Ojciec alkoholik.;(

Witam wszystkich.. Mam problem... Mój ojciec jest alkoholikiem.. Mieszkam sama z nim.. Mama nas zostawiła i wyjechała.. Chciałabym się dowiedzieć co mogę z tym zrobić? Jak oddać go na odwyk? Ile to kosztuje? I w ogóle.. Proszę o poważne odpowiedzi , ponieważ już nie daję rady .. Mam myśli samobójcze.. Wszystko jest na mojej głowie..

Mój ojciec już nie raz walnął mi minetke a ja w zamian tarmosiłam jego moszne.

prosiłam o poważne odpowiedzi.. a jak komus sie nudzi to niech znajdzie sobie jakieś zajęcie.. ja mam problem i oczekuję pomocy a nie takich wulgarnych odpowiedzi

nikogo do odwyku nie można zmusić

....potrzebujesz rady ?

Znam takie córki , co wzywały na ojca policje, że je bije, a że był pijany to w końcu go wzieli do ciupy na 6 miechów. Później jakos go tam po pijaku nakłoniły do przepisania domu na nie pewnie za flaszke a jak juz to załatwily to wywaliły na zbity pysk...

właśnie z tego co czytałam , to można... ale nie wiem jak to zrobić.. jestem bezradna.. nie wiem ile to bedzie kosztować i w ogóle..

...w jak dużym mieście mieszkasz?

tak potrzebuje rady.. ale ja nie wiem czy moge aż tyle zrobić.. mam 15 lat i to mieszkanie jest przepisane na mnie bo dostałam je w spadku

""właśnie z tego co czytałam , to można... ale nie wiem jak to zrobić.. jestem bezradna.. nie wiem ile to bedzie kosztować i w ogóle.."" myślisz, ze odwyk można komuś kupić???

ile masz lat?

Mieszkam na wsi. mam 15 lat... no nie wiem jak mam to zrobić.. dlatego chyba prosze o pomoc i radę co nie ??

...leczenie w ośrodku zamkniętym nic nie kosztuje.....masz jakieś wsparcie w kimś dorosłym..?

Jak na razie nie mam w nikim w sparcia nikt nie chce się wtrącać.. a ja już nie daję rady...wstydzę się tego nie moge nikogo zaprosić bo sie wstydzę.. jak mogę go wysłać na takie leczenie? Jak to mogę załatwić?

a jakas rodzina? nie masz?

na pewno byś mogła złozyc wniosek do sądu rodzinnego, np. o przymusowe leczenie... Tylko nie wiem, czy nie wpędzisz sie we większe problemy wtedy, bo ktoś musi z tobą byc przeciez, nie mozesz w myśl prawa mieszkac sama, zebyś potem nie zlądowała w pogotowiu opiekuńczym... chyba że się tego nie boisz. są darmowe porady prawne w wielu miastach, i fora - moze napisz na tym, tylko musisz się zarejestrowac: www.forumprawne.org

On musi sam chcieć. Niestety...

no nieprawda, tesc tez ma problemy z alkoholem, i przychodzi do niego nawet policja pytac, czy był na ostatnim spotkaniu AA. Mozna zlozyc w sadzie, tylko mozecie dostac np. kuratora wtedy, nawet na pewno

to musialabys udowodnic, ze sie nad toba zneca psychicznie lub fizycznie i dopiero wtedy moze ale tak jak ktos wyzej napisal mozesz sama sobie tym zaszkodzic

Możesz go oddać. Przymuszą go i sam pójdzie. Musisz pójść i zgłosić go do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.

Ty do Sądu nic nie składasz. Komisja ewentualnie zgłosi, ale najpierw dostanie leczenie stacjonarne, psychologa. Będzie musiał chyba raz w tygodniu tam chodzić. Nic to nie kosztuje.

Mam babcię w bloku obok która w tym miesiący będzie składać w sądzie papiery o to zeby byla moją rodziną zastępczą. Chodzi o to że jak dostanie taka terapie że będzie musiał chodzić to nie będzie chodził jestem tego pewna.. On nic nie robi wszystko sama musze w domu robić on cały czas leży i pije .. Mam już dosyć tego.. Najchętniej bym chciała żeby zniknął z mojego życia raz na zawsze..

ale jak nie będzie chodził, to pójdzie na oddział zamknięty. Oni sobie z nim poradzą. Taka Komisja działa w każdym mieście. Adres znajdziesz w necie. Przypuszczam,że wniosek można pocztą wysłać. Zgłosić go może ktokolwiek, nawet sąsiadka.

To dobrze.. Dziękuję za pomoc.. Porozmawiam jeszcze z babcią o tym i razem coś zdziałamy.. Jestem wdzięczna ;)