Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krasnyjka

Kto nie dał dziecka do przedszkola i nie żałuje decyzji ?

Polecane posty

Gość krasnyjka

Mam bardzo duży stres w związku z oddaniem dziecka w tym roku do przedszkola. Z jednej strony chciałabym, by przebywał więcej z dziećmi, nauczył się czegoś, bo wiadomo, w domu nie nauczę go wielu rzeczy tak, jak to jest w przedszkolu, nie zapewnię też na co dzień takiej grupy dzieci do kontaktu. Z drugiej strony bardzo się boję dać do przedszkola, nie czuję się jeszcze gotowa. Pracuję odkąd skończył się mi macierzyński, moje dziecko ma opiekę zaufanej osoby cały czas, więc musu nie mam, by oddać do przedszkola. Moje dziecko jest jeszcze bardzo niesamodzielne i jakoś nie widzę go jeszcze w roli samodzielnie robiącego wszystko przedszkolaka. Wiele rzeczy muszę doglądać osobiście, karmić, jeszcze nie zrezygnowaliśmy całkowicie z pieluch, moje dziecko niewiele mówi i czuję, że powinnam jeszcze z rok odczekać. Kto z Was nie oddał dziecka do przedszkola w wieku 3 lat albo w ogóle ? I wcale nie żałuje ? Czy Wasze dzieci odbiegają jakoś rozwojowo od tych przedszkolnych ? Czy to przedszkole w wieku 3 lat jest naprawdę takie konieczne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest konieczne, ale w wieku 4 lat to juz naprawdę uważam za samolubstwo jesli ktos moze pozwolić sobie na przedszkole dla dziecka a przetrzymuje je w domu bo mu sie wydaje że to dla dziecka lepiej. Co do samodzielności to dziecko będzie na tyle samodzielne na ile Ty mu pozwolisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Ja też uważam, że nie ma sensu trzymać dziecka w domu aż do zerówki, ale myślę, że matka jakoś musi wewnętrznie czuć, że to dziecko jest gotowe na coś takiego. Niektóre dzieci szybko same jedzą, same załatwiają się na nocnik, u innych trwa to trochę dłużej i niestety wiele 3-latków jeszcze nie jest do końca tak rozwiniętych, jak być powinni na warunki przedszkolne. I myślę, że te 4 lata to taka granica, do której można przedłużyć to siedzenie dziecka w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
jest niesamodzielne i nie mowi, bo nie ma go kto tego nauczyc. Wsrod dzieci szybko zalapalby i mowe i inne rzeczy, przedszkolaki to juz fajni, mali ludzie a TY ze swojego robisz kaleke. Nie chcesz go oddac bo sie o niego boisz a z drugiej strony polecialas do pracy jak mial pol roczku i nie bylo Ci szkoda :O:O:O:O Baby sa glupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Ja sama jestem dzieckiem nieprzedszkolnym, poszłam dopiero do zerówki, a już od pierwszych dni zerówki wyprzedzałam inne przedszkolne dzieci w umiejętnościach, umiałam już czytać, w szkole potem byłam zawsze bardzo dobra uczennicą, skończyłam dzienne studia i nie mam problemów z pracą, a nie wiedziałam za czasów dzieciństwa, co to przedszkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
ale głupota - za takie komentarze, jak Twój, dziękuję z góry, nie mam zamiaru takich rzeczy czytać, bo jak komuś coś w oczy kole czy czegoś zazdrości , to niech zachowa to dla siebie, zamiast pluć jadem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
moj poszedl do przedszkola w wieku 2, 5 roku ( prywatnego).Nie umial zjesc do konca sam, pieluch nadal uzywal itd. Ale dla mnie to byl priorytet, zeby dziecko nie kisic wiecej w domu, bo dla dzieci to frajda spotkac inne dzieci, uczyc sie nowych rzeczy. A w domu co sie dzieciakom zapewnia ?? nude , nude, czasem spacerki i bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Jak ktoś ma coś normalnego, nie złośliwego do dodania, chętnie poczytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
ale czego ja mogłabym Tobie zazdrościc kobieto ?? głupoty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Poza tym temat jest raczej kierowany do osób, które nie dały do przedszkola swoich dzieci, więc nie rozumiem, po co wypowiadają się osoby, które dały wcześnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frozenn
