Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość l'avendaa

20kg do zrzucenia. moze ktos podejmuje sie podobnego wyzwania i sie przylaczy?

Polecane posty

Gość grubaska25
Dużo bym teraz oddała za 79,9. W ubiegłym roku miałam tak dużo stresów, że w 2 miesiace schudłam 10 kg, wyglądałam tak dobrze i dobrze się czułam, a na wadze było 73 kg, a teraz co? Wszystko zaprzepaściłam. Mam 175 cm wzrostu / 86 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej grubaska :-) Ja mam 174 wzrostu i rok temu też ważyłam 86:-( Trochę zrzucilam trochę samo gdzieś spadło ...ale doskonale cię rozumiem bo pomimo że teraz mam 78 to nie czuje się fajnie ... Bo siadajac czuje jak zwija mi się brzuch ...no dosłownie siedzimy we dwóch ja i mój brzuch :-D Jutro zrobię sobie stopke ...tak będzie wygodniej :-) Dobranoc szczypiorki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej ;). Ja jak ważyłam 73 to było wspaniałe...ale co c tego jak nie było to wynikiem dobrej i zdrowej diety tylko niejedzeniem ze stresu. Teraz już niestety jadam normalnie - a raczej za dużo jadam i dlatego tak wyglądam. Tak naprawdę to mam dobrze bo jestem proporcjonalna, mam raczej te kg równo porozkładane po ciele, nie mam ani za dużego brzucha ani nic tylko cała ogólnie jestem duża. Dziewczyny wiecie co, prawie 3 lata temu podjęłam walke o odchudzanie z wagi startowej 103 kg i w 5 miesiecy zrzuciłam 20-23 kg już teraz dokładnie nie pamiętam. Najgorsze jest to, ze nie potrafię uwierzyć w to, ze teraz też tak mogę zrobić i w czerwcu warzyć 66 kg :). TO WIELKIE MARZENIE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
TYJACA NIE ODCHODZ !!!!!! Ja odkąd się odchudzam to zapisuje co jem co jakiś czas policze te kalorie Nie poddawaj się bo latem powiesz: kurde mogłam wytrzymać to teraz fajnie bym wygladala.... NIE PODDAWAJ SIĘ PRZECIEŻ CHCESZ ŻEBY TWÓJ MĄŻ CHODZIŁ Z EXTRA LASKĄ A NIE Z MISIĄ...TYLKO SIĘ NA MNIE NIE OBRAŹ:-) a jutro widzę cię tu pierwszą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) POCZYTAŁAM TROCHĘ TAKICH TEMATÓW JAK WASZ I POWIEM WAM, ŻE NAPRAWDĘ TRZEBA BYĆ WYTRWAŁYM. Mam nadzieję, ze mi też sie uda wytrwać w diecie i w ćwiczeniach, ale czy tak będzie.... OBY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyjąca dziewczyny mają racje nie wolno ci zrezygnować , musisz wziąść się wgarść ja wczoraj miałam doła ale sprowadzily mnie kobitki na ziemię musimy być silne i walczyć. ja postanowiłam tym razem nie odpuszczać choćby nie wiem co , już tyle razy troche chudłam potem tyłam wydaje mi się że nikt we mnie nie wierzy , tylko wy dziewczyny trzymacie mnie przy tym i dzięki wam wierzę że mi sie uda , tyjąca ty tez jesteś silna i dasz rade pisz kiedy tylko możesz , trzymam za ciebie kciuki ;;; grubaska 25 witamy nowa koleżanke , ja pisałam tak jak ty że nie dam rady , że to nie dla mnie ale będąc na tej stronce wszystko sie zmieniło . uwierzyłam w siebie i w to że mogę być piękna jjem mniej , zero chleba, ziemniaków i słodyczy codziennie ćwiczę skalpel ewy chodakowskiej ( jest na you tube) i kochana czuję się rewelacyjnie ( no wczoraj było gorzej ale każda czasem tak ma) , dziewczyny są wspaniałe i dają takiego kopa że hej, także bierzmy się do pracy pa.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dziewczyny:) ania wiem ze tu są wspaniałe dziewczyny i nie poddam sie na pewno!!! Wczoraj miałam małe załamanie bo ten okres no.........i troche słodyczy było ale od dzis sie spowrotem biorę za bary!!!!