Czy naprawdę tylko dzienni się liczą??

A kto tych absolwentow-noblistow wypuścił? Szkoła prania i gotowania na gazie? :) Niech uczelnie prywatne biorą się do roboty, to może za 30 lat będą mogły byc porównywane z publicznymi. Na razie do prywatnych idą głównie Ci, których nie przyjęto/nie przyjętoby na panstwową uczelnię.

gehrjtky A kto tych absolwentow-noblistow wypuścił? V jakich noblistów do diabła:O ?ostatni nobel to Szymborska , wcześniej elektryk po zawodówce. Jedyny wielki sukces to Maria S-C ( podwójny , z dwóch różnych dziedzin). ponad 100 lat temu !!! Polskie szkolnictwo to niestety dziadostwo, bardzo ładnie wychodzi poziom w konfrontacji z absolwentami uczelni zagranicznych

Czy Skłodowska nie była po Sorbonie? Coś mi się widzi, ze tak.

no była , przecież w Królestwie Pl kobiety nie studiowały.,

Bo, jak mniemam, użyłaś m .in. Skłodowskiej jako przykład sukcesu polskiej edukacji akademickiej . Czyżbym się myliła?

Mniemasz dobrze, aczkolwiek nie o to mi chodziło. Wrzuciłam ja do wspólnego wora pt "polscy nobliści " nie zaznaczając , że nauk w kraju ( tzn nie w kraju bo go nie było jako takiego ) nie pobierała. Co nie zmienia faktu, że jest kiepsko

elektryk nie dostał nagrody z dziedziny elektryczności

Nie zmienia to także faktu, że polskie uczelnie prywatne nie dorastają do pięt państwowym. Dobranoc:)

Grand Electronicien elektryk nie dostał nagrody z dziedziny elektryczności zelektryzował społeczeństwo to go pokojowo nagrodzili :P

Oczywiscie, ze dzienne sa bez porownania lepsze niz zaoczne. Studia to maja byc studia i tylko dzienne daja rzetelne przygotowanie. Zreszta widac jacy ludzie ida na zaoczne - tacy ktorzy nie dostali sie na dzienne albo nie dali sobie na nich rady.Rzecz jasna chodzi tylko i wylacznie o uczelnie panstwowe, a nie jakies prywatne pipidowy.

To tak jak z filmówką w łodzi. Jak ktoś się nie dostaje na wydział aktorski to zostaje krytykiem filmowym :-)

Haha...jak czytam niektore wypowiedzi to mi sie smiac chce. Nie jestem pewna czy tutaj obecna smietanka towarzyska zdaje sobie sprawe, ze wielu studentow na zaocznych badz wieczorowych studiach rowniez pracuje, czyli juz na studiach zdobywa doswiadczenie w pracy. Studia dzienne w Polsce to zazwyczaj zakuj, zalicz, zapomnij. Sama studiowalam dziennie za granica. Przyjechala do nas dziewczyna z Polski na wymiane studencka z UW. Akurat robila magistra. Nie pozwolono jej chodzic na zajecia, ktore byly wykladane na studiach magisterskich ale na studiach licencjackich, bo...jej poziom wiedzy byl za niski.