krasnyjka, rok temu mialam identyczny stres mala nie mowila, nie sikala do nocnika, byla taka raczej malo ogarnieta:) i....wczesna wiosna zakumala o co chodzi z nocnikiem, cwiczylysmy samodzielne jedzenie jak szla do przedszkola miala 3 lata i miesiac-mowial bardzo malo po dwoch miesiacach stal sie cud-dziecko zaczelo nawijac calymi zdaniami, gada, gada, gada...czasami mam jej dosc:D wiem, ze bylo warto sie postresowac i poslac ja do przedszkola tym bardziej ze ona od pierwszego dnia super sie tam zaaklimatyzowala, ma swietny kontakt z dziecmi i paniami jest jedynaczka wiec kontakt z dziecmi to dla niej bylo spelnienie marzen i nie potrafilabym jej tego odmowic dla mnie przedszkole to super sprawa, no moze poza chorobskami....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frozenn
"ale głupota" moze i forme wypowiedzi ma troche za barzdo ekspresyjna:D ale dobrze gada...zrobisz dziecku krzywde kiszac go w domu, tym bardziej ze nie siedzi z toba-bo to jeszcze bym zrozumiala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
frozenn - dziękuję za normalną miłą wypowiedź:-) no właśnie my mamy to samo, stres w związku z niesamodzielnym jedzeniem, z używaniem pieluch. I ja właśnie chciałabym dać dziecko do ludzi, dzieci, wiem, że by mu się to przydało, ale boję się ze względu na ten brak samodzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
to odpowiem Ci kulturalnie; W ptrzedszkolu chodzi o coś innego niż o bycie samodzielnym. Pomysl z perspektywy dziecka a nie swojej. A pytanie było postawione serio- żal Ci trzylatka posłać do równieśników, a nie żal bylo zostawić półroczniaka pod opieka innej osoby ?? Jaka w tym jest logika ? Przedszkolak potrzebuje już kontaktów z dziecmi, zajeć przeznaczonych dla niego. W domu sie dzieciom nie zapewnia nawet połowy z tego, wiem bo byłam z dzieckiem dokąd poszedł do przedszkola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piszę bo np nie dałam maleńkiego dziecka do żłobka, czekałam z tym rok ponieważ uważam że tak było dla dziecka lepiej, ale bez przesady, żadna krzywda mu sie teraz nie dzieje, tym bardziej że żłobek prywatny :) To troche podobna sytuacja...więc poczułam sie upoważniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oj tammmm
po co obrażacie autorkę ? nie każdy 3 latek nadaje sie do przedszkola . Pójdzie za rok i tez będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Wiecie, jedna osoba może poświęcić jednemu dziecku więcej uwagi niż pani wychowawczyni kilkunastu dzieciom w przedszkolu, stąd moje obawy, że po prostu nie zostanie właściwie dopilnowany - np. z jedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
Co za bzdury wypisujesz Ty z głupotą w nicku. Owszem, też uważam, że dziecko 3 letnie powinno iść do przedszkola ale póki co moja córka ma 2,5 roku i jest ze mną w domu i (to złamie Twój świat) nie kisi się. Wymyślam jej zajęcia takie, by uczyła się kontaktów z dziećmi. Chodzi więc na urodziny, zapraszamy dzieci do siebie, chodzimy raz w tygodniu na basen, na zajęcia gimnastyczne dla maluchów, do teatru, do kina. Wszystko zależy od tego jak ten dzień się zorganizuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
Mimo, ze mnie nie sluichasz :P to powiem Ci, ze ja swoje dziecko wysłalam do przedszkola zagranica. MOje obawy były tylko takie " jak sobie poradzi nie znajać jednego słowa w obcym języku, jak go nauczyciele zrozumieja, jak sie bedzie bawił z dziecmi". Okazało sie, ze przedszkole kocha, ani razu nie płakał, uczy sie słowek, wraca zadowolony. Mi sie w głowie po prostu nie miesci, zeby trzymac dziecko w domu w imie jakis urojonych obaw. Ale moze jestem głupia :P.Zeganm sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frozenn
krasnyjka-daj, zobaczysz ze nie bedziesz zalowac swojej decyzji, a dziecko ci odzyje wsrod rowiesników... uwierz mi, tez nie chcialam pojac ze rozwój w przedszkolu jest zupelnie inny niz w domu, a juz jesli chodzi o mowienie to dwa miesiace przedszkola zrobia wiecej niz rok cwiczen z logopeda odpieluchuj tylko na wiosne, jak juz bedzie cieplo, z mowieniem sie nie stresuj, cwiczcie jedzenie i tyle reszta przyjdzie sama w grupie mojego dziecka sa nawet 2.5 roczne maluchy- i tez sobie super radza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inna sprawa ze do placówki państwowej dziecko nie samodzielne sie ńie dostanie, Mówisz ze zajmuje sie nim zaufania osoba , to dlaczego dziecko ńie umie jeść samo, załatwiać sie ma juz 3 lata. No chyba ze ta zaufania osoba robiła coś w stylu ja cie nakarmić bo sie pobrudzisz, założeń pieluchy bo nie będę sprzątać jak sie zdąży wypadek,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