( widzisz ja tez nie jem chleba ziemniaków nie jem po 18 a słodycze no cóz czasem sie zdarza:( i ćwicze Chodakowską skalpel ostatnio) Grubaska25 witam Ciebie damy rade!!!! widzisz tu nie dzadzą nam zginąć!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo dobrze tyjąca pozytywnw nastawienie to połowa sukcesu. ja biorę się zaraż za łopate całe podwórko zawalone śniegiem to też dobru sport, miłego dnia dziewczynki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) ale sie rozpisalyscie:-) witam nowa towarzyszke we wspolnym boju :-) tyjaceEB - po pierwsze, to zauwazylam Toj brak! pisalam, ze dziewczyny nam odpadly (mialam na mysli Ciebie i Golden, ktora naprawde chyba odpadla). a po drugie i najwazniejsze - nie mozesz sie poddac. wlasnie dlatego, ze nikt w Ciebie nie wierzy powinnas pokazac wszystkim, ze nie wiedza na co Cie stac! a prawda taka, ze mozemy gory przenosic, jesli tylko chcemy! to jak wygladamy zalezy tylko i wylacznie od nas. ja osobiscie mam dosyc chowania sie w "odpowiednich" ciuchach i spojrzen na plazy - nie tylko tych spojrzen w moim kierunku, ale tez spojrzen moich, gdy widze zgrabne, szczuple dziewczyny. zazwyczaj od takich kobiet nie moge oczu oderwac bo sama bym chciala tak wygladac. i dlatego dosc, cos sie w koncu musi zmienic. za pare miesiacy znowu lato. nie chce znow plakac widzac swoje odbicie w lustrze. we mnie tez nie wierza. moj ojciec nawet podumowal " znowu sie odchudzasz? ciagle sie odchudzasz i ciagle jestes gruba" no taka prawda... tylko ja nie dam nikomu satysfakcji 'ze jednak mial racje', ja pokaze na co mnie stac! i koniec! kropka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przemowe walnelam, hehe :-) moze powinnam sie przebranzowac i zaczac pisac jakies poradniki dla zagubionych w zyciu. moze w koncu bylyby jakies pieniadze konkretne z tego ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spasiona mamuska
czesc chcialabym do Was dolaczyc. niedlugo skoncze 25lat. jestem mama 1,5rocznego synka i po ciazy zostalo mi 10kg. Mam 160cm wzrostu i obecnie waze 70kg. odchudzam sie od nowego roku i spadlo mi 2kg. jestem na diecie mz i takze cwicze z chodakowska. teraz mialam tydz przerwy w cwiczeniach z powodow zdrowotnych. chcialabym chociaz wrocic do wagi sprzed ciazy czyli 60kg a moje marzenie to 55. kompleksy mam takze przez to, ze przy mezu wygladam jak swiniak. on ma kaloryfer na brzuchu a ja boiler:( nie chce wygladac jak utuczony prosiak. Kiedys wazylam 53kg a wymiary prawie idealne 86/63/89 a teraz? 101/88/100 i wciaz zadaje sobie pytanie jak moglam sie tak zapuscic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj mamuska :-) kazda z nas zadaje sobie to pytanie. jak to sie moglo stac? ale jezeli juz sie stalo, to najwyzsza pora to zmienic. my tu wszystkie, oprocz aguli na MŻ. wszystkie staramy sie cwiczyc. im nas wiecej tym wieksza motywacja. w kupie sila :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej chyba się uzależniam od tej stronki bo zagladam tu kiedy tylko mam chwilę, lavena we wszystkim masz rację musimy walczyć bo warto, mamuśka witamy dobrze trafiłaś , fajne babki tu mamy, u mnie dieta ok, ale mam dziś rocznice ślubu więc wieczorem jakieś winko będzie na 100 , ale co tam odbije sobie pózniej .