słaby dzien albo poszukaj nowych znajomych przed ktorymi bedziesz mogla znowu odgrywac twardzielke....

czemu kumplujesz sie z kims kto ma cie za nikogo??????

nie tyle co kumplumuje ale przebywam z nimi, sa bardzo w prozadku, ale nie akcpetowali mnie do konca, bo ogranczylalam swojego faceta, a wiadomo ze kolezkom sie to nie podoba, ze go trzymam krtoko, wiec relacje byly ok- piwo, impreza i ok, ale tym razem po prostu przeszlam sama siebie...zrobilam z siebie ciote- bo owszem jestem wrazliwa ale nie okazuje tego na co dzien , jestem twarda, a ze nie mam kolezanek tutaj i nie mam z kim pogadac- facet to srednio rozumie to po prostu tak sie stalo jak w ten cholerny sylwester

a twoj facet co otym sadzi???

ze nie bylo tak zle, ze zdarza sie i juz.. on nie rozumie jak ja to przezyalam, zawsze chcialam miec dobra opinie wsrod tego typu osob ... on ma mnie gdzies.. dlatego zaczęłam intersowac sie kims innym, zwykla szmata jestem

nie obrażaj szmat

i to na dodatek pustak tychyba nie wiesz co to problem.......szkoda mi twojego chlopa

no to znajdz mi lepsze okreselnie, gorszego chyba juz nie ma

a mi go nie szkoda, na co dzien mnie bije i poniza i nie dziwie sie wcale ze jes t jak jest ... oni jednak mnie wysmiali jak powiedzialam ze mnie bije i pokazalam slady

dawaj w palnik nieco częściej :D no, nie patrz tak na litery jak shrek na widelec...... częściej!! :D serio, kurczę :D otwarta kobieta jest jak do rany przyłóż zamkni ętą chce się otworzyć raz góra dwa razy, jak jest bardziej niż ładna :P:P:P

no to zaje...biste towarzystwo masz!!!!!!!!facet bije kumple jego cie wysmiewaja a ty uwarzasz ze sa w porzadku i zalezy ci na ich opini ogarnij sie kobito.......ale margines ja pier....dole

riben dla niej to ty jesteś z marginesu :D

powiedzieli, ze nigdy w to nie uwierza, ze on jest w stanie.. jednak oni sa w grupie, w nich jest sila i oni maja racje i pelno najomuh, znaja mojego faceta od dziecka, a mnie ledwo 4 lata. i napija sie ze mna itd ale wiem ze w glebi serca mnie nie lubia