ale glupota - nie , nie było żal zostawić półroczniaka i iść do pracy - bo nie musiałam dać go do żłobka obcym ludziom i zostawiać w grupie dzieci, tylko ma opiekę osoby z rodziny, gdzie jedna osoba poświęca tylko mu uwagę, i wierz, to jest różnica, mieć ten komfort, że oddaję dziecko pod opiekę komuś z rodziny, gdzie przebywa w domu i jest mu poświęcane 100% uwagi, niż dać obcym, gdzie jest grupa dzieciaków i poświęcane mniej uwagi każdemu z osobna, chyba logiczne ? Niejedna mama woli oddac niani niż do żłobka, więc nie wiem, o co się czepiasz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
głupota-> masz rację z tym kiszeniem dzieci przedszkolnych, jakoś źle Cię zrozumiałam:) Zwracam honor. Autorko ja uważam, że przedszkole dobrze zrobi Twojemu dziecku. Dla mnie jest dziwne, że 3 latek sam nie je. Dałaś mu w ogóle na to szansę? Jak ma się nauczyć? Założę się, że po pół roku przedszkoola będziesz zdziwiona jak się Twoje dziecię rozwinęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Katastrofffa
To ,ze ty bedac dzieckiem nieprzedszlolnym okazalas sie w zerowce malym geniuszem nie znaczy,ze twoj syn tez bedzie mial takie osiagi.Poslij malego do przedszkola bo zrobisz z niego malego dzikuska.Nie nauczy sie zyc w spoleczenstwie.I zdecydowanie szybciej nauczy sie samodzielnosci w przedszkolu niz przy tej jak mowisz zaufanej osobie ,ktore tak naprawde nie nauczyla dziecka nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale głupota
pod słoncem toskanii- mojego światopoglądu nie zburzyłaś :P wiem, ze mozna dzieciom duzo zabaw organozwac, sama poswiec ilam mase czasu i troski o rxowj dziecka. Ale praweda jest taka, ze w domu sa inne obowiazki, czesc czasu poswieca sie na gotoweanie, sprzatanie i wlasny odpoczynek. A w przedszkolu 100 % czasu jest dla dzieci, nauczyciele pracuja w tym czasie, nie zajmuja sie pierdołami, dzieci ucza sie od rowiesników itd. Nikt mnie nie przekona, ze w domu dziecko ma tyle samo rozrywek co w przedszkolu. Jedyna dla mnie wymówka aby dziecka nie posylac- jest wtedy, kiedy ono po prostu placze calymi dniami, nie daje sie :wkrecic" w ten nowy plan dnia itd. Wtedy nie ma co dziecka meczyc w przedaszkolu na sile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Ale zaznaczam jeszcze raz, przytyczki w stylu - czemu wróciłam do pracy po macierzyńskim, czemu moje dziecko nadal sika w gacie i samo nie je - mnie nie interesują. Jak temat ma iść w tym kierunku, to do widzenia, zamykam go, i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
głupota-> tak, ale te zajęcia w domu jak gotowanie czy wspólne sprzątanie też rozwijają i uczą prawda? :) Pod warunkiem, że we wszystko wciąga się dziecko a nie włącza mu bajki by mieć spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W przedszkolu chcąc nie chcąc nauczy sie być samodzielne, tylko wybierz placówkę prywatna gdzie na grupę 10 osób jest 2 panie, bo w państwowym przedszkolu dziecko sie będzie złe czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krasnyjka
Czy znajdzie się ktoś, kto nie dał dziecka do przedszkola w wieku 3 lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pod słońcem toskanii
autorko możesz strzelać focha ile chcesz nas to nie rusza ale prawda w oczy kole. Sikanie w pieluchy rozumiem, bo dzieci tu różnie się rozwijają i to niekoniecznie zależy od rodziców ale no jedzenie to zależy wyłącznie od chęci rodziciów i poświęcenia kilku ciuchów. Moja córka długo piła przez słomkę bo tak mi było wygodnie ale poświęciłam czas i energię i pije sama z kubka a też mogłabym marudzić, że jeszcze nie umie i kto jej w przedszkolu słomkę da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×