Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mARTyna*****

O co mu chodzi??

Polecane posty

Gość mARTyna*****

Poznalismy sie w kwietniu 2012. Spotykalismy sie co tydzien tak mniej wiecej. 90% spotkan wynikala z jego inicjatwy. On czesciej dzwonil, ale ja takze kontaktowalam sie z nim. Dopoki nie zaprosilam sie go do siebie, jego zachowanie bylo bardzo zdystansowane. Zadnego calowania, dotyka, chocby niewinnego. Kiedy zaprosilam go do siebie na kawe to troche sie to zmienilo. Pojawil sie kontakt i aluzje do seksu, jakies takie rozmowy., Ale do niczego nie doszlo. On stale mnie komplementuje, na pewno mnie lubi, dazy do seksu. Ale nie rozmawiamy o nas w kontekscie zwiazku itd. Nie wiem o co mu chodzi. Czy tylko o seks? O jakis uklad ff?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
dotyku*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
ile macie lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
32,33 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamil jgora
sprawdź czy nie żonaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
wg mnie nieokreślony sexualnie facet, albo gej albo bi albo hetero tlyko sam tego nie wie, szuka, szuka stara się odnaleźć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Nie, nie jest zonaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Ja mysle, ze on jest 100 % hetero. Wiem, ze chce sexu bo artykuluje to i pokazuje. Ale nie wiem czy chce zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Seksu nie bylo diotad dlatego, ze ja odmawiam, a nie dlatego, ze on wycofuje sie. Ja sie boje, ze po seksie jeszcze bardziej zaangazuje sie, a dla niego to wszystko moze po prostu nic nie znaczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
no to pozostaje wam najprostsza metoda rozwiązywania problemów tego typu czyli - szczera rozmowa o wzajemnych oczekiwaniach i jeśli nie będzie umiał tego określić, to masz odpowiedź - chce tylko sexu i wolnego luźnego spotykania się, a nie wiązania się i tworzenia stałego związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Generalnie z tego co wiem to on chce zwiazku, tyle ze nie wiem czy ze mna. Kiedy caluje mnie w ramie albo w nadgarstek to jest takie mile ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
rozwiedziony37, wiem-masz racje. chyba boje sie odpowiedzi na to pytanie ;) Myslalam, ze zrobie tak.. niech ta znajomosc idzie swoim torem, a ja bede sie rozgladac za kims innym jednoczesnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
tak nie wolno, nie działaj na dwa fronty, bo kiedyś poczujesz niesmak tej sytuacji. Pamiętaj zawsze szczerość. Wiele przeżyłem i wiem, że trzeba działać tak, aby sprawy stawiać jasno i klarownie, bo niejasności rodzą niepotrzebne problemy. Nie bój się tego co on powie, bo to Cię nie złamie a jedynie umocni i też czegoś nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
Pamiętaj, najgorsze co może nas w życiu spotkać, to płaszczyć się przed kimś i stracić własną godność i honor. Związek to partnerstwo, a nie sytuacje kiedy "jedno płacze a drugie nad nim skacze". Pamiętaj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Ja go naprawde bardzo lubie i gdyby z jego strony cos sie pojawilo, gdyby on pokazal, ze jemu zalezy tez, to juz bym poplynela. A tak obydwoje trzymamy troche na dystans emocje. Tzn ja tak, a on... nie wiem czy ma takowe wzgledem mnie. Poza checia na seks. Oczywiscie on twierdzi, ze to, ze mnie dotyka to wyrazenie jakichs tam uczuc. :D:D:D Moim zdaniem nieudolne klamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Ale ja nie plaszcze sie. To na pewno nie. Nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
Ta z tym dotykaniem to stara i stała śpiewka facetów. Facet nie musi kochać aby uprawiać sex z kobietą. Jesteśmy wzrokowcami i uwielbiamy cielesne kontakty z kobieta, a na drugi dzień nawet nieważne jak miała na imię, ale jak nam zrobiła loda i dała pupę. Pewnie to straszne co napisałem, ale tacy jesteśmy. Do tego jak facet mówi kobiecie w łożku - kochanie, a nie po imieniu, to takich KOCHAŃ może mieć wiele. Po co mają mu się imiona pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
My akurat mowimy do siebie po imieniu, choc nie w lozku bo lozka nie bylo. Co w jego zachowaniu musialoby sie zmienic, zeby bylo to oznaka tego, ze zalezy mu na mnie, a nie na seksie ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
Wydaje mi się, że byłyby to rozmowy o wspólnym zamieszkaniu, rozmowy o tym co najprostsze, że chce z tobą być, że cię kocha, jakieś propozycje wspólnych planów, tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
No trudno mowic o wspolnym zamieszkaniu i o tym wszystkim jesli jeszcze nie spalo sie ze soba itd. To troche taki kot w worku. Nie chcialabym z nim mieszkac teraz. Kazde z nas ma swoje mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozwiedziny37
To wy jeszcze sexu nie robiliście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
No widzisz, nie czytasz uwaznie. Nie, nie bylo seksu. Poniewaz ja nie wiem czy zalezy mu tylko na seksie czy na czyms wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brzydka I gupia .,"
jestem młodsza od Ciebie, spotykalam sie z facetem 30 ltenim. Moge Ci powiedziec tak- jesli facet nie zabiega, nie deklaruje nic co mialoby w domysle stworzyc z was pare to odpusc. ja sie tak meczylam przez rok. niby mu zalezy, ale bez zadnych deklaracji. potem sie okazalo ze nie mial po prostru gdziue sobie ulzyc a jak znalazl tą jedyną dla siebie to mnie kopnal w dupe. tyle zmilosci. a mi zalezalo bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mARTyna*****
Wlasnie tez obawiam sie tego, ze spotyka sie ze mna bo nikt inny lepszy ode mnie poki co nie pojawil sie na horyzoncie. Chociaz akurat ja jestem atrakcyjna kobieta i inteligentna, elastyczna dosc... a on jest dziwnym typem faceta, choc niewykluczone, ze jesli bedzie mu bardzo zalezec to zmieni sie (choc na chwile). Nie mowie tutaj o jakichs wadach, tylko specyficnzej osobowsci, ktora akurat mnie nie przeszkadza. Nie wiem czy tyle czasu mu sie oplaca czekac na seks? Moze mial po drodze z innymi. Nie wiem. Ale zadne deklaracje nie padaja ani nic. Dlatego ja nie jestem skora pojsc z nim do lozka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×