Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chyba coś przespałem

Powiem wam tragedia jak facet w wieku 29 lat jest samotny:|

Polecane posty

Gość chyba coś przespałem

Takie życie to jak jakaś wegetacja roślinki, każdy dzień taki sam, w zasadzie co by się nie działo to bez większych emocji, bo nawet jak coś się wydarzy, to nikogo to jakoś zasadniczo nie interesuje, można pogadać ze znajomymi, ale wiadomo, że to nie to samo jak rozmowa z kimś bardzo bliskim. Codziennie do pracy, wieczorem powrót, jakiś obiad i załatwienie spraw typu zakupy, pranie itd. i później TV bądź komp i tak co dzień z niewielkimi różnicami. W weekend jakieś spotkanie ze znajomymi, ale generalnie też nuda. Razem (prócz typowo fizycznych aspektów;-] ) zawsze łatwiej gdzieś pojechać za miasto, coś zaplanować, nawet ponudzić się razem przyjemniej, a tak to jakaś mega pustka, co zresztą potwierdza, to że tu piszę, jeszcze na studiach gdybym coś takiego o kimś przeczytał, to bym nie uwierzył, że to takie trudne kogoś dla siebie znaleźć, bo przecież tyle ludzi w około (akademik, uczelnia), ale jak się pracuje, to jest to jak dla mnie baardzo trudne, pomijając to, że jak się jest młodszym to moim zdaniem łatwiej się z kimś związać, to dodatkowo ciężej poznać kogoś nowego ;| Dobra wyrzuciłem z siebie frustrację i może ktoś coś poradzi, ktoś się czuł podobnie samotny i coś wymyślił mądrego? Jak radzić sobie z taką pustką? Nie mam szczególnych zainteresowań, ale generalnie może ktoś ma jakieś pasje, którymi każdy może się zarazić prócz TV i kompa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjdz z domu
i zagadaj do dziewczyny - innej rady nie ma, sama nie wpadnie przez komin💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
To mam zaczepiać na ulicy każdą dziewczynę, która mi się spodoba? To nie w moim stylu, pewnie jakaś skuteczność by była, ale myślę, że większość normalnych dziewczyn pomyślałaby, że jakiś desperat i by sobie poszła dalej, a druga część pomyślałaby, że chcę jej wcisnąć jakąś ulotkę i uciekłaby nim bym coś powiedział :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ?+#&45)
Mężczyźni dużo bardziej potrzebują miłości niż kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem trochę młodsza
mam podobnie. Każdy dzień taki sam. Nie zanosi się na zmianę...do tego mam teraz sporo problemów, mniejszych, większych nawet nie ma się komu wygadać, przytulić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
No, ale samemu też mi za dobrze nie jest jak widać, może jakiś pomysł na życie samemu żeby nie było tej pustki tak wyczuwalnej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiecie sobie
stwarzac okazje do poznawania nowych ludzi, w koncu sie uda siedzenie w domu przed tv to kiepski pomysl im wiecej nowych kontaktow tym lepiej, w koncu sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiecie sobie
a dlaczego masz godzic sie z czym co ci nie odpowiada? wypelnic pustke niby mozna, wle potrzeba nadal bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i co pozna jakąs panne z dzieckiem , rozwódke albo szmate , lepiej dla autora jak bedzie zawsze sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
To prawda, ale jak się wraca z pracy po 17-tej, zrobi ten obiad itd. to średnio chce się gdzieś wychodzić na "łowy" pozostają weekendy, które spędzam ze stałą grupą przyjaciół wśród których dziewczyny nie znajdę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiecie sobie
to sobie badz sam jak ci tak pasuje a nie innym tak radzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem trochę młodsza
ja próbowałam na portalach randkowych ale za każdym razem lipa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
ale ja nic nie radzę, pytam o sposób na radzenie sobie z samotnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiecie sobie
to sprobuj z jakas umowic sie przez jakis portal czy nie wiem FB gdzie ludzie pisza czy sa w zwiazku czy nie wyjdz z kumplami do pubu czy na koncert, to ze oni maja dziewczyny to nie znaczy, ze ty jakiejs nie mozesz poznac wlasnie przy okazji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani teleinformatyk
Niestety znam to. Niby fajnie czuć się niezależną, ale wrócić do domu gdzie nie walają się jakieś męskie ciuchy, jest całkiem pusto nie ma się z kim pogadać. przykre trochę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem trochę młodsza
hmm ja sobie kupiłam gitarę i będę się uczyć grać :D zaczęłam grać w gry komputerowe, czasu się trochę na to traci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
