niedostępny facet...jaki jest na niego sposob?

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5464642&start=0 link zalozylam nie zeby siebie zadreczac , po prostu interesuja mnie relacje damkso meskie i chcialam poznac zdanie Panow i troszke moze ich zrozumiec :)

zabka86 zgadzam sie z Toba w 100%. Dokladnie takie same mialam odczucia. Moze moja sytuacja byla bardziej skomplikowana ale mysle ze schemat i myslenie Panow jednak jest podobne... dlugo trwalas w tym zwiazku?

żabka, tylko wlasnie nie rozumiem, skad taka zmiana. bo okres naszego nie bycia ze soba to ok3 miesiace. a wczesniej, mimo iż był jaki był, to odzywal sie, dzwonil codziennie. teraz nie. a przeciez powrot byl jego inicjatywą.

zapytaj po prostu ... moze skoro on chcial wrocic to stwierdzil ze powinnas wiedziec ze jemu zalezy i teraz czeka az Ty sie pierwsza odezwiesz? czasami psychika drugiego czlowieka potrafi bardzo zaskoczyc...:-/

kropka...tyle, ze chyba on sie powinien odezwac jako pierwszy? moze jestem staroswiecka, ale uwazam, ze to facet powinien sie jakos pierwszy odezwac. i zreszta zawsze tak bylo, ze wtedy jak on codziennie dzownil i sie kontaktowal, to głownie byla jego inicjatywa - jakos mu sie chciało wtedy :(

Dziewczyno zycie jest za krotkie zeby zostawic wazne slowa niepowiedziane!! co to za myslenie,ze facet musi sie pierwszy odezwac, bedziesz tak ciagle czekac? napisz i powiedz czego on oczekuje od Ciebie, i czego Ty oczekujesz i czy chcecie tego samego ja tez tak mialam wiec wiem co mowie, sytuacja musi byc wyklarowana

no ok, ale poki co widzielismy sie tylko raz i to byl ten nasz powrot. nie chcialam maglowac go na dzien dobry. ale fakty sa takie, ze moj ksiaze sie nie odzywa.

dokladnie tez tak uwazam! Nie mowie ze kobieta ma ganiac za facetem! ale jezeli spotykaliscie sie i teraz odezwal sie a potem milczy to masz prawo uslyszec jakies wyjasnienia. Nie uwazam ze w tym wypadku jak napiszesz i zapytasz co sie dzieje to bedzie cos nie tak.

to nie bylo tak, ze "spotkaliscie sie i teraz sie odezwal" tylko: odzywal sie, zaczepial smsami, doszlo do spotkania, rozmowy, ze chcemy do siebie wrocic - zawsze to byla znajomosc, nie zwiazek - i od czasu tego pojedynczego spotkania milczy. po spotkaniu juz sie nie odzywal.

tak Ci na Nim zalezy ze zawracasz sobie Nim glowe? Jest tyle facetow bardziej zdecydowanych :)

zależy mi na nim. ale mam swoją dumę.

kropkanadi-29 Moja odpowiedź na Twoim topiku to czyste spekulacje, bo nie znam dokładnie sprawy

wydaje mi sie ze jezeli sytuacja raz sie powtorzyla to powtorzy sie po raz kolejny :-/ niestety Jak ktos nie dojrzal to nie bedziesz w stanie tego zmienic - taka prawda .

jezeli ludzie by sie dobierali w pary patrzac tylko na zdecydowanie/ lub jego brak, to kafe by nie istniało. chyba wiadomo, ze zalezy mi na nim mimo jego braku zdecydowania. ty chyba tez sie nie spotykasz z przypadkowymi kolesiami, mimo, ze na pierwszy rzut oka moga sie wydawac ok. albo ci zalezy, albo nie.

kropka, do kogo pisalas? o tej sytuacji, ktora sie powtarza?

singielek dziekuje za odpowiedz. Jestes pierwsza osoba ktora odpowiedziala :P

pisalam ze moze byc tak ze skoro wtedy nie byl gotowy to teraz tez tak moze byc. Mogl sie spotkac ale znowu miec po spotkaniu watpliwosci. Moze chcial tylko sprawdzic czy ulegniesz i podpbudowac swoje ego? Faceci sie rozni - nie znam tego wiec nie moge napisac jak jest ale moge spekulowac....

kropka, jasne, ze tak jest. tzn wtedy nie chcial typowego zwiazku i teraz tez nie. to jasne dla mnie i oboje o tym wiemy, tzn wiemy, na czym stoimy. mimo wszystko, poprzednio z jego strony byl czesty, codzienny kontakt, a teraz go nie ma. milczy od kilku dni, czyli od tego pierwszego spotkania.

Nie mowie ze ludzie od razu maja sie decydowac ale olewanie nie jest okej jakby nie patrzec...

w takim razie wszystko co Ci pozozstanie to twoja duma, bo przeciez on sie nie odzywa Ty nie masz pisac oj jak ja tesknie a Ty sie nie odzywasz vhcesz po prostu dowiedziec sie na czym stoisz bo nie masz zamiaru tracic czasu na cos czego nie ma

aha czyli nie chcecie zwiazku? w takim razie on nie ma zadnego obowiazku dzwonic do ciebie codziennie, a woli taki uklad w ktorym zadzwoni kiedy mu sie podoba

typowego zwiazku? czyli jakiego ? i najwazniejsze pytanie? czego TY oczekujesz? mysle ze skoro Tobie zalezy to chcesz normalnego zdrowego zwiazku

jezzzu ludzie rozwaliliscie mnie totalnie. druga strone watku pisze do was w kołko to samo, a wy w kołko te same pytania. tłumaczyłam, czego on chce, czego ja. tłumaczyłam, na czym mimo wszystko polega roznica pomiedzy wtedy a teraz. ja pierdole, czy czytanie ze zrozumieniem to az taki problem? juz nei wspomne, ze pytanie w temacie jest zupelnie inne, niz wasze dywagacje w tej chwili.

darujcie juz sobie Wasze odpowiedzi, dzieki za dyskusje, ale ileż razy mozna to samo powtarzac. milego dnia.

nie kazdy ma czas czytac od poczatku dlatego ludzie co zagladaja a chca cos doradzic pytaja ... nie denerwuj sie tak ;)