Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość DJ Krzykacz

praca za minimum krajowe - czy watro ???

Polecane posty

Gość DJ Krzykacz
wiesz w wakacje przez 3 miesiące pracowałem w barze sezonowo i placil 6 zł za godzinę i wyszło na miesiąc jakieś 850 zł a ze 100 na paliwo dałem . to był dopiero interes . nie pisze się już na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i dobre podejście - nie znam nikogo kto zarabiał takie grosze i nie żałował straty czasu i nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ Krzykacz
wiesz czas czasem bo jak starsi ci nie chcą pomóc to z braku laku to i byle co się robi a jak bym miał odłorzone tak ze 3000 tyś to bym se głowy tą robotą nie zawracał ale nie miałem i iść musiałem ;/ najgorzej to nerwy psuła mi taka facetką co z nią robiłem odechciewało mi się tej roboty o nią i chętnie bym jej zrobił coś ale po co . ale było minęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka_baletnica
nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ Krzykacz
wgl ciężki orzech do zgryzienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ Krzykacz
ma jeszcze ktos jakieś rady na ten temat.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ Krzykacz
czekam jeszcze na dobre rady.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w Zielonej górze niestety nie
W Zielonej Górze wcale nie ma pracy, tam nie ma żadnych firm, wiem, bo mieszkałam tam kilka lat i mimo, ze uwielbiam to miasto to musiałam się wyprowadzić do Świebodzina. Jak szukasz pracy to polecam Świebodzin, dużo firm i jak masz wykształcenie to te 2tys dostaniesz, jak tylko ze średnim to gorzej, ale masz szanse się załapać za ten 1300-1500 na rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ Krzykacz
szkoda że nie ma w ZG bo mi też cholernie sie tam podoba ;/ chyba że na docieplenia albo pomocnika na budowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcin Supełski
1100 zł to jest 266 euro To jest skandal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
Ja bym poszła pracować, bo lepsze zarobić jakieś grosze niż siedzieć na dupie i z opieki ciągnąć. Ja wolałabym się już "murzynić" za tą najniższą krajową, niż siedzieć na tyłku i narzekać. Ja jestem inżynierem budownictwa lądowego. Do tego kobietą, więc wcale łatwo mi nie było zacząć. Moja pierwsza praca jako mgr inż była za najniższą krajową i wierz mi, nieźle musiałam sobie dać kopniaka w dupe by dać radę, bo praca to jest ciężka. Nie ma tak jak wszystkim się wydaję "siedzenia w biurze", tylko na prawdę masz wiele na głowie i jesteś odpowiedzialny za wszystko. Ale co, pracowałam za najniższą, ale byłam dobra w tym co robię, potem lepsza i lepsza, a teraz na rękę wyciągam nawet do 10 tys. (z premiami itp) Nigdy nie początek nie spodziewaj się wielkiego wynagrodzenia, w szczególności jak nie masz zbyt długiego stażu. Ale zamiast siedzieć na tyłku i jęczeć to weź się do roboty i jak będziesz dobry, to wierz mi, nawet w takim kraju jak Polska, ktoś to doceni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie na Podkarpaciu
tu nikt niczego nie doceni,i faktycznie praca jest po znajomsoci urzedy sa obsadzone-tak,ze całe miejscowsci tam siedzą-i rodziny,to samo w szkołach i innych panstwowych firmach ja 10l temu zarbaiałąm 2x tyle ,a teraz ledwie najnizsza wychodzi,i ogólnie w usługach ruch spadł 3x wiec...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
najlepiej powiedzieć "po znajomości". W budownictwie też niby wszystko po znajomości jest, ja jakoś bez nich sobie dałam radę. Kobietki, więcej determinacji i dążenia do celu, a nie usprawiedliwiania się takimi głupotami. Nie podoba Ci się na podkarpaciu? przeprowadź się! Przez pracę, chcąc więcej zarabiać, dokształcać się itp przeprowadzałam się już 6 razy, przez rok mieszkałam w hotelu, wiecznie gdzieś na delegacjach. Teraz od 2 lat siedzę w jednym miejscu, mam męża i dziecko, po prostu zamiast roboty w terenie zdecydowałam się na więcej papierkowej. Moja rodzina też nie była bogata, nawet nie była średnia, mieliśmy mało pieniędzy, była nas 6 w domu, ja jestem najstarsza, jakoś jednak skończyłam studia, może nie na najlepszej uczelni, ale tej najbliżej domu, studiowałam, pracowałam na zmywakach nawet. Nie powiem, kredyt studencki spłacam do teraz, ale czy było warto było? Mimo, że było mi bardzo trudno, bo jestem bardzo dumną osobą, to pracowałam za te 1000 zł, gdy inni za tą samą robotę lub nawet mniejszą, ale już z uprawnieniami brali minimum 6 razy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wrzask Berserkera
żeby dobrze zarabiać nie trzeba koniecznie być po studiach - być dobrym rzemieślnikiem a jak to się mówi ,, fachowcy i budowlańcy górą .. w więcej zarobisz jak te jebane studęciny . pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
Potrzebni są teraz spawacze, jedyny minus, że kursy są dość drogie, ale warto, praca dobrze płatna, tyle że mało chętnych, bo ciężka. Studia nie gwarantują dobrze płatnej pracy, to przedłużenie "młodości" i papierek, który jak dobrze wykorzystasz, to coś osiągniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziki kraj