Na studiach się zawsze kogoś poznawało, ale na 5-tym roku rozleciał mi się związek, a później zacząłem pracować i od tamtego czasu ani jednego poważniejszego związku i tak samemu siedzę jak kołek:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pani teleinformatyk
Mi się wydawało, że tylko ja siedze w domu na tyłku ale z tego co widzę to większość moich znajomych tak ma. Zamiast się zebrać i wyjsć gdzieś wolą gnić w domach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość singielka_baletnica
na pewno jest już karierowiczem , po studiach , ze stażem , albo dobrze płatna praca albo własna firma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiecie sobie
i sami macie odpowiedz, singli jest duzo, ale zamiast dzialac to sie poddali i narzekaja, ze sa samotni pomyslscue ze ludzie rozwodza sie majac ponad 40 lat i tez potrafia ulozyc sobie zycie, wiec ktos kto nie ma 30 tym bardziej moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżennifer
kazdy samotny zyje marzeniami;kochajaca osoba tylko czeka na przytulenie,ponudzic sie razem przytuleni przed telewizorem,wspanialy sex przy swiecach i lampce wina........a teraz wyobraz sobie :wracasz zmeczony po pracy a tu od razu awantura ze dlaczego tak puzno,na imprezie kazdy kieliszek liczony i kazde spojrzenia na inna kobiete,sex zapomnij czlowieku bo wieczny bol glowy a jak przyjda dzieci to juz w ogole zapomnij,wieczne narzekania albo za malo pieniedzy przynosisz albo za dlugo pracujesz i towarzyszka czuje sie samotna i zaczyna wczesniej czy pozniej rozgladac sie za kochankiem,pomagasz w domu jestes malo atrakcyjny i pantoflarz,nie pomagasz cham i egoista,cztasz gazete lub serfujesz internet awantura ze za malo czasu poswiecasz,chcesz pogadac "nie teraz bo jestm zajeta zreszta ile mozna sluchac o problemach w pracy".........wyliczac dalej???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem trochę młodsza
kurczę tylko ja zawsze mam wrażenie, że każdy sparowany. znajomi to chyba wszyscy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz dziś kredąna górze drzw
?+#&45) Mężczyźni dużo bardziej potrzebują miłości niż kobiety. X Zgadza się. Tak samo jak kochać potrafią głównie niektórzy faceci, a nie kobiety. Facet jak się zakocha w kobiecie to może kochać i kochać, kobieta nie kocha więc może skakać z kwiatka na kwiatek. Głownie dla kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze to nie zaszywać się w domu. Na portalach randkowych mało komu udaje się poznać kogoś ciekawego. Najważniejsze to mieć jakieś zainteresowania. Poznać ludzi można praktycznie wszędzie: w supermarkecie, w autobusie, w pracy, podczas porannego joggingu. Piszesz, że po pracy robisz obiad. Możesz zapisać się na jakiś kurs gotowania. Wieczory spędzasz przed kompem- zapisz się na siłownię, basen- nawet nie wiesz ile fajnych lasek można tam spotkać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
To nawet nie jest tak, że zawsze siedzę w domu, bo często gdzieś idę na piwo ze znajomymi, ale jak z nimi jestem to nie podrywam dziewczyn, bo albo idę ze znajomymi pogadać, albo idę na podryw, nawet nie wyobrażam sobie jak by to miało wyglądać, siedzę w knajpie i chodzę zagadywać do jakichś dziewczyn, raz że znajomi by się na mnie obrazili, bo ich olewam, a dwa, że to trochę takie desperackie? Nie mówię o sytuacji, gdzie przez przypadek wychodzi jakaś znajomość (ktoś coś na kogoś wylał czy tym podobne, bo i takie sytuacje mi się zdarzały), ale to jest tak rzadko, że zdarza się raz na 1,5 roku, a i tu pewności nie ma, że się z tego zrodzi jakaś miłość:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość musiecie sobie
a chyba koledzy rozumieja, ze jestes sam i chcesz kogos poznac? to, ze zagadasz jakas dziewczyne ktora Ci sie spodoba i sie odlaczysz od nich nie znaczy ze ich olewasz albo faktycznie zapisz sie gdzies: kurs jezykowy czy cokolwiek co lubisz, stwarzaj sobie okazje do poznania nie poznasz kandydatki na dziewczyne ale moze poznasz nowego kumpla a on bedzie mal fajna kolezanke czy siostre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żonaty od lat
Człowieku, czemu narzekasz. Z kobieta wcale nie jest lepiej. Masz czas dla siebie i nikt ci nie awanturuje się. Pozazdrościć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba coś przespałem
Dżennifer, mam 4 rodzeństwa i po szkole (średniej) zawsze miałem natłok różnych obowiązków, a ciszy nie było, więc wiem co to rodzina i jakie problemy rodzi, ale też wiem co to znaczy wrócić, do domu gdzie się ciągle coś dzieje i można się nawzajem wygadać, wspierać, denerwować i na kimś polegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×