Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MIAUMIAU

MALZENSTWO-NA CALE ZYCIE?

Polecane posty

znam tak malo normalnych zwiazkow ze zastanawiam sie po co to wymyslono,bo wydaje mi sie ci ludzie cierpia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyszłam za maz zaraz wracam
tylko dla niektórych niepełnosprytnych oddajemy w pierwsze lepsze chetne ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredniucha10
trzeba czasem trochę pocierpieć - życie to nie tylko same przyjemności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denominacja złotufki
owszem wredniucha, popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jak sie kogos poznalo dokladnie i ma sie obrzydzenie do do wszystkiego co robi to nie cierpienie to wyrok,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaluje swojego malzenstwa
nie wyszłabymm drugi raz za swoje meza nie warty zlamanego grosza palant egoista, nalogowiec, bawidamek niech spierdala na ksiezyc :D pewno sie z nim rozwiode nie nawidze go :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Trooooooooskliwy
Jestem żonaty już 10 lat, mamy troje dzieci, swoją żonę kocham tak bardzo jak 10 lat temu a nawet jeszcze bardziej bo razem wiele przeżyliśmy. Jestem pewny że nasze małżeństwo będzie się miało dobrze jeszcze przez wieeeeele lat :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malzenstwo to jak gra na loterii,wszyscy graja a jeden wygrywa,inni maja z tego troszeczke ,ale najwiecej kasuje loteria a w tym wypadku Panstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moi.rodzice
moi rodzice sa juz szczesliwi 30 lat nie pamietam wiekszej klotni w domu, czasami tacie dostawalo sie ze ta ze przynosil do domu jakies "wynalazki" :-D ale oni swoja przyszlosc budowali na Bogu, oboje bardzo wierzacy i praktykujacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest przerażające, ale większość kobiet, z którymi rozmawiam nie wyszłaby drugi raz za swojego męża. Ciekawe jakie jest zdanie mężczyzn, czy też mają takie odczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez robilam taka ankiete zadna nie powiedziala ze jest przynajmniej zadowolona,kazda krecila glowa,ze nie tak sobie to wyobrazala,nie zrobila by tego drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaczne od tego, ze mam żonę od 17 lat (pierwsza, jak na razie ostatnia). Sytuacja z małżeństwami wygląda tak, że np. 50-60 lat temu ludzie jak brali ślub to małżeństwo trwało 25-30 lat. Średnia życia była niska i ludzie często zostawali sami w wieku ok 45-50 lat. Teraz średnia życia to ponad 70. I dziś kiedy masz 25 lat, to biorąc ślub mówisz "Tak" na 45 lat. Mało kto jest w stanie dotrzymać obietnicy przez 45 lat. Druga sprawa - dziś ludzie chcą mieć wszystko SZYBKO. Teraz i zaraz. Jak się nie układa w małżeństwie przez 6 msc - rozwód. Zdrada - rozwód. Po drugie - dziś jest pełna akceptacja dla związków bez ślubu. Uważam, że jeśli ktoś chce brać ślub niech bierze. Jak ktoś nie chce - niech nie bierze. Ani obrączka ani jej brak nie gwarantują szczęścia. Są ludzi którzy znajdą szczęście w małżeństwie (np. mocno wierzący) i tacy którzy poza ślubem. Do Autorki - masz więcej pytań, pytaj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak masz racje i uwazam ze powinni sie nad tym zastanowic koscielni i nie koscielni,malzenstwo na cale zycie to w naszych czasach absurd-ktory trzeba zreformowac,ze wzgledu na przezycia traumatyzujace zwiazane z rozwodem,ktorych jest coraz wiecej. Nawet prawo jazdy jest obecnie zwiazane z okresami szkolenia i sprawdzianow po jego uzyskaniu.Malzenstwo jest zawierane bez zadnych problemow,ale problemy jakie potem z tego wynikaja sa tak powazne ze nie wolno tego bagatelizowac. To jest tylko spojrzenie prawdzie w oczy -ze dzieje sie cos co wymaga reformacji ,gdyz dawanie przysiegi komus na cale zycie,to jakas farsa grana z tradycji ,nie majaca racji bytu biorac statystyki pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałaś w pierwszym poście, że wiele ludzi cierpi. Ja znam różne małżeństwa i w każdym jest inaczej. W każdym są inni ludzie, inne relacje. Znam przypadek rozstania po 46 latach małżeństwa i 2 rozwód i 2 razy wesele, znam faceta który ma 3cią żonę. Nie ma jednego, sprawdzonego przepisu. Poznasz faceta u sama zobaczysz czy chcesz mieć ślub. A że statystyki są smutne, no cóż tego nie zmienisz. Ale jak komuś jest ciężko, to może wejść na kafe, jak będe - pomogę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaska2112
Ja z kolei, gdybym miala wyjsc za maz za mojego obecnego meza- zrobilabym to bez wahania:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżeństwo-tylko-dla-kochający
teraz moda jest by ciągle coś w swym życiu zmieniać - i jeśli ktoś ma takie poglądy i pędzi z "postępem" to niech nie ładuje się w małźeństwo- bo niby po co? ludzie nie potrafią ze sobą rozmawiać, gnają nie wiadomo za czym i dokąd i w tym wszystkim gdzieś ginie ta druga osoba, którą podobna kiedyś kochali... ja jestem w małżeństwie 10 lat i nie wyobrażam sobie życia bez mojego męża. Różnie bywa, raz lepiej, raz gorzej - ale się kochamy - a miłość wszystko przezwycięży. Skoro ludzie rozstają się po roku, dwóch itd... to znaczy że tak na prawdę się nie kochali - bo nawet jak się "kocha" swojego psa, to nie jest się w stanie go oddać i zamienić na innego, a co dopiero wymienić człowieka na innego - więc rada jest jedna kto nie jest zdolny do uczuć i prawdziwej oddanej do miłości, to niech nie tylko nie pcha się w małżeństwo, ale i w poważny związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...i stoje spokojnie
patrząc na swoich rodziców jestem pewna że to małżeństwo potrwa ich całe życie. i, że wyszli by za siebie raz jeszcze. ale nie wierze, żeby mi sie udało tak jak im...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...i stoje spokojnie
patrząc na swoich rodziców jestem pewna że to małżeństwo potrwa ich całe życie. i, że wyszli by za siebie raz jeszcze. ale nie wierze, żeby mi sie udało tak jak im...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie o to chodzi,ze ludzie coraz bardziej,gonia za czyms,i nie nadaja sie na dlugie zwiazki ,mowie o zjawisku i zastanawiam sie nad konsekwencjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×