wyzbądź się sentymentów i wyjezdżaj za granicę. Pomęczysz się rok, dwa, nauczysz się języka i będziesz żył jak człowiek. Polska gospodarka pada, zwiększa się bezrobocie, rosną podatki, zarobki spadają, wszystko drożeje, tylko pracownicy budżetowi trzymają się koryta i mają się dobrze. Jeśli zostaniesz w Polsce czeka Ciebie bieda i upokorzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
I na prawdę frustrują mnie ludzie, którzy po studiach (nie ważne czy to psychologia, budownictwo, prawo) chcą od razu kokosy zarabiać. Wiadomo, że w pierwszej pracy za przeproszeniem gówno dostaniesz, bo za co Ci ma pracodawca płacić? Za to, że dopiero Cię nauczy zawodu? Dzisiejsze praktyki to fikcja, nie mają nic wspólnego z prawdziwą pracą na budowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DJ Krzykacz
sam mam jechac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
za granicą też Ci kokosów nie dadzą, jak będziesz leniwym człowieczkiem. Pamiętaj, że w przeliczeniu Funtów np. na Złoty, to wydaję się dużo pieniędzy na warunki cenowe w Polsce, w np. Anglii życie jest dużo droższe niż u nas i nie zdziw się, jak Twoja egzystencja będzie na podobnym poziomie jak tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie na Podkarpaciu
ale ja tez jestem swietnym rzemieslnikiem,i moi znajomi z pobliskich miast tez sa wysokie koszty związane z prowadzeniem firmy,i nie ma ciągłosci zamówien,wiec kosztem pracowników,zmienia sie umowy na czesc etatu,albo zeby sami przeszli na swoja działalnosc,albo baj.. i niestety w stolicy,a takze na Sląsku sa te same numery choc w Wwie lepsze stawki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
choć w Wawie z wyższymi stawkami wiążą się wyższe ceny nieruchomości, transportu miejskiego....czy nawet rozrywki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziki kraj
lekitelka, założyciel tematu nie jest inżynierem, może liczyć tylko na pracę fizyczną właśnie za 6 zł za godzinę. Kiedy nabierze wprawy i poprosi o podwyżkę, powiedzą mu, że na jego miejsce jest 10 chętnych i jeśli mu się nie podoba, może wypierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to jest dobre hasło
nie pracowac za taką kasę,bo zdechnąc sie nie da ale życ tez za takie marne pieniądze niech sobie u koryta ucinają pensje i oszczędzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz dziwne jest to,ze w WWIE
placą stawki 3 x takie jak gdzie indziej,a wyjsciowa cena prac jest taka sama wszędzie więc albo tymi ludzmi orzą,albo prowadzą firmy charytatywnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to dziki kraj
a jaką to egzystencję można prowadzić w Polsce za 700 zł. które zostają po odliczeniu kosztow dojazdu? Jeśli pójdzie do pracy na budowie w Niemczech albo w Anglii, na pewno będzie żyl lepiej niż w Polsce za 700zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość firma ogłosiła,ze poszukuje
kogoś do odbierania tel,na poł etatu(pd Pl) przyszło z 400 maili,nie licząc osobistych wizyt ludzi 'wszyscy własciwie z wyzszym wyjształeceniem,marnie jest i tyle,żadna przyszłosc dla ludzi,skoro sa po 3-5l po studiach i zero doswiadczenia zawodowego,i dalej nie ma szans na zdobycie go,bo gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
Nawet pracując w hipermarkecie można zostać "awansowanym". Pracując w zakładzie, z normalnego pracownika możesz stać się brygadzistą, nie musisz mieć papierka i określonego stołka, by być pracowitym i uczciwym i przede wszystkim dobrym. I proszę nie mylić "przeciętnym" robiącym po prostu minimum jakie trzeba zrobić, by nie zostać wyrzuconym, mówię o byciu dobrym, czyli robieniu czegoś lepiej niż inni. Zauważyłam, że dużo osób ma problem z rozróżnieniem tych dwóch terminów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lekitelka
oh no cóż, powiem tak, na przykładzie moich znajomych widzę jak to niestety zdarza się u nas (nie mówię, że zawsze), że przecież oni wielce po studiach za 1500 zł pracować nie będą. Byłam jedną z niewielu osób w mojej grupie, która się na to zdecydowała. Koniec tej bajki jest taki, że mam dobrą pracę, w dobrej, prestiżowej firmie budowlanej (mimo, że kończyłam studia na naprawdę badziewnej uczelni), mimo że naprawdę się najeździłam, nadenerwowałam, poświęcałam, to JA w wieku 31 lat, mogę sobie kupić z mężem mieszkanie (mamy odłożoną już niemal całą kwotę) i stworzyć mojej córce dzieciństwo o którym ja zawszę marzyłam i jak najszybciej starać się o kolejne, a jak natura pozwoli to jeszcze jedno. A z tego co widzę, słyszę, rozmawiam ze starymi znajomymi to pokończyli w pracy nie w zawodzie, za dokładnie to samo 1500 zł, wyjechali za granicę opiekować się starcami albo siedzą na bezrobociu ciągnąc z opieki. Mam tylko nadzieję, że autor tego wątku zdecyduje słusznie i zgodnie z sumieniem, życzę przede wszystkim wytrwałości i happy endu. Bo wiem ile znaczy ciężka praca za pieniądze, które są kwotą patologiczną do przeżycia w jak najbardziej skromny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×