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania - to tak jak ja. ciagle tu zagladam. napisze jeszcze jedna historyjke, ktora jak sobie przypominam to mam ochote od razu robic brzuszki, przysiady i sklony. rzecz dziala sie jakis czas temu na wakacjach, na plazy. ja, jak orka ktora wyrzucilo morze. blada, gruba kula cellulitu. a tu nagle obok nas sie rozklada rodzinka. rodzice z dziecmi. mama tych dzieci sie rozbiera i co widze? super laske w stringach! szczupla, zgrabna, zero cellulitu, widac bylo, ze cwiczy. doslownie recznik obok. mozecie sobie wyobrazic jak sie poczulam... wstyd mi sie zrobilo. zaczelam sie na tej plazy po prostu wstydzic. mojego meza to chyba najbardziej. bo ta dziewczyna byla zywym dowodem, ze jednak mozna. juz nigdy wiecej nie chce sie tak poczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my w tym roku planujemy wakacje nad morzem więc samo za siebie wszystko mówi jak powinnam wyglądać , miłam podobne sytuacje- przykre to jest ale w moim przypadku to tylko moja wina. mężowi to zawsze niby nie przeszkadza , jestes piekna ble,ble,ble ale jak jakas super laska wyskoczy w samym bikini no to sory każdego chłopa ruszy, więc dietujemy i ćwiczymy dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wiejska
Ja tez chcę się przyłączyć ale nie mam ciągłej możliwości pisana. Obiecuję wieczorem zawsze napisać co się działo u mnie. Ale teraz potrzebuję wsparcia bo 3 tydzień próbuję diety strukturalnej i nic, waga dale 90kg. ani nie drgnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam nowa koleżankę . ja stosuję mż tak jak większość dziewczyn tutaj, ja jjem wszystko w małych ilościach staram się jeśc 5 razy dziennie ( no oczewiście nie jjem chleba, ziemniaków i słodyczy) ćwiczę codziennie i w sumie to tyle narazie zgubiłam 1 kg takrze jestem dopiero na początku walki o piękną figure ale damy rade , tylko się nie wyłamuj zobaczysz jak dziewczyny potrafią zmotywować do działania, pozdrawiam.. tak z ciekawosci na czym polega ta dieta strukturalna ? nic na niej nie schudłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzyk
29lat,172cm i ok.90kg To ja. Chcialabym sie przywitac i spytac sie czy moge sie przylaczyc? Od 6stycznia(91,5kg) zmienilam diete. Jem mniej, bardziej zdrowo... . Waga pokaxala i jskos to szlo. W sobote waga pokazala 88,7 kg. Niby git. Ale dzis mialam nerwowke w pracy, na zakupach bylam nadal zla i gloda Wiec poszlam na latwizne i zjadlam pizze i czekolade. Teraz jestem zla na siebie I pomyslalam ze chyba potrzebuje wsparcia zeby wiecej sie nie lamac. Pisze z telefonu wiec wybsczcie dziwne slowa ktore moglam napisac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzyk
dobra teraz komp... od razu lepiej. generalnie poczytywałam Was od poczatku i chciałam się przyłaczyc, ale jakos tak wyszło, dopiero dzisiejsza wpadka uświadomiła mi, że chyba potrzebuję wsparcia. Chciałabym schudnąć do 65kg, gdyż z taka waga jest mi najlepiej...oczywiście za 59 tez bym się nie obraziła, ale wiem, ze to mało realne w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzyk
