Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lindaewans...

znacie kogoś, kto nie pracuje już kilka lat i nie szuka pracy?

Polecane posty

Gość lindaewans...
czemu sie pode mnie podszywasz? nie umiesz wymyslec swojego nicka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lindaewans...
up to ja :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nbvnvn
ja tez zyje z wynajmu nie bede sie ponizal za 1000 w jakiejs gownianej robocie i wstawac o 5 rano

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ponurapantera
Nie martw sie. Nie jestes jedyneym nieudacznikiem w Polsce. Ja znam ludzi, ktorzy z niecierpliwoscia koncza studia i wyjezdaja do Angli na zmywak czy produkcje. Smiechu warte!!! A najlepsze jest to, ze wracaja po 7 latach i chca przcowac w wyuczonym zawodzie. To sa prawdziwi nieudacznicy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twenty seven years old
ja nie mam i nie szukam. planuję pożyc do 30-ki a potem się zajebać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość me me too
up pogadajmy jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam.Osoba ta jest na utrzymaniu rodziny .Czasem najmie się na parę miesięcy gdzieś na czarno ale obecnie nie pracuje że dwa lata. U nas w firmie zwolniła się posada na recepcji więc namawiałam ją na złożenie papierów i staranie się o ta pracę,ale stwierdziła,że to nie dla niej,bo za nudna robota.A póki ma ją kto utrzymać to się jej nie spieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic nie sądzę, bo nie oceniam nikogo, dopóki go nie poznam. A nawet jeśli poznam to nigdy przecież nie będę do końca wiedziała (jeżeli będę w ogóle wiedziała) jakie motywy nim kierują, że taką idzie drogą. A oceniania ludzi z góry BARDZO nie lubię i wyjątkowo nie toleruję. Ja też dłuższy czas nie pracowałam i niektórzy moi "znajomi" nawet pozrywali ze mną z tego powodu kontakty lub je znacząco ograniczyli.A ile się musiałam nasłuchać, jaka to nie jestem, ile złośliwych uwag i uśmieszków... Przeszłam swoje krótko mówiąc. Pozostawanie bez pracy poróżniło mnie z całkiem sporą liczbą osób, ale suma sumarum BARDZO SIĘ CIESZĘ, że tak się stało, bo dzięki temu mam z głowy tych wszystkich fałszywców, dla których liczy się wyłącznie kasa... I mogłam się dowiedzieć, kto naprawdę jest moim przyjacielem i kto jest wartościowym człowiekiem. Więc ten brak pracy to było bardzo dobre sito w kwestii relacji z ludźmi... acz nie spodziewałam się, że taką to rolę spełni... Lecz powtarzam - bardzo dobrze, że tak wyszło. Nawet teraz, gdy mam pieniądze, choć nie z typowo zarobkowego zajęcia, niektórzy nadal mają do mnie wąty i stosują względem mnie przemoc psychiczną. Tyle że teraz potrafię się już znacznie skuteczniej bronić, nie tłumacząc się jednocześnie z niczego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja znam kilku facetów od 20 paru lat do 60 paru co własnie jakoś kombinują w życiu (wiecej nie pracowali niz pracowali), głównie pija alkohol. Nie mam nic do nich, nawet ich rozumiem, bo z ich wykształceniem nie ma pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zelda N
w mojej pracy często słyszę od kobiet w wieku 24-37 lat: "nie pracuję"... które na pytanie o to od kiedy nie pracują, odpowiadają z oburzeniem i pewnym rodzajem dumy: "jestem osobą niepracującą".... nigdy nie pracowały i nie mają takiej potrzeby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×