wyjazd zaagranice z dzieckiem

Witam wszystkich odwiedzajacych ta strone. Sprawa jest taka ze straciłam prace i nie jest zaciekawie jestem samotnie mama wychowujaca 4,5 letnia corke. Wiedzac jakei sa perspektywy w Polsce zamierzam wyjechac zaagranice. Moze ktoś jest w podobnej sytuacji i chce z tego wybrnac zaczac wszystko od nowa. Wiadomo corka rosnie jesli sie teraz nie zdecyduje nic z tego potem nie wyjdzie bo bedzie za pozno. Moze ktos wesprze lub doradzi bo zaczyna mnie to meczyc. Nie wiem od czego zaczac. Wiadomo ze samej nie dam rady. Nie mam zadnych znajomych, którzy by mi pomogli lub zalatwili prace czy opieke nad dzieckiem, poza tym musiałabym sie nauczyc jezyka. To tez wszystko ciezko pogodzic. Pozdrawiam

a masz rodziców, rodzenstwo którzy mogliby sie zaopiekowac corka na jakis czas? Poszukaj pracy w biurz\e posrednictwa pracy, pojedz, popracuj troche, zorientuj sie co i jak i wtedy bierz corke. Wsadzisz ja do przedszkola / szkoły i jakos to bedzie :)

hej mam rodziców. Ale juz chcialbym sie usamodzielnic i zyc inaczej. Posrednictwa oke jak ktos jest sam. Ja nie zostawie dziecka z dziadkami. Poza tym z tymi agencjami nie jest tak do konca. Duzo oszustów a poza tym trzeba czekac za praca i juz nie sa takie kokosy.

A jakiego języka chciałabyś się nauczyć? Może nas początek polskiego?

kobito,marzenie masz jak kazda osoba ale z dzieckiem , ciezko.... najpierw sama potem myslenie ja sam i nie daje rady

nie piszcie jak nie macie pojecia ile kosztuje zlobek, jak ciezko dotac ile musi miec oszczednosci zeby ruszyc..

Tak jak ktos tu wspomniał-najpierw jedź sama. Po pierwsze - gdzie chcesz jechać? Po drugie-musisz znac chociaż trochę język. Po trzecie musisz mieć troche kasy by w kraju do którego jedziesz mieć za co wynająć pokój i za co kupic jedzenie do czasu aż znajdziesz pracę. Ja jechałam do znajomych,do Anglii. Wiedziałam,że w tym czasie bedzie w agencji pracy nabór pracowników. Musiałam przejśc szkolenie-pokazany był film a nastepnie musiałam rozwiązac test. Drugie szkolenie było w zakładzie pracy-pani mówiąc po angielsku prowadziła "wykład" a nastepnie pytała nas zadając dosłownie kilka pytań z tego co nam mówiła. Dostałam pracę ale dopiero po tygodniu (cięzka,fizyczna,8 godzinna) W tym czasie mieszkałam u znajomych jednak "musiałam" im za pobyt płacić- 40 f tygodniowo (to i tak nie dużo) Gdybys chciała pojechać sama,w ciemno musiałabyś zorientować się gdzie akurat jest nabór pracowników,wynająć pokój-jedynka to koszt od 80 do 100 f. Twoja córka jest w wieku szkolnym-musiałabys ja zapisać do szkoły. Nabór dzieci na rok szkolny 2013/2014 był w grudniu. Prwdopodobnie przyjeli by twoja córkę teraz ale musiałabyś znać kogoś kto by z tobą poszedł i złożył papiery. Poza tym nie wiesz gdzie bedziesz pracowała. Praca przez agencję zazwyczaj nie uwzględnia praw samotnych matek które maja przywilej pracowac po 16 godzin tygodniowo.Albo podejmujesz pracę jaka tobie oferuja albo ciebie nie przyjmą. W Anglii dziecko do 12 roku zycia musisz zaprowadzac do szkoły i odprowadzać. 4,5 letnie dziecko nie może zostać samo w domu. Kto tobie je przypilnuje? Chcesz aby życzliwy sasiad zgłosił to na policje? Zapewniam że zabiora tobie córkę jesli bedzie bez opieki bo ty bedziesz w pracy. Musisz zdobyc jakies kontakty. Zdecydowac gdzie chcesz jechać. Nauczyć się troche jeżyka. Wyjechać najpierw sama by sie jakoś urządzić a nastepnie ściagnąć córkę. Jak samotna osoba bedziesz w Anglii miała dośc spora pomoc finansoą ale nie licz,że tak od razu. To trwa nawet do roku czasu. Wiele zasilków otrzymasz dopiero po tym jak córka zamieszka z tobą. Benefity w kwocie około 21 f tygodniowo dostaniesz po miesiącu,nawet jesli córka bedzie mieszkała w polsce z dziadkami. Przemysl swoja decyzję. Wszystko jest do zrealizowania ale najpierw musisz wiedzieć gdzie chcesz jechać,znaleźć jakąs agencje pracy która akurat ma nabór i wtedy zdecydować. Pracy mozesz równiez szukac bezposrednio w zakładach ale bez znajomości jezyka nawet o tym nie mysl. Powodzenia