i w ogóle to gdy sobie tak was czytam, to mam wrażenie, że to nie Wy tylko ja pisze. Ja również mam kilka ciuchów które nosze a super ciuchy w szafie z zamierzchłych czasów gdy byłam piękna i młoda, ja również mam wrażenie, że nadal jestem laska, a gdy patrze na zdjęcia to zastanawiam się kim jest ten grubas... wiem, że to smieszne bo przeciez mam lustro....a jednak, mam wagę a jednak... kurde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a ja mam tak że NIGDY nie byłam na prawdę szczupła. Na plaży nie pamiętam nie kiedy byłam ostatnio... I nawet przez głowe mi nie przejdzie że po tym odchudzaniu będę super laską na plaży. Tyle razy chudłam tyłam, chudłam tyłam że nie będę mieć ciała jak dziewczyny które zawsze były szczupłe i wysportowane. Chce schudnąć i dobrze się czuć w swoim ciele. Kupować fajne ciuchy rozmiar przynajmniej 38. O plaży jesli wogóle to pomyśle dopiero jak schudnę z 15 kg :) Dziewczyny dajcie jakieś przepisy na dietkowy obiad. I niech to nie bedzie kurczak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam bzzzyk będzie dobrze damy rade , masz już coś na minusie więc jest ok. wszystkie mamy gorsze dni ja teraz piję winko i nie mam wielkich wyrzutów sumienia wiem ze od jutra mąż będzie w pracy i będzie mi łatwiej trzymać się diety, kochana też mam dużo do zgubienia ale uważam że lepiej powolutku tracić te kg niż na jakichś durnych dietach gdzie nic nie możesz zjeść, jestem pewna że nie wyrzekne się na zawsze ciastek, winka i schabowych więc jak zjem raz na jakiś czas to nic się nie stanie. ogólnie jjem teraz połowe tego co wcześniej , jest ok damy rade , będziemy się wspierać i będzie ok. za 2-3 miesięce będziemy już pewnie lżejsze o kilka kg więc super laski na lato jak się patrzy, cwiczysz coś? trzymam kciuki , pozdrawiam,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NVTZU
chce ktoras schudnac szybko i trzymac wage to prosze: ja przez 5 tyg,schudlam 12k RANO-kawa moze byc z mlekiem OBIAD-ryba pieczona w foli lub na parze KOLACJA-kasza jaglana pomiedzy przerwami jablko,pomarancza-zadne banany popijac wode

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michigen ja tez wiem że nie będę super laską ale jak zgubię te 15 kg to bedzie ok. będe bardzo zadowolona . na plaży są naprawde różne dziewczyny o wile grubsze od nas i się nie przejmuja. kochana trzymajmy sie ja wierze w to ze jak w wakacje pojade nad morze bede sie chlapać w wodzie i opalac na plaży a że nie będe wychudzonym wieszakiem to dla mnie nie ważne. dla mnie waga 60 kg jest ok. (nigdy nie byłam wychudzona jak brałam ślub ważyłam 55 kg ).jesteście super dziewczyny piszcie więcej .. trzymam kciuki za was .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NVTZU troche mało jadłas podziwiam cię że wytrzymałaś to zdecydowanie nie dla mnie i nie miałś jojo cały czas tak jjesz? bardzo dużo schudłaś - gratuluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michigen ja obiady mam bardzo podobne rybka pieczona w folii albo kurczak i do tego warzywa, czsem same warzywa z kefirem , a jak przychodzi niedziela wcinam schabowego z surówką , ale można zrobić też pyszna pizze z ciastem z przepisu diukana dodatki swoje pychota.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzzyk
Ania przez winko tez bym nie miala wyrzutow sumienia :) W zeszlym tyg.kupilam parowar i musze powiedziec ze gotowanie w nim to bajka. W sumie samo sie gotuje a jak smakuje....i bez tluszczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NVTZU
NIE NIE PRZYTYLAM-przeciwnie, zaczelam jesc normalnie to znaczy 5 razy na dzien polowe z tego co kiedys, nie jem slodyczy itp.ale uprawiam dziennie gimnastyke. godzine bieganie lub plywanie i schudlam nastepne 7 k. teraz mam przy wzroscie 166 -55 kg i tak tzrymie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×