Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krasnyjka

Kto nie dał dziecka do przedszkola i nie żałuje decyzji ?

Polecane posty

Gość wiem co i jak
moja córka nie chodziła do przedszkola , poszła do zerówki i się nudziła niestety... w rozwoju emocjonalnym jak i intelektualnym nie miała nigdy problemu , była i jest przystosowana do życia w społeczeństwie , problemów brak , dzieci które chodziły do przedszkola różniły się od mojej córki tylko tym że znały się dłużej... teraz te przedszkolne prowadzą i przyprowadzają ze szkoły , moja chodzi sama (4 kl) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinowkaaaaaaaa
autorko to pozne pojscie do przedszkola wcale ci nie posluzylo, jestes samolubna i obrazalska :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizkaaaaa
Hej, nie czytam wszystkiego bo szkoda mi czasu ;) Ja mam 2,5latke. W tym roku od wrzesnia chce ja puscic do przedszkola. Ona duzo mowi, zalatwia sie na nakladce i widac ze brakuje jej towarzystwa pomimo ze ma braciszka 1rok. Przy nim mi sie starsznie uwstecznia to glowny powod dlaczego che wyslac bo i tak zostaje jeszcze z mlodszym na wychowawczym ;) Mozesz zalozyc ze maluch pojdzie do przedszkola we wrzesniu i go do tego przygotowac, pol roku to kawal czasu, wiosna lato odpieluchuj koniecznie - z 3latkiem szybko pojdzie. Zapisz, zawsze mozesz zrezygnowac. Mysle ze warto chociaz na 4 godz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też nie czytam wszystkiego... Sama do przedszkola nie chodziłam. Mimo że byłam dzieckiem ogólnie samodzielnym, zdolnym i mądrym, to bardzo nieśmiałym i miałam duże problemy z nawiązaniem relacji w szkole podstawowej. Może przedszkole właśnie by mi w tym pomogło? Moje dzieci chodziły do przedszkola i je uwielbiały. Syn mimo, że już w szkole nadal przyjaźni się z dziećmi ze swojej grupy. Zauważyłam tylko, że moje dzieci się rozwijają w przedszkolu i, niestety, chorują :/ Z nianią nie chorowały... Posłałam je do przedszkola jak miały 2,5 roku każde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość z kosmosu
Moje dzieci 2,5 i 4,5 lat nie chodzą do przedszkola i nie będą chodzić :) Starszy w przyszłym roku idzie, bo musi. Moje dzieci są normalne, przystosowane społecznie, straszy dobrze, płynnie czyta, młodszy bardzo ładnie mówi. Ja ich tego nauczyłam będąc z nimi w domu. Mam taką możliwość i z niej korzystam. Nie uważam, że przedszkole to samo zło. Absolutnie. Jeśli ktoś pracuje, nie ma możliwości zajmować się dzieckiem, nie ma cierpliwości bądź umiejętności to przedszkole dla jego dziecka jest dobre. Ale ja nie uważam, żeby pani w przedszkolu, która ma pod opieką 25 dzieci lepiej zajęła się moim dzieckiem niż ja w domu mając tylko dwójkę. Mam możliwość zaobserwowania nastroju moich dzieci, widzę, co je interesuje bardziej, a co mniej. Wiem, że są dni gorsze i lepsze i dostosowuję "zajęcia" do aktualnej sytuacji. W przedszkolu tego nie ma, bo przecież nikt nie będzie zmieniał planu, bo moje dziecko akurat się nie wyspało i gorzej się czuje :) Poza tym, w przedszkolu trzeba trzymać się jakiegoś programu, planu. Ja w domu nie mam takiego przymusu, więc jak moje dzieci chcą cały dzień budować pojazdy z klocków lego to im na to pozwalam. Jak jest ładna pogoda to spędzamy całe dnie na powietrzu. Rano pakuję do plecaka prowiant i robimy sobie piknik (który moje dzieci uwielbiają). Nie muszę wracać na określoną godzinę. Widzę, ze moje dzieci są szczęśliwe i to jest dla mnie najważniejsze. Nie twierdzę, ze w przedszkolu dzieci szczęśliwe nie są, ale w imię czego ja mam swoje do tego przedszkola posyłać? W imię oczekiwań tych mam, którym się nie chce zajmować swoimi dziećmi? Nie wiem. Wkurzają mnie wieczne pytania, kiedy moje dzieci idą do przedszkola. Moja mama to wręcz uważa, że krzywdzę dzieci. A ja naprawdę bardzo często spotykam się z koleżankami z dziećmi w podobnym wieku, nasze dzieci bawią się razem, codziennie chodzimy na plac zabaw i tam też nie widziałam, żeby moje dzieci były jakieś dzikie :) Funkcjonują wśród rówieśników naprawdę dobrze. Jednym zdaniem: ja nie dałam dzieci do przedszkola i nie żałuję decyzji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie chodziłam do przedszkola jako jedyna z klasy, a oceny miałam najlepsze. No ale ja jestem genialne dziecko, wasze dzieci to w większości tępaki, które w lesie nie znalazłyby brzozy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sądzę, że chodzenie do przedszkola wpływa akurat na poziom nauki. Bardziej rozpatrywałabym to pod kątem uspołecznienia. Dziecko uczy się norm społecznych, radzenia sobie w grpie rówieśników. Osobiście do przedszkola nie chodziłam, jedynie do żłobka, ale potem zmieniła się sytuacja i miał się mną kto zajmować więc byłam w domu. Ale swoje dxziecko wysłałabym do przedszkola, młodych ciągnie do dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja oddałam ale zabrałam po pierwszym dniu i nie żałuje i wszyscy są szczęśliwi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×