pieniadze na początek. poza tym samo przygotowanie do wyjazdu sporo kosztuje,paszport,tłumaczenie dokumentów,zakup biletu... widzę,że jesteś zupełnie bez pojęcia zielonego

Tu w Polsce sa agencje pracy. Zapisz sie do kilku. Nie wiem w jakim miescie mieszkasz ale niemalże w każdym wiekszym mieście są agencje pracy za granicą. Moja znajoma straciła pracę i zapisała sie do takiej agencji. Dzis pracuje w Niemczech-opiekuje sie straszym panem. Chwali sobie ta pracę. Pracuje 2 miesiące u pana a 2 miesiące jest w Polsce. Za 2 miesiące pracy dostała 9600 zł. Oczywiscie zanim wyjechała kuła słówka by tam na miejscu zrozumieć co do niej mówią. Dziś mimo że jest tam 3 raz moze swobodnie sie porozumieć. W internmecie poszukaj kontaktów,namiarów na agencje pracy za granicą. Popytaj wśród znajomych. Ucz się jeżyka- równiez w necie znajdziesz stronki które troche pomogą. Reszta zalezy juz tylko od ciebie. http://www.opiekunki.aterima.pl/niemiecki-dla-opiekunek http://www.angprofi.pl/ te stronki sa bezpłatne-masz czas więc sie ucz Są tez agencje pracy które oferuja kursy językowe. Jesli twoja córka zostałaby z dziadkami możez jako osoba bezrobotna załatwić na nia rodzinne i jakies dodatki - dziadkowie mieliby za co utrzymywac twoje dziecko a ty w tym czasie mogłabyś pracując za granicą odkładac trochę na jej przyjazd.

kutamusisz znać język i mieć pieniadze na początek. poza tym samo przygotowanie do wyjazdu sporo kosztuje,paszport,tłumaczenie dokumentów,zakup biletu... widzę,że jesteś zupełnie bez pojęcia zielonego Ty pisałas do mnie czy do autorki? Ja wiem co trzeba a autorka pyta-odpowiedź mnie nic nie kosztuje a im więcj podpowiedzi tym lepiej. Nie odpowiadałam o szczegółach bo inne są wymagania i ceny w Anglii a inne w Niemczech (tych nie znam) Autorka chyba sama nie wie gdzie chciałaby jechać wiec najpierw musi zdecydować a póxniej można jej radzić co i jak. Bezwątpienia najpierw musi nauczyć sie chociaż troche jezyka-bez niego ani rusz.

do autorki,jak najbardziej;)

[zgłoś do usunięcia] karolkaone hej mam rodziców. Ale juz chcialbym sie usamodzielnic i zyc inaczej. Posrednictwa oke jak ktos jest sam. Ja nie zostawie dziecka z dziadkami. Poza tym z tymi agencjami nie jest tak do konca. Duzo oszustów a poza tym trzeba czekac za praca i juz nie sa takie kokosy. No zadziwiasz mnie. Nie dajesz wiary w agencje a chcesz dziecko narażać na zycie pod mostem? Zastanów się. Nie znasz języka!! Nie masz kontaktów. Nie masz kasy!! Nie masz pracy załatwionej ale Ty chcesz jechac i to z dzieckiem. No nie moge uwierzyć,że są tak troskliwi rodzice którzy chca w ślepo tastać malutkie dziecko by polepszyc sobie byt mając jedynie marzenia

Od tego zacznij, co umiesz, podstawy jakiego języka już masz, co możesz robić - to ważne, czy masz np. siłę fizyczną, odporna jesteś na pracę zmianową, czy masz jakieś uczulenia. Najpierw przeanalizuj wszystkie za i przeciw, a później myśl o wyjeździe. W każdym kraju jest inaczej, to ważne. Jeszcze jedno - czy bierzesz pod uwagę nowy związek, bo czasem warto pogadać na polonijnych portalach randkowych.

ale maja niektore fantazje naprawde

ZYCZE CI BYS WYJECHALA ZA GRANICE ;DOPERO POZNASZ YZCIE11!