Który list powinienem wysłać do ukochanej, mam dwie wersje

1. wersja łagodna Kochana xxxx Tęsknie za Tobą, Twym pięknym uśmiechem, słodkim głosikiem i ciętym charakterkiem. Kocham Cię bardzo i martwię się o Ciebie. Ostatnio wiele ludzi choruje na grypę, więc ubieraj się ciepło i noś czapeczkę. Chętnie Cię odwiedzę i zabiorę Cię do galerii na kawę. Pogadamy sobie o życiu i może przymierzymy parę ciuchów. Całuję, yyyy 2. wersja ostra Ty mała Szmato! Myślę o tobie każdego dnia, o twoich ustach, jędrnych cycuszkach i długich nóżkach. Mam ochotę złapać cię w ramiona i zedrzeć z ciebie ciuchy. Zapach twoich perfum wciąż nęci mój umysł napędzając machinę pożądania. Ściągnę ci majtki i zrobię ci minetę o jakiej zawsze marzyłaś a bałaś się powiedzieć głośno. Na koniec ostro zerżnę cię od tyłu. Już się nie mogę doczekać! Bądź gotowa! Twój yyyy